Wstęp:
Na wstępie wielkie podziękowania dla Sound Wave’a, który przyczynił się do powstania ów estradówek. Wielkie dzięki SW
A teraz do rzeczy:
Po długich rozmyślaniach nad nowym diy doszedłem do wniosku, że potrzebuję sprzętu który nie pochłonie zbyt wielu środków finansowych, a zagra na przyzwoitym poziomie (chodzi o natężenie dźwięku
) .
Po 2 miesiącach rozmyślań natknąłem się na „tani zestaw estradowy” zrobiony przez SW. Od razu pomyślałem, że zrobię coś podobnego
Założenia:
- nie za duże wymiary
- niskie koszty
- SPL na przyzwoitym poziomie
Przetworniki:
Stx 30/300/4AE (30/200/4AE z układem magnetycznym od 38 )
Stx 9/150/8PJ
Zwrotnica:
Właściwie to tylko zabezpieczenie na gdwt – według projektu SW
Obudowa:
Obudowa została wykonana z płyty wiórowej grubości 18mm. Chciałem zrobić z 22, ale gonił mnie czas, bo potrzebowałem sprzęt na sylwestra, a w stolarni 22mm mieli dostać dopiero po nowym roku. Obudowa bez żadnych wzmocnień. Objętość wew. 50 litrów, zestrojona na 45Hz. Jak widać na zdjęciach kolumny są wykończone materiałem, na bocznych ściankach rączki do przenoszenia, a na gdn’ach kratka zabezpieczająca przed uszkodzeniami. W środku na tylnej ściance gąbka grubości 4cm.
Odsłuchy i testy (czyli to co tygryski lubią najbardziej
):
Odsłuch na amplitunerze Sony (bodajże 5x60W – chociaż naprawdę wątpię żeby tyle miał). Podłączyłem sprzęt i...... chwila ciszy.. szok Potężne brzmienie wypełniło mój skromny 15mk2 pokoik. Prawdziwy test przyszedł w sylwestra. Sprzęt ustawiony w salonie około 30-35mk2. Wrażenia? Głośno... głośno... i jeszcze raz głośno... basu sporo chociaż chciało by się więcej, ale wzmak nie wyrabiał...
Kolumny tak grały do końca stycznia... przypadkowo czytając elektrodę natknąłem się na osobę sprzedającą końcówkę mocy w nie wygórowanej cenie nie było wyboru. Trzeba było zakupić. Końcówka mocy to: InterM SR-500 2x250W RMS przy 4Ohm. Podłączyłem kolumny do ów końcówki i.... znowu się zszokowałem teraz widać na co stać te kolumny, nie ma to jak porządny wzmacniacz. Jak na razie nie testowałem tego na żadnej sali... ale napiszę tak: na tej końcówce z gałkami volume ustawionymi na godzinę 12 nie da się wysiedzieć w 15mk2!!! Po prostu wbija w fotel i to dosłownie.
Koszty:
Podam tak orientacyjnie, bo już za bardzo nie pamiętam ile co kosztowało.
2 x 30/300/4AE + 2GDWT 9/150/8PJ – bodajże 360zł z przesyłka,
4 x br – 22zł z przesyłką,
Części do zwrotnic około 50zł z przesyłką,
Płyty wiórowe około 40zł z docięciem,
Kratki na głośniki, uchwyty do przenoszenia, narożniki, terminale – około 40zł
Kable – 30zł
Szpachla – 12zł,
Materiał – 30zł
RAZEM: Miało wyjść max 450zł a wyszło niecałe 600 ;/
Czy było warto? Zdecydowanie TAK
Fotki:
Na wstępie wielkie podziękowania dla Sound Wave’a, który przyczynił się do powstania ów estradówek. Wielkie dzięki SW
A teraz do rzeczy:Po długich rozmyślaniach nad nowym diy doszedłem do wniosku, że potrzebuję sprzętu który nie pochłonie zbyt wielu środków finansowych, a zagra na przyzwoitym poziomie (chodzi o natężenie dźwięku
) .Po 2 miesiącach rozmyślań natknąłem się na „tani zestaw estradowy” zrobiony przez SW. Od razu pomyślałem, że zrobię coś podobnego
Założenia:
- nie za duże wymiary
- niskie koszty
- SPL na przyzwoitym poziomie
Przetworniki:
Stx 30/300/4AE (30/200/4AE z układem magnetycznym od 38 )
Stx 9/150/8PJ
Zwrotnica:
Właściwie to tylko zabezpieczenie na gdwt – według projektu SW
Obudowa:
Obudowa została wykonana z płyty wiórowej grubości 18mm. Chciałem zrobić z 22, ale gonił mnie czas, bo potrzebowałem sprzęt na sylwestra, a w stolarni 22mm mieli dostać dopiero po nowym roku. Obudowa bez żadnych wzmocnień. Objętość wew. 50 litrów, zestrojona na 45Hz. Jak widać na zdjęciach kolumny są wykończone materiałem, na bocznych ściankach rączki do przenoszenia, a na gdn’ach kratka zabezpieczająca przed uszkodzeniami. W środku na tylnej ściance gąbka grubości 4cm.
Odsłuchy i testy (czyli to co tygryski lubią najbardziej
):Odsłuch na amplitunerze Sony (bodajże 5x60W – chociaż naprawdę wątpię żeby tyle miał). Podłączyłem sprzęt i...... chwila ciszy.. szok
Potężne brzmienie wypełniło mój skromny 15mk2 pokoik. Prawdziwy test przyszedł w sylwestra. Sprzęt ustawiony w salonie około 30-35mk2. Wrażenia? Głośno... głośno... i jeszcze raz głośno... basu sporo chociaż chciało by się więcej, ale wzmak nie wyrabiał...Kolumny tak grały do końca stycznia... przypadkowo czytając elektrodę natknąłem się na osobę sprzedającą końcówkę mocy w nie wygórowanej cenie
nie było wyboru. Trzeba było zakupić. Końcówka mocy to: InterM SR-500 2x250W RMS przy 4Ohm. Podłączyłem kolumny do ów końcówki i.... znowu się zszokowałem teraz widać na co stać te kolumny, nie ma to jak porządny wzmacniacz. Jak na razie nie testowałem tego na żadnej sali... ale napiszę tak: na tej końcówce z gałkami volume ustawionymi na godzinę 12 nie da się wysiedzieć w 15mk2!!! Po prostu wbija w fotel i to dosłownie. Koszty:
Podam tak orientacyjnie, bo już za bardzo nie pamiętam ile co kosztowało.
2 x 30/300/4AE + 2GDWT 9/150/8PJ – bodajże 360zł z przesyłka,
4 x br – 22zł z przesyłką,
Części do zwrotnic około 50zł z przesyłką,
Płyty wiórowe około 40zł z docięciem,
Kratki na głośniki, uchwyty do przenoszenia, narożniki, terminale – około 40zł
Kable – 30zł
Szpachla – 12zł,
Materiał – 30zł
RAZEM: Miało wyjść max 450zł a wyszło niecałe 600 ;/
Czy było warto? Zdecydowanie TAK
Fotki:
pozdrawiam