Szlakę możesz zostawić - polecam jednak ją "przegrabić" (zruszać?) i pozostawić w takim stanie z tydzień do przewietrzenia. Na to nowe legary (na jakichś podkładkach izolujących - nie wiem jednak jaki materiał sprawdziłby się tutaj najlepiej - poszukaj w sieci) w kierunku poprzecznym do istniejących i w pustą przestrzeń wełna mineralna - jak najbardziej. Z pewnością oszczędzisz wiele pracy. Nie wiem skąd wziąłeś pomysł z perlitem? Ma on jakies specjalne właściwości tłumiące? Przyznam, że nie miałem nigdy do czynienia z tym materiałem w takim zastosowaniu. Obawiam się jednak, już pomijając aspekt tłumienia dźwięku, bo nie wiem jak to zadziała, że będzie to niepotrzebne dociążanie stropu - a drewniana konstrukcja może tego nie polubić. Pozostałbym jednak przy wełnie mineralnej. Pozostaje tylko kwestia doboru jej rodzaju. Przy jej układaniu pamiętaj jeszcze o szczelnym wypełnieniu wszystkich przestrzeni pomiędzy elementami konstrukcji. Jeśli będziesz stosował twardą wełnę, to polecam dokupić kawałek miękkiej maty i poupychać ją w miejscach, gdzie wystąpią szczeliny.
Jeśli chodzi o gips na podłodze, to ewentualne problemy z takim rozwiązaniem opisałem już wcześniej. Dodatkowo, jeśli ma to być płyta GK mocowana do legarów, jako podłoże nośne... Nie wiem na jakich forach czytałeś o tego typu rozwiązaniu, ale ja w swojej karierze budowlanej nie spotkałem się jeszcze z takim rozwiązaniem. Płyta gipsowo-kartonowa nie jest elementem nośnym. Wystarczy uderzenie pięścią wcale nie "koksowawtego" mężczyzny, aby wybić dziurę w ściance z płyty GK (o ile nie trafimy akurat w profil

). Jest stosunkowo elastyczna, ale po przekroczeniu pewnego ugięcia po prostu pęka - nie widać tego od razu na zewnątrz, bo pęka gipsowy rdzeń, a papierowa obwoluta jeszcze wytrzymuje naprężenia - ale na papierze raczej odpowiedniej sztywności i nośności nie uzyskasz. Można by ewentualnie uzyskać pewną oczekiwaną nośność przy zastosowaniu kilku warstw takiej płyty (ale to nie ma sensu, bo z jednej strony podwyższa koszty, a z drugiej zwiększa nam grubość podłoża i możemy mieć problemy z poziomami podłóg w poszczególnych pomieszczeniach), lub przez zagęszczenie podkonstrukcji (i to również nie ma sensu, bo podnosi nam koszty przedsięwzięcia). Jeśli masz jakies opracowania na ten temat, na temat takich rozwiązań, to podeślij proszę - z ciekawością poczytam. Póki co zdecydowanie nie polecam, a nawet odradzam płyty GK jako element nośny dla podłóg.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się więc:
- pozostawienie szlaki (polecam przewietrzenie - o czym wspomniałem wcześniej) - uważam to za rozwiązanie sensowne, ponieważ z jednej strony ograniczy w pewnym stopniu koszty, a z drugiej strony materiał ten jest stosunkowo ciężki (w porównaniu z "przeciętną" wełną mineralną) i do tego sypki więc i posiada pewną bezwładność (tutaj troszkę improwizuję) - zapewne wytłumi w pewnym stopniu niektóre częstotliwości
- nowe legary w kierunku poprzecznym do istniejących, montowane na podkładkach izolujących - jak najbardziej. Kwestia dobrania odpowiedniego materiału na "izolatory" - tutaj ponownie odsyłam do "zasobów sieci" (przyznam, że nie wiem co polecić)
- wełna mineralna w powstałe wolne przestrzenie - zdecydowanie tak. Ponownie kwestia dobrania materiału o odpowiednich parametrach (tutaj opracowań jest "od groma" - polecam skupić się na danych producentów - przy czym polecam również odnieść te dane do gęstości poszczególnych wełen i na tej podstawie wyciągnąć sensowne wnioski) oraz skupienie się na jej szczelnym ułożeniu (to chyba jest najważniejsza kwestia - niestety często bagatelizowana, co jest drastycznym błędem)
- element nośny dla podłogi - OSB lub sklejka. Płyty GK odrzucam w ciemno. Nawet jeśli początkowo wydadzą się "dosyć sztywne", to po kilku latach imprez tanecznych (nawet zwykłego chodzenia po nich) zapewne podłoga pofałduje się (w przypadku paneli nie nastąpi to, bo tworzą one w miarę stabilną płasczyznę - ale z pewnością będą się uginać podczas chodzenia po nich). OSB lub sklejka (25-30mm) wytrzyma kilkadziesiąt lat bez utraty swoich parametrów.
- podkłady pod panele - tutaj pole do manewru spore, bo i wybór materiałów takiż. Zamiast na izolacyjności akustycznej skupiłbym się raczej na tłumieniu - tak, aby jak najmniej stukało pod obcasami

---------- Post dodany o 15:29 ---------- Poprzedni post o 23:29 ----------
Zasięgnąłem dzisiaj języka i oto garść informacji, które zdobyłem.
"Płyty GK na podłogę" - faktycznie istnieje rozwiązanie "tego typu", jednak wymaga nieco wyjaśnień. Nie stosuje się tutaj zwykłych płyt GK (dlaczego - patrz mój poprzedni wpis) tylko specjalne płyty podłogowe (można szukać pod nazwą "suchy jastrych"). Nie są to płyty stricte gipsowe, a płyty anhydrytowe. Mają one odpowiednią wytrzymałość, choć w pewnych przypadkach montuje się podwójną warstwę (tutaj dużo zależy od zagęszczenia podkonstrukcji oraz od przewidywanych obciążeń jakim będą poddawane). Wykonuje się z nich podkłady głównie pod płytki ceramiczne, ale także pod inne powierzchnie wykończeniowe. Niestety nie znam cen i nie jestem w stanie porównać kosztów wykonania takiej podłogi w porównaniu do podłogi z OSB. Płyty te przeważnie nie występują na składach budowlanych i dostępne są głównie na zamówienie (choć zależy to zapewne od wielkości składu i asortymentu, jakim dysponuje - warto popytać). Produkt podobno bardziej rozpowszechniony w Niemczech.
Jeśli chodzi o płytę OSB, to koszt materiału o grubości 22mm to około 30-35 zł netto / m2. Dla uzyskania odpowiedniej sztywności legary w odstępach 40-60cm. Podwójna warstwa takiej płyty, to już "prawie jak beton"

Można by też rozważyć zastosowanie zamiennie tzw "chińskiej sklejki wodoodpornej" o podobnej grubości i w zbliżonej cenie. Jest to materiał stosunkowo łatwo dostępny (często stosowany do szalunków), wytrzymały, a biorąc pod uwagę gładkość powierzchni zapewne mniej problematyczny w porównaniu z płytą OSB.
Porównując płyty anhydrytowe/OSB/sklejka - intuicyjnie poszedłbym jednak w materiał drewnopochodny, bo tutaj sprawa jest jasna i prosta. "Anhydryty" to jednak pójście nieco w eksperyment.