Zastanawia mnie w jaki sposob jest zbudowany i jak dziala wstegowy glosnik. W kopulkach mamy cewke a tam?? Mogly ktos przyblizyc tego tematu??
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Jak dziala glosnik wysokotonowy wstegowy??
- Autor wątku maxxx222
- Data rozpoczęcia
Kierunkowość też mają lepsza od kopułki. No i efektywność wysoka (jako że powierzchnia drgająca kilka razy większa).
Wstęga to jak dla mnie super sprawa, tyle że też swoje kosztuje
Należało by dodać że jak kupować wstęgę to tylko porządną, byle jaka wstęga jest gorsza od byle jakiej kopułki
Wstęga to jak dla mnie super sprawa, tyle że też swoje kosztuje
Należało by dodać że jak kupować wstęgę to tylko porządną, byle jaka wstęga jest gorsza od byle jakiej kopułki maxxx222, przewin pod koniec. http://www.audioton.republika.pl/oglosnikach.html
W glosniku wstegowym cewka i membrana to jedno. Membrana to ta wstega na ktorej napylona jest cewka cos jakby obwod drukowany. Dzieki temu sila napedowa cewki od razu napedza membrane, nie ma strat i rezonansow z ukladu przeniesienia napedu na sama membrane.
Właśnie kupiłem dwie wstążki Monacora RBT-95SQ. Jakośc wykonania, to tragedia, nawet w porównaniu ze wstążkami stosowanymi przez Philipsa w miniwieżach. Membrana kiepsko naciągnięta, pofalowana, brak jakiejkolwiek powtarzalności w obu egzemplarzach.
Rezonans leży tak, jak podaje producent przy około 4,5 kHz i co ciekawe spada do około 200 Hz, po odsłonięciu zaślepionych klejem otworów od tylnej strony membrany. Na charakterystyce impedancji pozostają jednak jakieś nierównomierności w okolicach 4-5 kHz.
Pasma przenoszenia nie sprawdzałem.
Rezonans leży tak, jak podaje producent przy około 4,5 kHz i co ciekawe spada do około 200 Hz, po odsłonięciu zaślepionych klejem otworów od tylnej strony membrany. Na charakterystyce impedancji pozostają jednak jakieś nierównomierności w okolicach 4-5 kHz.
Pasma przenoszenia nie sprawdzałem.
To tani chinski glosnik ja je kupowalem po 40zl i mam na nich monitor na zoltym stx-ie 15cm. Po odcieciu filtrem i podziale na 5khz zostaje nam z obeicanych 95 tylko 85dB efektywnosci. Glosnik gra bardzo przyjemnie ale ma sie wrazenie odsluchu z oddali i jest niedosyt wysokich tonow.
W 3Way trzebaby mocno stlumic glosniki zeby uslyszec ta wstege.
W 3Way trzebaby mocno stlumic glosniki zeby uslyszec ta wstege.
Wstęgowca jest łatwiej zrobić niż cewkowy głośnik a mimo to są droższe, szkoda.
Profesjonalista napisał:
Nuie wiem czemu tak sądzisz że łatwiej? Może tylko pozornie. Zwróć uwagę że "zrobienie" głośnika to nie tylko jego wykonanie, trzeba wiedzieć też jak go wykonać, proces produkcyjny to mały ułamek wszystkiego, liczy sie projekt (choć sam nie był bym pewny czy sam prosec produkcyjny jest tańszy, wydaje mi sie że odwrotnie, ale moge sie mylić...)
Czy łatwiej wykonać? Chyba tylko teoretycznie. Praktyka mówi zupłnie co innego, chociażby patrząc na wszystkie nie udane tanie wstęgi
. Jak widac wcale nie tak łatwo, i dla tego swoje kosztująirek, no oczywiście, tu się zgodzę. Należało by jeszcze dodać że cena zależy od tego ile ludzie są w stanie za daną rzecz zapłacić .
Przykładem klucze do roweru są kilka razy droższe od kluczy zwykłych, takich samych lecz nie do roweru, tak samo z kondensatorami dedykowanymi do audio (pomijam już to że niektóre moze i są lepsze, chodzi o zasadę) ten sam kondensator kosztuje dużo drożej bo jest "do audio". A najlepszy przykąłd to zdrowe jedzenie, tutaj mam pompe, rzeczy których produkcja kosztuje dużo mniej sa kilka razy droższe, jak np. kluski z pełnego ziarna (powinny być dużo tańsze, bo to te same kluski ale odchodzi jeden etap produkcyjny) a są zwykle dwa razy droższe :mrgreen: :lol:
. Przykładem klucze do roweru są kilka razy droższe od kluczy zwykłych, takich samych lecz nie do roweru, tak samo z kondensatorami dedykowanymi do audio (pomijam już to że niektóre moze i są lepsze, chodzi o zasadę) ten sam kondensator kosztuje dużo drożej bo jest "do audio". A najlepszy przykąłd to zdrowe jedzenie, tutaj mam pompe, rzeczy których produkcja kosztuje dużo mniej sa kilka razy droższe, jak np. kluski z pełnego ziarna (powinny być dużo tańsze, bo to te same kluski ale odchodzi jeden etap produkcyjny) a są zwykle dwa razy droższe :mrgreen: :lol:
Ja mam wstęgę w mini wieży Philipsa. Gra całkiem dobrze jak na cenę zestawu, jednak nie tak detalicznie jak Vifa dx25. Trochę brakuje tym wstęgom, ale lepiej wypadają w porównaniu do wież w podobnej klasie cenowej z zastosowanymi standardowymi wysokotonówkami.
Mam pytanie do kolegów, którzy mieli z nimi do czynienia. Wstęgi mam pokryte materiałem, jednak się przepalił, nie wiem z jakich przyczyn. Kupiłem już takie. Do dzwięku nie mogę się przyczepić, nie charczą itp, może poprzedni właściciel głośno grał
Dlaczego tak się stało i czy ma to wpływ na dźwięk?
Mam pytanie do kolegów, którzy mieli z nimi do czynienia. Wstęgi mam pokryte materiałem, jednak się przepalił, nie wiem z jakich przyczyn. Kupiłem już takie. Do dzwięku nie mogę się przyczepić, nie charczą itp, może poprzedni właściciel głośno grał
Dlaczego tak się stało i czy ma to wpływ na dźwięk?
Mam ribbony ACG2 i zdarzyło mi się rozmontowywać je w celu wymiany spalonych wstążek. Jak widać, w środku wyłożone są materiałem po bokach i na dnie warstwą filcu. Czy to o takim materiale mowa? Jeśli tak, sądzę, że nie jest tam dla ozdoby i wskazane byłoby dobrać coś i wkleić w miejsce spalonego. Na focie rozebrany ribbon z wstążką własnej roboty (sreberko z fajek 2 um) przed ponownym złożeniem.
[quote="irek"
A co to dokladnie znaczy? Zdjecie by sie przydalo.[/quote]
Jak będę miał możliwość to zrobię.
Tłumacząc - wstęga jest pokryta "ścieżkami na obwodzie drukowanym" - one są w dobrym stanie. natomiast położony na nie materiał tak jak by się poprzepalał od temperatury.
A co to dokladnie znaczy? Zdjecie by sie przydalo.[/quote]
Jak będę miał możliwość to zrobię.
Tłumacząc - wstęga jest pokryta "ścieżkami na obwodzie drukowanym" - one są w dobrym stanie. natomiast położony na nie materiał tak jak by się poprzepalał od temperatury.
rafal20 napisał:
No to wszystko jasne, nie bylem pewien czy chodzi o material tlumiacy sama wstege czy tak jak kolega pokazal wyzej tlumiacy komore glosnika.
Jesli sie stopil od temperatury wstegi to raczej nic z tym nie zrobisz bo to juz jedna zgrzana calosc. Faktycznie ktos musial dawac czadu
Na pewno troche to zmienilo dzwiek ale teraz tylko wymiana wstazki Ci zostala.