• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jak naładować dwa złączone akumulatory różnej pojemności

Status
Ten wątek został zamknięty.
Rejestracja
Lip 11, 2013
Postów
305
Reakcji
0
Lokalizacja
mam to wiedzieć?
Elo, mam problem ponieważ mam dwa akumulatory 6v i chcę je naładować prostownikiem 12v (oczywiscie zlaczone szeregowo), problem w tym, że różnią sie one pojemnościa, jeden ma 4AH, a drugi 10AH, czy nic się nie stanie jeśli je podładuję wyżej opisanym sposobem?
 
Niestety tym sposobem zniszczysz akumulator o mniejszej pojemności . Potrzebujesz ładowarki do akumulatorów 6V
 
Fabrycznie nowy ok . Ale używany akumulator w dzisiejszych czasach to juz ryzyko. Problem w tym że podawana pojemnosc ma sie nijak do rzeczywistosci.
Bezpieczniej jest ładować dwa akumulatory polaczone równolegle.
 
El Kapitan dostaje wirtualnego browca za trzeźwe myslenie. Brawo.
Niestety nie mozesz ładować wspolnie dwoch akumulatorów o różnej konstrukcji ,różnej rezystancji wewnętrznej czy różnej pojemnosci.
I tutaj napis na akumulatorze nie ma nic do rzeczy.
Liczy sie realna pojemność. To że akumulator "dziala" nie oznacza ze nadal posiada 100% deklarowanej przez priducenta pojemnosci. Dawniej aku spokojnie pracowało
kilkanascie lat, teraz po 2-3 latach prawie kazdy olowiowy akumulator nadaje sie do smieci
 
Oba masz pewnie do du*y. Pisałem Ci już na gęgę jak to jest z ładowaniem akumulatorów żelowych. Akumulator tego typu mający napięcie w okolicach 0V to z dużym prawdopodobieństwem złom. I to złom podlegający obowiązkowej utylizacji. A ładowanie takich akumulatorów to cała dziedzina elektroniki, trzeba pilnować prądu ładowania, napięcia rozładownia itd. Przez ostatnie 20 lat zezłomowałem setki akumulatorów żelowych. Nawet te najlepsze nie wytrzymują więcej niż 5 lat w idealnych warunkach pracy. (choćby te z UPS-ów) W systemach zabezpieczeń np. wymieniamy "w ciemno" po 3 latach i nie są to jakieś CSB (choć te jeszcze trafiają się ok) ale Sonnenscheiny - ale cena jest z kosmosu :)

Możesz oczywiście próbować, ale sensu to raczej nie ma.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Bezpieczniej jest ładować dwa akumulatory polaczone równolegle.
Nie wiem skąd masz takie info, ale akumulator żelowy to nie AAA do pilota czy mp-trzy!
Akumulator żelowy to "prawie zwyczajny" akumulator kwasowo-ołowiowy - jak w samochodzie, z tą różnicą, że elektrolit zastąpiony jest żelem i jest szczelny, stąd min. obniżony prąd ładowania.
 
A ja takie niby zuzyte aku kupuje od znajomego, do silnika elektrycznego do lodki i spokojnie da sie na nich jeszcze z 2 sezony poplywac.
 
Infinity - obnizony prad ładowania nie jest spowodowany żelem ale wyższą rezystancją wewnętrzną. Pytasz dlaczego bezpieczniej jest ładować akumulatory połączone rownolegle ? Proste same pobiorą tyle energii ile beda potrzebowały w takim układzie zawsze będą dążyć do wyrownania napięć . Co innego gdy połączysz je szeregowo jak chcial kolega. Wtedy akumulator który szybciej osiągnie pełne naładowanie zacznie sie gotowac.
A dlaczego spięte równolegle podzielą sie energią po tyle po ile im trzeba a połączone szeregowo juz nie to jest pewnie teraz w 1klasie gimnazjum na fizyce.
Proponuję popatrzeć na układ zastępczy akumulatora i wszystko stanie się jasne...

Jacku - też wędkuję i powiem że przykład podajesz trochę nietrafiony . Silnik samochodu pobiera przy rozruchu kilkaset amper . Silnik do łódki max jakieś 70 i to już są potwory .
Mam Minnkotę Endura 55 na pełnej mocy silnik pobiera maksymalnie 43A na zasilaniu 12V . Jak ktoś nie trollinguje pod wiatr w jakiejś wielkiej i ciężkiej łodzi to 70-100Ah starczy na cały dzień pływania i wielokrotnych zmian miejscówek


Tematem jednak było czy można ładować akumulatory o różnych pojemnościach a po czasie okazało się że i o odmiennej konstrukcji .

Swoją drogą jestem ciekaw kto pierwszy zaczął używać określenia akumulator żelowy w stosunku do szczelnych akumulatorów AGM takich jakie są stosowane w UPS-ach ?
Nie mają one nic wspólnego z akumulatorami żelowymi . Wszystkie akumulatory opisał Jurek D z Essa Rzeszów a mimo to nadal ludzie nazywają żelówkami i o dziwo każdy akumulator zamknięty teraz jest akumulatorem żelowym ! Po co takie chwyty marketingowe - nie wiem chyba tylko po to by łapać naiwnych . Prawdziwe aku żelowe kosztują nadal ile kosztowały a chińskie podróby zamiast żelu mają matę z włókien szklanych nasączoną elektrolitem - tam się nic nie przelewa jak w typowym ołowiowym.
Pewnie z tego powodu wszyscy w owczym pędzie bezmyślnie nazywają jak nazywają
 
Ostatnia edycja:
Nie na temat...
Poplątałeś pojęcia, ale niech tam. Żeby mnie sprowokować, musisz się bardziej postarać. Nie mam ani czasu, ani chęci polemizować z ludźmi którzy mają rację - zawsze.
 
Nie na temat...
Wyjaśniliśmy sobie na PW ( z kol. utopia) i na GG (z kol. RAZOR-em) i mam nadzieję, że sprawa jest zamknięta.
Piszę to tylko, żeby nie było, że się naparzamy :)
 
elektrolit zastąpiony jest żelem i jest szczelny, stąd min. obniżony prąd ładowania.

Chyba podwyzszony panie specjalisto od akumulatorow :) Aku zelowe chyba maja wieksze prady ladowania i sa ladowane "pradowo" a akumulatory samochodowe ladowane sa napieciowo, bo w samochodzie jest tylko regulator napiecia a nie pradu. Prad akumulator "ustala" sobie sam. Zelowe laduje sie zawsze metoda CC/CV pradem max ok 1/3 pojemnosci. Dla aku samochodowych jest to zwykle 1/10 pojemnosci z tym ze przy CV prady sa duzo mniejsze.
 
No to chyba kończyliśmy inne szkoły :) Nie dość, że zawsze to jeszcze 1/3? :lol:

Z mojej strony EOT :P
 
Na nauke nigdy nie jest za pozno :)

AKU SAMOCHODOWY

Ładowanie akumulatora kwasowego należy przeprowadzić prądem nie większym niż 10% pojemności (czyli dla akumulatora o pojemności 62 Ah prąd o maksymalnej 6,2 A tylko do momentu naładowania).

Czas ładowania zależy od stopnia rozładowania akumulatora, wielkości prądu i napięcia ładowania.

POPULARNE "ZELOWE"

Akumulatory szczelnie zamknięte lub VRLA (AGM, GEL) należy ładować przy stałym napięciu 14,4 V przez 20 godzin z ograniczeniem maksymalnego prądu do wartości = 0,25 x Pojemność Znamionowa (A) przez 20h i następnie prądem stałym o natężeniu = 0,025 x Pojemność Znamionowa (A) przez 4 godziny.

Przykład - akumulator 60 Ah.

1. Pierwszy etap : Uład = 14.4 V, Imax = 0,25x60=15 A, czas ładowania = 20 h

2. Drugi etap : Iład = 0,025x60 = 1,5A, czas ładowania = 4h

W sumie czas ładowania wynosi 24h.

Cytat ze strony:
http://www.akumulator.pl/ekspert-radzi/poprawne-ladowanie-akumulatora

- - - - - aktualizacja - - - - -

No to chyba kończyliśmy inne szkoły

Jak widac juz na poczatku miales problemy. Z czytaniem :)

Napisalem wyraznie prad max 1/3 pojemnosci dla zelowego. Dla samochodowego jest to tylko 1/10 a wiec zelowe mozna ladowac wiekszym pradem a nie jak napisales mniejszym. W praktyce jednak duzy prad ladowania to tylko zalozenie bo przy ograniczeniu napiecia ladowania prad "sam" sie ograniczy. Starego typu "prostowniki" przywalaly akumulatorowi duze napiecie czesto 16-18V i wtedy prady byly faktycznie duze. Ale akumulator starsznie gazowal, konieczne bylo odkrecenie korkow. W obecnych akumulatorach bezobslugowych nie ma korkow i nie powinno sie ich ladowac starymi "prostownikami" To samo dotyczy "zelowek".
 
Do zelowek sa inne prostowniki
Moze z czasu ładowania właśnie powstało to powiedzenie mały prąd w przypadku żelu
 
Srutututu ... piękna teoria którą można wsadzić w 4 litery...czyli BAJKI no dobra - 5 liter ;P

Skoro kwasiaki ładuje się prądem takim czy siakim to co z sytuacją gdy np aku w samochodzie zimą obciązone rozrusznikiem prąd kilkaset amper
napięcie spada do 10V i auto odpala w ostatniej chwili ....
Rozrusznik dajmy na to typowy jak u mnie (130 A prądu ciągłego) przy 2,5 tyś obr..
Skoro fura odpaliła to kierowca trzyma obroty by rozgrzać auto i co się dzieje ?
Jak rozumiem w magiczny sposób akumulator sam sobie ogranicza prąd .. tyle tylko że ładowanie takimi prądami powoduje gwałtowny wzrost temperatury ..skoro podskoczy temp to i prąd ładowania leci w górę..A może to kierowcy powodują szybkie umieranie akumulatorów bo alternator daje za dużo prądu ?


Żelówki ..o jakich mówimy może sprecyzujmy bo narazie to gdzieś dzwonią ale nikt nie wie gdzie i czy dzwonią ..
Co innego pseudo żelowe VIPOW kupowane w sklepie na rogu 4Ah 12V za 30 pln ( te do UPS-ów ) a co innego choćby Optima do DB dragu z prądami rozładowania rzędu tysiąca amper czy więcej która ładuje się równie szybko jak oddaje energię ..i kosztuje kilka Kpln...

Z wielu względów tego tematu nie będę drążyć bo uważam za wyczerpany . Pytanie brzmiało czy można szeregowo połaczyć akumulatory 6V o pojemnościach 4 i 10 Ah i ładować "prostownikiem" 12V i odpowiedź padła ...

Powiem tylko że mamy już kwasówki które są w stanie oddać energię w kilkanaście sekund i nie są oparte o ołów.Te kilkanaście sekund wystarcza by stabilnie wystartował już generator spalinowy
EOT .
temat wyczerpany zaczyna się długi weekend a Wy bijecie się o COŚ bez ustalenia ram konwersacji .Nie lepiej zrobić sobie wspólnego grilla???Obalić kilka browców i poznać się w realu zamiast pałować w sieci ?
Dla mnie Panowie to głupota .


Jako że zajmuję się systemami zasilania awaryjnego od lat spytam co z akumulatorami gdzie nie ma elektrod ?
Nie ma plusa nie ma minusa ...zmagazynowana czysta skondensowana energia - jak to działa ?

Acha -i nie ma kabli a jednak energia powoduje rozruch ..Ciekawe prawda ?
Nie jest to żaden rodzaj paliwa .
 
Ostatnia edycja:
Status
Ten wątek został zamknięty.
Powrót
Góra