Używam foobara, no i wmp też czasem bo sam się odpala najczęściej oraz jak trzeba było głośniej zagrać w stylu imprezowym to foobar nie umiał jakoś wyciągnąć za dużo z tych kolumn kody (na wzmacniaczu harman/kardon avr 65, w dokumentacji 70 watt na kanał, elektryk mi mierzył to my wyskakiwało 150 więc myślę iż mocy wystarcza jka na takie kolumny), nie słyszę jakoś za dużysz różnic, wasapi właśnie od wczoraj starałem się to włączyć przed chwilą mi się udało, i jakoś nie mogę usłyszeć różnicy

ale jutro dokładniej dłużej posłucham, szczerze teraz tak dla mnie płytki jest dźwięk, żę obojętne mi czy to wmp czy foobar czy radio internetowe, ostatnio słucham raczej cichutko w tle zabijając ciszę, o właśnie po wasapim z opery nie może wyjść żaden dźwięk :/ asio i regulacja taka pod siebie, hmm ciekawa ciekawostka, jednak takie coś wg mnie zajmie mi za dużo czasu, np siedzieć pół dnia i wsłuchiwać się w drobniutkie zmiany czy tak mi pasuje bardziej czy bardziej w lewo nie jest dla mnie, pomimo iż uważam się za cierpliwego

po prostu wolę zająć się czymś innym a mam dużo na sobie, może kiedyś

co do wbudowanej karty dźwiękowej wcześniej miałem realteca ALC850 (na płycie asus k8n-e) zmieniłem na ALC888 (na gigabyte GA-MA770T-UD3P, ogólnie problemowa dźwiękówka, np po zainstalowaniu ich oprogramowania do płyty gł. słychać trzaski itp) chociaż widzę że jest bios niwelujący tą wadę, ale beta bios :/ , odinstalowałem te ich programy i nie trzeszczy już przy ruszaniu myszką
zgadzam się z przedmówcą, że nei wyłożę tylu pieniędzy na taką esi bo wolałbym narazie takie pieniądze włożyć w dalsze części systemu audio jak wzmacniacz i kolumny, wprawdzie dobrym było by kompletować od początku na najwyższym poziomie sprzęt jednak w tej sytuacji akurat nie mogę wydać więcej
dlaczego wersja Foobar2000 v9.5.2 ?

akurat używam najnowszej ale zmienię, sprawdzę

myślę, że xonar też mnie interesuje aby zobaczyć usłyszeć te najnowsze efekty dźwiękowe w grach
Nie na temat...
| | (nie gram już tak jak za młodu, jednak ostatnio graliśmy ze znajomymi w left4death2 naprawdę fajna gra, wcześniej grałem na starych słuchawkach philipsa, no nic, zakupiłem te zeszliśmy się na nockę bo w sesji nie tylko uczyć się można, i bo 3 godzinach się normalnie bałem, pierwszy raz w życiu usłyszałem taką przestrzeń w dźwięku, normalnie czułem na sobie oddech tych zombie wszędzie wokoło, i to dokładnie za sobą przed sobą nad sobą wszędzie, tak strasznie się nieswojo czułem, że musiałem przerwać i zdjąć słuchawki dodam że potem przywykłem i nauczyłem się to wykorzystywać i jak usłyszanemu wroga z tyłu to obracałem precyzyjnie na niego tam gdzie stał, rozpisałem się, jednak to było dla mnie naprawdę "duże przeżycie" które dużo zmieniło, od tego głównie momentu zacząłem sie coraz bardziej interesować tematyką audio, i muszę przyznać, że zaczynam słyszeć więcej, np koledzy w tym roku wyciągnęli mnie do rodzimej dyskoteki po 6 latach, jakieś tam miksy piosenek puszczali, kiedyś tamten system audio był naprawdę dla mnie czymś, teraz po 6 godzinach mogłem stwierdzić, że traktują tam ludzi zza głupich, wprawdzie trzeba było się wygłupiać, ale uwierzcie że w ciągu 6 godzin grał ciągle jeden i ten sam bit dosłownie bum bum bum bum bum bum, nie było mowy o buuuum czy czymkolwiek innym tylko jedno i to samo, włączyli mixa zombie cranberries i musiałem wyjść  | |
dobra wiem za wylewny jestem, już przerywam,