• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jaką lutownice kupić

Dla początkującego jest idealna. Sam mam taką i zlutowałem nią nie jeden układ, m.in. Uniampa, symasyma i kilka mniejszych układów do wzmacniacza.
 
Powiem tyle... Lutownica tylko polskiej produkcji minimum 100W. Ja kupiłem 3 lata temu za 100zł i nie żałuje, jest nie do zajechania.
 
arti13 napisał:
Zato ja, kupiłem trzy lata temu taką:
http://www.allegro.pl/item975550961_lutownica_kolbowa_40w_z_certyfikatem_ce_gwarancja.html
z tym, że 60W i dałem całe 16zł z wysyłką z tego co pamiętam i lutownica była tańsza i do tej pory wymieniłem tylko przewód zasilający a lutuje nią dosłownie wszystko od rezystorów, tranzystorów po grube kable do zasilaczy itp :D
Wymieniłes "tylko" przewod zasilajacy? To co to za szajs? Przewod normalnie starcza na 10-20lat bo co w nim moze sie popsuc... no i chyba ta naprawa wyszla drozej niz druga nowa taka lutownica... szok.
 
A ja mam lutownice co ma z 20lat i idzie jak burza... kiedyś mój tata kupił ją od rusków i lutuje ona do dzisiaj..
 
Tak, tylko przewód często wtyczka była praktycznie załamana więc wkońcu i się przełamał... :)
 
Jeżeli chodzi o te lutownice , chciałbym zakupić dobrej jakości lutownice na 220V moc też w granicach 50-70W {myślę że tyle wystarczy żeby spokojnie lutować wszystko co delikatne } i jeszcze następująca rzecz musi mieć wbudowaną termoparę tak, abym we wtyczce miał jej wyjście . Wiem że pisze to w sposób dość prostacki ALE chodzi mi dokładnie o zbudowanie sobie stacji lutowniczej z wykorzystaniem regulatora temperatury i triaka to sterowania włączaniem i wyłączaniem grzałki lutownicy .

Koncepcja jest taka :
-kupić odpowiednią trwałą lutownice {tą rączkę z grotem i kablem }.
-użyć triaka sterowanego napięciem 10-32VDC obwód zamykany 220V 10A {to taki gotowy przemysłowy}.
-Wykorzystać regulator temperatury cyfrowy do sterowania triakiem.

No i oczywiście wszystko ze sobą połączyć .
Byłbym wdzięczny gdyby mi ktoś podał namiar albo chociaż model czegoś co jest warte uwagi .
Dziękuję .
 
nie sadze zebyś zdobył porządna kolbę na 220V ...z prostej przyczyny jak cos jest porządne to jest na 24V by można bylo tym wszystkie układziki lutować ;p...

do wyboru do koloru kolb masz np w TME
ale określ budżet bo są od kilkudziesięciu pln do grubych setek ;p.....
 
A więc tak , miałem koncepcję aby wydać gdzieś w granicach 100PLN na kolbę , no ale jak mówisz że nie ma takich na 220V z termoparą to mnie zmartwiłeś :( , hmm może bym poszedł inną droga , kupiłbym dobrą kolbę na 24V z termoparą i szukał odpowiedniego transformatora aby ją zasilić , sterowanie by zostało takie jak ująłem w wcześniejszym poście , oczywiście budżet można nieco nadszarpnąć :D jeżeli jest coś co warte jest każdej wydanej złotówki .
 
Ja mam 2 lutownice na 24V (jedna 40W PJ Piotrowskiego, druga jakaś stara polska 15W), do tego trafo 2*12V i lutuje tym wszystko praktycznie. PJ kupiłem za 30zł, jak za tą cenę świetna a 15W (jakaś spółdzielnia inwalidów czy cuś) za 10zł na wolumenie. Nadaje się do drobnicy. I wcale nie potrzeba mi stacji lutowniczej a lutuje dość często :wink:
 
W związku z tym że jest to mój pierwszy post pasowałoby się przywitać, a więc witam :grin:

Podepnę się pod istniejący temat. W związku z tym, że moja stara lutownica "rozpuściła się" w rękach, szukam czegoś nowego. Na lutownice mam około 100 zł. W głównej mierze lutownica wykorzystywana będzie do lutowania przewlekłego, w przyszłości być może do SMD. Na oku mam dwie lutownice:

1. http://allegro.pl/lutownica-lutola-6c-75w-45w-cyna-kalafonia-0819-i1190520177.html + http://allegro.pl/groty-precyzyjne-cu-do-lut-transformatorowej-wwa-i1210069898.html (w przyszłości do SMD)
2. http://allegro.pl/oryginalna-stacja-936-grzalka-chwytak-f-vat-i1214177258.html

Mam dylemat czy wybrać porządną polską lutownicę transformatorową czy chińską stację lutowniczą, ewentualnie jakąś tanią oporówkę? Powiedzcie mi jak to jest z mocą czy 35 watów wystarczy do bezproblemowego lutowania przewlekłego?

Dzięki :smile:
 
Transformatorówka jest dobra ale na wyjazdy albo zeby cos polutowac na szybko nie na stole warsztatowym, jakis kabel czy cos w ten desen.
Ta druga stacja jest wystarczajaca na poczatek, jednak moc lepiej by miala cos kolo 50W.
 
No to chyba wybiorę tę druga lutownicę? Jak sądzicie czy to dobry wybór i czy te 35 watów wystarczy?
 
35W starcza w zupełności ale sama moc to jedno a sprawność lutownicy to drugie, są 25W lutownice zawodowe które są lepsze niż 50W chińskie.
Znajomy ma 35 letniego weller'a i tylko raz zmieniał grzałkę, co prawda używa lutownicy amatorsko ale godzinę w tygodniu przepracuje, niby niedużo ktoś powie, ale przedtem miał kilka nowych chińskich i po kilku dniach, czy miesiącach się kończyły.
 
35W wystarczy tylko będzie się wolniej nagrzewać

za 140 zł można mieć stację Xytronic która będzie lepsza od tej chińszczyzny.

Dolphin123 ma taką jak z drugiego linku i chwalił ją, ale ostatniocoś mu zaczęła szwankować bo się mocno grzała mimo że temperatura była zmniejszona...
 
scythe1123 napisał:
ale ostatniocoś mu zaczęła szwankować bo się mocno grzała mimo że temperatura była zmniejszona
grzalka do wymiany pewnie,czesci zamienne tez sa do nabycia do tej stacji ;) ale jak sie przeknalem ost niema to jak dobra transformatorowka nie zastapiona :)
 
Chyba jednak wybiorę Lutolę ZDZ. Obawiam się jednego że jak kupię tą 936 to szybko sie rozleci, chodź z drugiej strony często nie będę lutował max 2-3h w tygodniu..
 
Powrót
Góra