• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jaki wzmacniacz około 40W oraz jak obniżyć napięcie w transformatorze?

Rejestracja
Lip 21, 2012
Postów
45
Reakcji
0
Lokalizacja
Wrocław
Cześć. Chce zrobić wzmacniacz DIY, który będzie oddawał moc w przedziale 30-45W. W internecie wyszukałem, że warto się zainteresować LM3886 i różnymi STK, np. STK4044X. Problemem w STK jest to, że ciężko znaleźć oryginały, więc raczej odpadają. Najlepszy byłby układ na tranzystorach, ale większość ma duża moc wyjściową, a ja jak pisałem potrzebuje maksymalnie 45W:). Zostaje LM3886. Tutaj zaczyna się drugi problem. Mam transformator 2x22V 140VA. Moje kolumny mają impedancje 4ohm i moc 50W, więc moc wyjściowa LM3886 przy +/-28V(68W) jest za duża. Z noty wyczytałem, że przy zasilaniu tego układu napięciem +/-20V, moc wyjściowa jest w granicach 40W przy impedancji kolumn 4ohm. Generalnie super, tylko tutaj mam dwa pytania:
1. Czy zniekształcenia przy obniżonym napięciu nie będą większe od tych z zasilaniem +/-28V?
2.Jak obniżyć napięcie w transformatorze o te 7V? Myślałem o dzielniku napięcia, ale nie wiem czy będę mógł podłączyć wzmacniacz do tak podzielonego napięcia, żeby nie spalić elementów.
 
Uzyj tego 22V jak masz, bez zadnego cudowania.

Wysyłane z mojego GT-N7000 za pomocą Tapatalk 2
 
W zasadzie póki nie oddam więcej niż 50W to nic. Ale wzmacniacz na pewno będzie wykorzystywany do domowych imprez, a wtedy wiadomo, że potencjometr będzie ustawiony na około 50%
 
Kiedyś wyczytałem, że głośnik ma podaną moc, powiedzmy 50W i jeżeli wzmacniacz odda więcej mocy do głośnika to go spali. Chodzi o moc RMS, bo szczytowej może przyjąć więcej, ale w krótszym czasie. Z tym 50% chodziło o to, że również wyczytałem, że wzmacniacz oddaje maksymalną moc około kiedy potencjometr jest przekręcony na około 40-50%. Pierwsze to na pewno prawda, drugie raczej też.
 
Ale się na mnie rzuciliście. To niech ktoś mi wytłumaczy czy mogę dać wzmacniacz głośniejszy od mocy kolumny RMS? Oczywiście zakładając, że zamierzam słuchać muzyki przekręcając potencjometr od 0% do 100%.
 
Możesz mieć mocniejszy wzmacniacz. W niczym to nie przeszkadza. Jedynie trzeba używać go z głową
 
lepiej mieć mocniejszy wzmacniacz który będzie potrafił wysterować kolumny niż za słaby który będzie się przesterowywał i trzaskał po głośnikach jak stara sieczkarnia :D to w skrócie :) zawsze podgłaszasz na tyle żeby nie charczało a nie na 50%. wszystko zależy jaką głośność potrzebujesz i jakie możliwości daje ci twój sprzęt.
 
Ale jeżeli mam kolumny 50W i wzmacniacz 60W, to jest szansa, że spale. Druga sprawa to zaciekawiła mnie ta kostka lm4780 w internecie wiele o niej nie ma. Podobno siedzą tam dwa lm3886.
 
To niech ktoś mi wytłumaczy

To nie takie proste :)
1) Napięcie pod obciążaniem spadnie więc nie uzyskasz tych 68W co wyliczyłeś :)
2) Nie sugeruj się tym co pisze na kolumnie bo nie wiesz pewnie według jakiej normy jest podana czy też jest "beznormowa" albo "według normy producenta". Co w skrócie oznacza ni mniej ni więcej, że producent podał liczbę która dobrze wygląda na papierze wyciągając ją z kapelusza :)
3) Nie słuchasz sinusów więc moc średnia jest zawsze dużo mniejsza na muzyce.
4) Lepiej mieć mocniejszy wzmacniacz niż przesterowany wzmacniacz :)

Oczywiście zakładając, że zamierzam słuchać muzyki przekręcając potencjometr od 0% do 100%.

To tak nie działa. W zależności od czułości źródła i wzmacniania końcówki mocy pełne wysterowanie możesz osiągnąć czasami przy 40% a czasami i przy 100% uzyskać dopiero połowę mocy :)
Przesterowanie będziesz słyszał tak samo koniec możliwości głośników - gałką trzeba kręcić z głową :)

Trafo jest dobre i nie musisz nic z nim robić.

---------- Post dodany o 21:20 ---------- Poprzedni post o 21:17 ----------

Podobno siedzą tam dwa lm3886
Nie podobno tylko siedzą :)
 
Oczywiście zakładając, że zamierzam słuchać muzyki przekręcając potencjometr od 0% do 100%.

Ale po co karwa chcesz ten potek na 100% ustawiać? Każdy normalny wzmacniacz się wtedy przesteruje, i taki 5 watowy, i taki 5000 watowy, bo mają po prostu taką czułość. Są różne źródła sygnału i każde ma wzmacniacz w pełni wysterować, tylko na różnym położeniu potencjometru. CD wysteruje przy np. 40%, a stary magnetofon przy 85%, cała tajemnica fatimska.
http://www.audiokarma.org/forums/showthread.php?t=58829

Kolumny palą się od przesterowania, a nie od "szmocy": http://sound.westhost.com/tweeters.htm choć oczywiście 400W Holton pewnie by puścił z dymem te 50W. Ale my tu się trzęsiemy nad dodatkowymi raptem 15 watami, a jakoś nikt nie zauważył, że trafo 140 VA też trochę klęknie ciągnąc dwie końcówki po 60 wat każda.

EDIT: no dobra, raven zauważył ;)
 
Ostatnia edycja:
No dobra, rozumiem. Czyli trafo zostawiam w spokoju. A jaki ogólnie wzmacniacz polecacie? Na razie padła jedna propozycja lm4780. Tylko też od razu nie chce jakiś kolosów 200W.
 
a dlaczego nie chcesz odrazu kolosów? całe życie będziesz miał te 50-cio watowe kolumny?? :P jak masz możliwość i pieniądze nie oszczędzaj na paru watach. lepiej poświęcić więcej czasu i zbudować dobry 100 watowy wzmacniacz niż na kolanach zlutować jakiegoś lm-a. przeglądnij forum, zastanów się spokojnie i pisz, pomożemy. :D pozdro.
 
Rób tego LM4780, jest dobry na początek. Na allegro jest nawet fajny kit od razu z zabezpieczeniem głośników przed stałym na wyjściu, bodajże za coś koło 75 zł. Do tego jeszcze musisz jakiś zasilacz dokupić (płytka z miejscem na 2 x 10000 uF będzie w sam raz).
 
Przy tak niewielkich mocach nie opłaca się robić niczego innego jak popularne scalaki LM lub TDA7294.
Wykonanie wzmacniacza na elementach dyskretnych może dać korzyści ale jak pokazuje praktyka i teoria trzeba posiadać nie małą wiedzę, doświadczenie i umiejętności aby taki wzmacniacz złożyć.
Zdobycie powyższych wiąże się przeważnie z kosztami które mogą wielokrotnie przekroczyć wartość samych elementów :).
Dla początkujących jedyny wzmacniacz jaki mogę polecić to UniAmp :)
Jak czujesz się na siłach to "będzie Pan zadowolony" :) (możesz kupić gotowy - śledź ogłoszenia od czasu do czasu się pojawiają)
Koszt jednak będzie dużo większy, moc też a twoje trafo ma nieco za małe napięcie (min to 24VAC)
 
Powrót
Góra