• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jakie literki aktualnie goszczą w waszych umysłach

  • Autor wątku Autor wątku Bebok
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Rejestracja
Lis 24, 2009
Postów
660
Reakcji
24
Lokalizacja
Tychy
Już dawniej naszła mnie myśl, zrobienia tematu tożsamego do :nutek w umysłach", jeno traktującego o słowie pisanym, nie śpiewanym :) no i temat założyłem w końcu.

Jeszcze dziś rano, przed wyruszeniem na rower, przypominałem sobie sagę o Wiedźminie Sapkowskiego, dokładniej; Miecz przeznaczenia. Szczerze mówiąc, to nie jest do końca normalna, fizyczna książka, tylko audiobook, ale lektor - Roch Siemianowski tak mi się podoba w tej roli, że wole jak on mi przeczyta twórczość Sapkowskiego, niżbym miał sam sobie ją czytać. Jest to rozwiązanie o tyle dobre, że jak byłem na robocie i malowałem płot, to miałem przynajmniej zajmującą rozrywkę przy machaniu pędzlem.

Saga o Wiedźminie, to były jedne z pierwszych moich książek fantasy i do dziś stoi ona na podium w moim rankingu, i zapewne nigdy z podium nie spadnie, bo mistrz Sapkowski stworzył w moim odczuciu po prostu arcydzieło.

Czytaliście coś ostatnio :D ?
 
dzisiaj skonczylem "Wzgórze Błękitnego Snu" - Igor Newerly, polecam kazdemu kto lubi czytac o tym jak sie zylo w czasach jak jeszcze nie bylo wszedzie pradu :) opowiada o polskim zeslancu politycznym na syberie, gnialne opowiadanie, w ogole polecam wszystkie jego ksiazki, jedynie "Leśne morze" nie przypadlo mi do gustu chociaz i tak poziomem przewyzsza spora czesc ksiazek o podobnej tematyce :)
 
Ostatnia edycja:
Ja ostatnio czytam fantasy naszego rodaka - Andrzeja Pilipiuka.
W między czasie czytałem jeszcze serie książek pt. "Zwiadowcy" Johna Flanagana jak i wytwory Cejrowskiego.
 
Ja polecam Wiktora Jerofiejewa, książka właściwie dowolna - spojrzenie Rosjanina (Słowianina) na zachód. Oni wcale nie są tacy sami jak my.
 
Miałem się wziąć za Pilipiuka, ale jakoś nie wyszło... Co sądzisz o jego twórczości?

Z literatury współczesnej, czytałem (nie tak ostatnio, ale dwukrotnie za to :D) Najdłuższy dzień - Cornelius Ryan. Książka o przygotowaniach oraz inwazji aliantów w Normandii pozbierana ze wspomnień żołnierzy obu stron i ułożona na wzór powieści. Czytało się to bardzo dobrze, ale nie wszystkim się spodoba, bo zwyczajnie trzeba czuć temat - tak jak nie każdemu podchodzą filmy wojenne.

W zasadzie, to zdecydowana większość przeczytanych przeze mnie książek, to literatura fantasy i takie głównie bede w tym temacie wymieniał :)
 
Miałem się wziąć za Pilipiuka, ale jakoś nie wyszło... Co sądzisz o jego twórczości?

Na początek polecam serię Oko Jelenia, potem opowiadania o Jakubie Wędrowyczu :D
Pilipiuk w swoich książkach zawiera pewien "smaczek", który przy czytaniu niesamowicie umila spędzanie czasu przy książce. Coś takiego, dla mnie, też miały książki Sapkowskiego.
Z Andrzejem Pilipiukiem rozmawiałem osobiście na targach książek. Wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie ;)
 
Ostatnio obejrzałem "Gra o Tron" i taka też książeczkę zakupiłem , serial był bardzo dobry zobaczymy jak książeczka .
Jak ktoś lubi StarCrafta polecam 3 części .
 
Ja ostatnio przeczytałem Metro 2033 i Metro 2034 rosyjskiego autora Dmitry Glukhovsky'ego. Postapokaliptyczna wizja świata - szczerze polecam.
 
Ostatnio obejrzałem "Gra o Tron" i taka też książeczkę zakupiłem

Bardzo dobrze zrobiłeś :) Ja czytałem "Pieśń lodu i ognia" ze dwa lata temu. Co było w bibliotece, to wypożyczyłem, resztę doczytałem na komputerze. Powiem tak: te seria jest na moim prywatnym podium, razem ze wspomnianym wcześniej Wiedźminem, są to książki wybitne i każdy amator ambitniejszej literatury powinien je znać. Martin ma jedną niezaprzeczalną zaletę, gdy wydaje się, że dana sytuacja ma tylko dwa wyjścia, on tak zręcznie prowadzi akcję, że niespodziewanie bohaterowie wybierają inną drogę.
Na początku problemem jest mnogość osób, ale po połowie Gry o tron sytuacja się klaruje i czyta się to jednym tchem.
Polecam ci wypożyczyć Starcie królów, nim HBO puści drugą serię - właśnie na tym tomie opartą.

---------- Post dodany o 10:48 ---------- Poprzedni post o 10:47 ----------

Metro 2033 i Metro 2034

Czy to ma coś wspólnego z grami o tożsamych tytułach? (2034 jest w produkcji chyba)
 
Zapewne, bo najpierw były książki a dopiero na ich podstawie robią gry.


Hehe, nie jest to reguła. Np Gwiezdne wojny - pierwszy był film, potem się dorobili książek i gier, albo uniwersum Diablo - też sporo książek napisano. Nie wiesz może Luszti, czy gra tylko nawiązuje do książki moskiewskim metrem, czy też jest jej cyfrową adaptacją? Brat w to pykał na moim kompie, więc chcąc, nie chcąc spoglądałem czasem na ekran. Nawet ciekawe to było. Ale do Stalkera się nie umywa :D Ciekawe czy są jakieś współcześnie napisane (poza dziełem Strugackich - Piknik na skraju drogi) książki o Zonie, najlepiej zainspirowane właśnie ukraińską grą? Bo nie powiem, temat zaiste wdzięczny do pisania powieści.
 
Hehe, nie jest to reguła. Np Gwiezdne wojny - pierwszy był film, potem się dorobili książek i gier, albo uniwersum Diablo - też sporo książek napisano. Nie wiesz może Luszti, czy gra tylko nawiązuje do książki moskiewskim metrem, czy też jest jej cyfrową adaptacją? Brat w to pykał na moim kompie, więc chcąc, nie chcąc spoglądałem czasem na ekran. Nawet ciekawe to było. Ale do Stalkera się nie umywa Ciekawe czy są jakieś współcześnie napisane (poza dziełem Strugackich - Piknik na skraju drogi) książki o Zonie, najlepiej zainspirowane właśnie ukraińską grą? Bo nie powiem, temat zaiste wdzięczny do pisania powieści.

Pisałem o tym konkretnym przypadku, gdzie najpierw była książka Metro 2033, później Metro 2034 i dopiero później powstała pierwsza część gry. Co do innych książek to nie wiem, te kupiłem w sumie dość przypadkowo, ale naprawdę były warte tych 80zł.
 
Ja ostatnio czytałem:
Forsythe "Ikona"
Orwell "1984"
autora nie pamiętam ;) "Wysłannik przyszłości"

Szczerze polecam każdą z tych książek, szczególnie wciągnęły mnie ikona i 1984.
 
Bebok, ja też niedawno łykłem całą Sagę o Wiedźminie+wszystkie wydania poboczne. Łącznie to 2800 stron ale naprawdę warto warto przeczytać :)
Wielu osobom wydaję się że jest to tematyka stricte fantasy a jest to połączenie bardzo wielu gatunków prozy które tylko są osadzone w świecie fantastyki. Mimo trudnego języka czyta się to rewelacyjnie, fabuła wciąga, humor rozkłada na łopatki a akcja nie raz zaskakuje swoim rozwojem. I co szczególnie mnie uderzyło to opisy Sapkowskiego-naprawdę poruszają wyobraźnie. Już przymierzam się aby jeszcze raz "rozwalić" wiedźmina, ale potrzebuje na to kilka dni wolnego bo zwyczajnie ciężko się od niego oderwać :)
 
Bardzo dobrze napisane Shiver :) Język trudny mi się wydawał z początku, ale z następnymi tomami po prostu tak się do niego przyzwyczaiłem, że czytanie szło o wiele szybciej jak na początku. Wielką umiejętnością autora jest też zmiana języka w zależności od tego, kto dane kwestie wypowiada: cham gada jak prostak, kapłan jak świętobliwy mąż, a Jaskier jak Jaskier :D Przypomniała mi się opowieść o Diabole w Dolinie Kwiatów - wtedy się uśmiałem czytając wiejski język, którym w pewnym momencie zarazili się Geralt i Jaskier ("Stało w księdze, żeby jeno przygarść! A wy jemu worek onych kulek dali, wy jemu amunicji na dwa roki bez mała przysporzyli, durni wy!"). Dodam też jeden cytat, ale z racji niewybrednego języka, dodam w formie linku: http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Silvan - drugi cytat. Ehh, ten mistrz Sapkowski :D
 
Ostatnia edycja:
Czyta ktoś tutaj książki Johna Grishama?
Od siebie polecę kilka:

- Obrońca Ulicy
- Rainmaker
- Firma
- Klient
- Ława przysięgłych

To tak na szybko z pamięci, ma dużo więcej świetnych powieści, warto przeczytać.
 
Ja jeszcze mogę dodać w tym tonie całą sagę o Jasonie Bourne'ie. Ja czytałem klasyczne trzy części pióra Roberta Ludluma czyli: Tożsamość Bourne'a, Krucjata Bourne'a i Ultimatum Bourne'a. Mam chęć na kolejne trzy części napisane przez Erica Van Lustbadera.

Dorzucę jeszcze pięć książek Dana Browna, czyli: Cyfrowa twierdza, Zwodniczy punkt, Anioły i demony, Kod Leonarda da Vinci i Zaginiony symbol, gdzie najbardziej podobał mi się Zwodniczy punkt (brak tej całej gadki masońskiej itp).

Nie na temat...
A tak na marginesie "literki" w tytule można zrozumieć jeszcze tak:
2.jpg

:razz:
 
Mnie jakoś kryminały nie kręcą, jedynie co strawiłem z tego klimatu to Ojciec Chrzestny, no ale to akurat jest pozycja obowiązkowa dla każdego :)

Btw. zna ktoś coś równie dobrego jak piśmidełka Sapkowskiego? Myślałem o Władcy Pierścieni ale obawiam się że będą to takie same flaki z olejem jak film, a coś świeżego chciałoby się poczytać :)
 
A techniczne ksiazki tez sa brane pod uwage ? Bo jesli tak, to ostatnio czytam Understanding SIP Servlets 1.1 :p
Oczywiscie nikomu nie polecam tej ksiazki :D
 
Ja polecę ci Trylogię Husycką. Sapkowskiego, bo jakże :D Nie jest to tak dobre jak Wiedźmin, ale daje radę. Tolkiena czytałem jeszcze w liceum i pamietam, że czytałem z wypiekami na twarzy. Potem weszły filmy i patrząc przez pryzmat lektury nie jestem nimi zadowolony. Książka lepsza, bo film okroił lub przeinaczył dość dużo. Nie jest to tak dosadne (łagodniejsze po prostu) jak twórczość Sapkowskiego, ale swój klimat ma.
No i wspomniana wcześniej twórczość Georga Martina - cylk Pieśń lodu i ognia. Pierwszy tom: Gra o tron. Jak polubiłeś Sapkowskiego, to Martina też polubisz, mimo, że znacznie się od siebie różnią, to jakość dzieł jest na podobnym poziomie. I Martin też nie słodzi jak Tolkien, tylko wszystko jest na swoim miejscu: wulgaryzmy, krew i chędożenie :)

---------- Post dodany o 20:42 ---------- Poprzedni post o 20:37 ----------

A techniczne ksiazki tez sa brane pod uwage ? Bo jesli tak, to ostatnio czytam Understanding SIP Servlets 1.1 Oczywiscie nikomu nie polecam tej ksiazki

Jeżeli literki z tego "manuskryptu" dalej krążą w twoim umyśle, to tak :razz:Fabuła była choć ciekawa? :D
 
Powrót
Góra