• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jakie nutki aktualnie goszczą w waszych umysłach?

mbar - Isole świetne, szczerze przyznam, że chyba wcześniej nie słuchałem... może "mimouchem", ale tak na poważniej jakoś mi się nie przydarzyło - dzięki ;)

raven - no... tutaj moja opinia jest chyba zbędna... bo raczej ogólne znana :D
Odniosę się tylko do "Joy..." - kojarzy mi się ze Stroszkiem, którego całkiem niedawno odkryłem - no i skojarzenia jak najbardziej pozytywne.


Jakiś czas temu napisałem tutaj trochę o kapeli Marilyn Manson - posłuchałem tego troszkę ostatnio i niestety potwierdzam moje ówczesne spostrzeżenia. Właściwie jedynymi albumami, których "da się posłuchać" są "Antichrist Superstar", "Mechanical Animals" i "Holly Wood" - reszta jakieś takie poszarpane, bez ładu, składu, motywu przewodniego i ogólnie rzecz biorąc głębszego sensu - z kilkoma nielicznymi wyjątkami na poszczególnych płytach. Dodatkowo dostrzegam jeszcze inne zjawisko - nawet te trzy płyty, które wymieniłem jako "dające się słuchać" w tym momencie nie przemawiają już do mnie tak jak kiedyś (oczywiście pod względem stricte muzycznym, bo "emocjonalnie" nigdy się z nimi nie identyfikowałem). Nie wiem czy wynika to z niegdysiejszego osłuchania się tymiż, kilku lat więcej na moim koncie, czy po prostu zwykłą zmianą upodobań... Generalnie temat MM uważam w mojej przygodzie z muzyką za lekko zamknięty (ale zaznaczam, że z kilkoma wyjątkami ;) ).
 
szczerze przyznam, że chyba wcześniej nie słuchałem..

Dziwne ? Nie wklejałem już tutaj :P

raven - no... tutaj moja opinia jest chyba zbędna... bo raczej ogólne znana

"indżoj"



---------- Post dodany o 15:53 ---------- Poprzedni post o 19:55 ----------

Oj nikt nic nie wkleja to ja postraszę :D (dabyl ale Cię rozpieszczam :P )


Żyjecie jeszcze ? :D

 
Mnie osobiscie wyrwał z kapci ten utwór;)
A opis jeszcze bardziej:)
Ulf Söderberg - "Jego muzyka to "opowieść" o bezwzględnej i destruktywnej sile czasu, nieskutecznej ludzkości próbującej się temu sprzeciwić i o zaginionych miastach, zarośniętych ruinach. Mroczne rytualistycznych bębny komponujące się z dźwiękami przestrzeni nagranymi w takich miejscach jak Kair, Islandia i ponure nordyckie lasy.
 
awaria-to jakiś żart ?
raven-niezłe toto !
Kiedyś słuchałem ich na okrągło:
 
Kiedyś słuchałem ich na okrągło:

Bathory słyszałem tylko jeden album - właśnie Hammerheart i nie specjalnie mi się podobał, ale "One road ..." jest utworem wybitnym (jakby się zasłuchać, to i wzruszającym dla mnie), świetna melodia, dobre solo i niezwykły, męski głos wokalisty (trochę jak Hetfielf za "gówniarza"). Jeszcze dobra jest "Valhalla" ale już nie tak.
 
Powrót
Góra