• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Jazzowe spokojne kawałki, co możecie polecić?:)

Rejestracja
Sty 12, 2008
Postów
2,253
Reakcji
0
Lokalizacja
Czersk
Panowie czy możecie mi polecić jakieś spokojne kawałki jazzowe, coś do wieczornego relaksu przy lampce wina... Coś pokroju np Nata Kinga Cola - L-O-V-E? W temacie jazzu jestem początkujący a ostatnio wpadło mi w ucho kilka spokojnych kawałków i mam ochotę na więcej :mrgreen:
 
jakoś jazz nie kojarzy mi sie ze spokojem.Polecam Ci gitarzystę LEE RITENAUR i najlepiej zacznij od płyty "RIT'S HOUSE" lub składaka "WORLD OF BRAZIL";pani SARAH VAUGHAN doskonale nadaje sie do takiego słuchania.Ja ostatnio katuję składaka Barry White'a -bardzo przyjemnie się słucha .
 
zbyszek napisał:
jakoś jazz nie kojarzy mi sie ze spokojem
ja tego też nie powiedziałem, chodzi mi o spokojniejsze kawałki, wolniejsze itp... Coś w stylu Nata Kinga Cola o którym już pisałem lub Diana Krall-temptation. Mimo wszystko zbyszek, dzięki za podpowiedź, poszukam i posłucham :mrgreen:
 
Ostatnio słuchałem płytki "peter white - glow" nie jest to może jazz jakiego szukasz ale kawałki są spokojne nastrojowe myślę, że powinny Ci się spodobać jak lubisz gitarę akustyczną to będziesz zadowolony polecam
 
Ma to być jazz instrumentalny, czy z jakimś wokalem?
Klasyczne ballady, i standardy, czy klimaty w stylu M. Jopek?
Jako tło muzyczne do lampki wina polecam szczególnie wszystkie płyty New York trio http://avaxsearch.com/avaxhome_search?q="new+york+trio"&a=&c=2&l=&sort_by=&commit=Search świetnie nagrane przez Venus Records lub Eddie Higgins trio, quartet lub quintet: http://avaxsearch.com/avaxhome_search?q="Eddie+Higgins"&a=&c=2&l=&sort_by=&commit=Search , również świetnie zrealizowane przez Venus Records - audiofilskie. :!:
 
Nicolas Meier z naim records oraz Antonio Forcione (szczególnie "tears of joy") też od naima :smile:

[ Dodano: 2009-09-10, 23:16 ]
A nie pomyłka Nicolas Meier "silence talks" nie jest spokojne (pomylił mi sie z Fredem Simonem) :lol: , ale mimo to warto dla ostatniego utworu.
 
polecam cos zupełnie nie jazz'owego a minowicie pierwszą płyte Richard'a Wright'a "Wet dream"-doskonała płyta a tak na marginesie, csbiczek, czyzby problemy wieku średniego?
 
csbiczek ,trzeba przyznać ciekawy temat poruszyłeś.I moze tak nazwac ten wątek bez słowa jazz ("MUZYKA DO WIECZORNEGO SŁUCHANIA PRZY LAMPCE WINA").I niech kto chce cos poleci innym wrzuca swe propozycje.No to taka moja propozycja.
csbiczek napisał:
dopiero 21lat mam więc jeszcze młody pision jestem :wink:
taa, a ja mam córkę 2 lata młodsza od Ciebie.
marusmk napisał:
Wiesz co dobre gościu.
Jak można słuchać wieczorem przy lampce wina (przy czym innym i owszem) coś innego :)
ha,bratnia dusza,no Barry to moje ostanie odkrycie (jakiś miesiac) i zaczęło sie od "Never,never gonna give yu up"
csbiczek no koniecznie i dla ogromnej przyjemnosci przesłuchaj SADE
 
zbyszek napisał:
csbiczek ,trzeba przyznać ciekawy temat poruszyłeś.I moze tak nazwac ten wątek bez słowa jazz ("MUZYKA DO WIECZORNEGO SŁUCHANIA PRZY LAMPCE WINA").I niech kto chce cos poleci innym wrzuca swe propozycje.No to taka moja propozycja.
jestem za... Nie spodziewałem się że temat podpasuje tylu osobom :wink:
 
no to jest nas dwóch;)To puki co ja polece coś Tobie:Vangelis i muzyka do filmu "BlaDE RUNNER".No i intensywnie szukam Motion Trio . :wink:
 
Relax Collection 7 POLECAM, szkoda że nie mogę znaleźć we Flacu. Świetnie się słucha
 
Jeżeli interesuje cię tego typu muzyka to polecam albumy: Pottery Barn - Cocktail Lounge, Pottery Barn - Rsvp, Pottery Barn - Dinner at Eight, Martini Lounge: Pottery Barn. Są to składanki jazzu i swingu w wykonaniu mistrzów tego gatunku. Polecam.
 
Csbiczek-pozwól na mały Offtop w Twoim wątku :)
zbyszek napisał:
.........Barry to moje ostanie odkrycie (jakiś miesiac) i zaczęło sie od "Never,never gonna give yu up"
Ja nawet nie pamiętam dokładnie od kiedy-gdzieś od 1975 roku.
Jak chyba większość muzyków oczywiście miał leprze i gorsze dzieła-ale kilka płyt z jego twórczości mam złożonych.
Na mnie działa trochę jak Vigra :)
Niedawno w Świecie Książki kupiłem kupiłem składankę: koncert DVD i składankę CD za 20 zł :)
 
Ja polece Keiko Matsui, japonska pianistke. Bardzo przyjemna muzyka, szczegolnie dla poczatkujacych sluchaczy jazz'u, a wlasciwie smooth jazz'u.
 
Powrót
Góra