W sumie nie ma sensu spamować nowym wątkiem w gotowych konstrukcjach. System jest wszakże rozwojowy, a możliwość wymiany zwrotnicy aktywnej i pieca od basu są pracami prostymi, nieinwazyjnymi i powinny bezpośrednio wpływać na subiektywne smaczki brzmienia oraz definitywnie na bas. Kolumny jakiś czas temu już ukończyłem, decydujący punkt zwrotny nastąpił jednak dopiero po zastosowaniu zwrotnicy AZA24 Piotra Pawlikowskiego aka p.f.pawlikowski na audiostereo.
Ogółem powtykałem rezystory dale 1%, a w filtrze 10k 0,1%. Kondy do wymiany bo wsadziłem 33nf tylko 2,5%. Skoro można dostać 1%... Opampy NE5534, pewnie podmienię na LME49710 w ramach eksperymentu jeszcze. Ktoś z zachodu podpowiedział mi, że nie mają one dc na wyjściu i nie trzeba stosować kondensatora, więc może to nie tylko audiovoodoo. Niskie THD tych scalaków chyba w tej aplikacji nie ma znaczenia, ale szkodzić nie powinno. Zwrotnica bardzo wiele wniosła do moich kloników. Stary nak 12db jednak był mułem bagiennym a nie tylko przeciętniakiem. Dopiero teraz odkryty został pełen potencjał średnicy i góry, które to są już hipnotyzująco detaliczne i precyzyjne bez jakiejkolwiek suchości czy natarczywości. W ramach dalszych eksperymentów planuję zainwestować w tę zwrotnicę dyskretną:
http://www.ska-audio.com/diy/ActiveXO.html Nie wiążę już jednak w związku z jej przyszłym zastosowaniem wygórowanych nadziei. Z pewnością znacznie więcej będę w stanie ugrać bezkompromisowym tranzystorem w klasie AB, bo carver ze swoim brumiącym trafem i przydźwiękiem powoli mnie wykańcza jak orientalne tortury z kapiącą wodą. Podobnego szału dostawałem, gdy pracujący dysk serwera z muzyką wzbudzał w rezonans górny blat szafki sprzętowej co zniwelowałem podstawką audiofilską z pianki ciętej nożykiem do tapet i kwasówki ciętej laserem. Mam wrażenie, że ten myk się nie sprawdzi w przypadku 60kg klocków... Mam chęć spłodzić na potrzeby basowania ten oto projekt w wakacje:
http://www.amb.org/audio/beta24/ Idąc za ciosem warto cały tor przerobić na symetryczny, ale do tego trzeba albo pół roku diy i kupki pieniędzy, albo wiadro pieniędzy i paletę audiofilskich klocków. Chyba jednak nie ma sensu się od którejkolwiek ze wspomnianych stron za to zabierać, wszak choćby zwrotnica i piece były w pełni symetryczne i dyskretne, to źródła cyfrowego nie zamierzam zmieniać, a ewentualny dodatkowy dac z wyższej półki i tak analog wytwarza z cyfrowej aproksymacji dźwięku, choćby materiał źródłowy nie wiem ile miał bitów i khz. Gramofon też jest przecież single ended - sztuka dla sztuki albo desymetryzator.
Gdy czytam co napisałem, to wygląda mi to jakby pomyleniec religijny usilnie próbował nawracać niewiernych i przy okazji siebie, (bo nie jest do końca przekonany, czy ten jego Bóg w ogóle istnieje). Mam nadzieję, że Wy czytając moje wypociny odbieracie to inaczej, że brzmią one jak przemyślenia gościa, który naprawdę kocha muzykę i w związku z tym stara się wycisnąć jej jak najwięcej z wszelkich możliwych nośników i gatunków. Wierzcie mi, jest czad, a te kolumny grają wszystko jak trzeba. Chyba jutro przytargam na dół PM 15 by sprawdzić co najwyższej klasy 190watów@8ohm z współczynnikiem tłumienia 300 jest w stanie wycisnąć z wooferów 15". Jak będzie spektakularnie, to nie będę miał wątpliwości co do konieczności wymiany piecyka na inny analogicznej klasy. Potem jeszcze gramofon i już tylko albumy, single i tak aż do zapełnienia wszystkich ścian...
Na rozluźnienie fotki gotowych paczek: