Ryzen 7 1700X w rankungu benchmark.pl jest lepszy a jest 20zł droższy.
Skoro już zmieniam procek płytę i pamięć... to przeskok będzie widoczny. Teraz pytanie. Czy pozostając na win10 nie będę miał już problemów bo nowszy sprzęt.... a do tego co mam teraz to ciężko o sterowniki do win10 do płyty głównej naprzykład...
Starsza seria Ryzenów to jest teraz niezła gratka. Taki 1600X kosztuje na X-KOM obecnie 6 stówek, to jest moim zdaniem obecnie najbardziej opłacalny procesor. Następca, 2600X jest oczywiście lepszy ale jego większa wydajność trochę jest nieadekwatna do ceny (niecałe 1000zł) na tle 1600X. Chociaż i tak za te pieniądze to jest mega dobry procek, to jednak 1600X wymiata tą ceną wszystko.
1700X jest sporo droższy i dodatkowo chyba wymaga dokupienia wentylatorka. No ale dostajemy 2 rdzenie i 4 wątki, to sporo. I chyba będzie to obecnie najbardziej opłacalny procesor 8 rdzeniowy.
Natomiast w cenie ok 1000zł zależnie od zastosowania raz lepszy będzie 1700X , tam gdzie można zrównoleglić pracę, albo 2600X gdzie liczy się moc pojedynczego wątku (np gry). Warto by przejrzeć jakieś testy pod katem Twoich zastosowań co się lepiej sprawdzi czy ilość wątków na niższym zegarze czy jednak agresywniejszy zegar i ogólnie nieco wyższa wydajność / MHz. Dlatego przy 1700X bym się wahał czy nie wziąć 2600X, aczkolwiek jak zajmujesz się obróbką video to pewnie ilość rdzeni wygra nad wyzszym zegarem.
Natomiast niekwestionowanym mistrzem jest dla mnie 1600X który niszczy system ceną i tak na prawdę nie wiem czy to nie jest najlepszy wybór. Zaoszczędzoną kasę bym zostawił albo dołożył np dobrego dysku SSD na M2 albo dobrą płytę główną. Za rok czy dwa zrobisz sobie upgrade procka do nowszej wersji ryzena, jakiegoś 3700X lub co tam będzie a na tym 1600X i tak wiele nie stracisz sprzedając bo nawet jak go sprzedasz za pół ceny to jest raptem 300zł straty.
Ja od roku jadę na ryzenie 1600 (ten z X był rok temu ciut za drogi ehh) i jestem z niego bardzo zadowolony. Nie robię żadnych poważnych rzeczy na razie bo w sumie tak wyszło iż nie mam czasu siedzieć za dużo przy kompie. W każdym razie komputer lata jak szalony. Wszystko działa dużo lepiej, szybciej, płynniej. Ładowanie win10 trwa dosłownie chwile, dłużej się ładują biosy itp. Jakieś gry po prostu ogranicza mi wiekowa karta graficzna ale tam gdzie na starym procesorze (athlonie X3) miałem zadyszkę tu idzie jak burza. Obciążenie 12 wątków jest dla mnie niewykonalne, po prostu nie robię takich rzeczy aby to wykorzystać.
Jeżeli chodzi o działanie na WIN10 to nie odnotowałem większych problemów. Wszystko chodzi jak trzeba. Jedynie co to mam jakiś dziwny problem że komputer umiera po ty jak po upływie czasu następuje po wygaszaczu , wyłaczenie ekranu. Nie chce mi się wtedy podnieść spowrotem i nie wiem czy to komputer, system, sterownik. Nie miałem czasu tym się zając, po prostu wyłączyłem na razie gaszenie ekranu. Jak mówiłem mam wiekowego radeona 5770 i może on jest źródłem problemu. To karta co ma już chyba 9 lat i pewnie w sterownikach AMD to zapomnieli że produkowali coś takiego

. O dziwo na tej karcie gram sobie jeszcze w nowe gry. Ostatnio kupiłem civilization VI i działa! W niecałych 20fps i na low ale działa

.