• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[komputery] temat ogólny

cable management jak i położenie rurek chłodzenia słabo..

To był układ na dwie chłodnice i rurki musiały tak iść :) A o kable się nie przejmowałem. Teraz wszystko jest ładne i przygotowane do ładnego wyglądu, wtedy tak łatwo nie było :) Po tym kompie przesiadłem się na laptopy :)
 
Podziękował :) Rozjaśniło się. A z raidu korzystałeś w kontrolerze, czy jakiś softwarowy?

Tylko raid softwarowy, full spod linuxa.
Mdadm jest w każdym linuxie i można przenosić między kompami dyski bez problemów.

Sprzętowy jest czasami szybszy, ale jak padnie, to weź tu dostań taki sam kontroler.
Przerabiałem te i podobne problemy, z wypasionymi kontrolerami adapteca.

Całkiem fajny jest też hostraid wbudowany w płyty z chipsetem intela, intel daje fajne narzędzia do monitorowania. Instalacja OS bez problemów, mirrory stosuję zwykle tam gdzie trzeba zadbać o niezawodność, np. kompy z programami fiskalnymi, itp.
Ale to tylko na windowsach testowałem, pod linem tylko mdadm.


Co do klawiatur bezprzewodowych to od lat pracuję na bezprzewodowej klawiaturze od Apple (ta mała). Łakoma na baterie, ale gry, klepanie kodu, normalne używanie, bez problemów.
Klawisze się nie ścierają, gumki nie sztywnieją mimo 5 lat, nie zmieniła też koloru.
Ale boi się wody, w pracy taką zabiłem, środkiem do czyszczenia klawiatur.
Tylko wilgotne ściereczki, nic w spayu, bo śmierć na miejscu, jak się przesadzi.
Żaden ryż, ani inny szamański sposób jej nie odratował.

Mysz … no cóż, taka naj sztuka od razera, co akumulator 2500mAh wysysa w 8 godzin, ale gram dużo i nie szczędzę sprzętu, jak się wczuję. To sobie na „starość” brzydką mysz kupiłem.
 
Mam problem. Każdy zainstalowany antywirus (NOD, Kaspersky, Avast) powoduje, że zaraz po uruchomieniu wiesza się Xp-ek. Bez zabezpieczenia w postaci w/w programów wszystko jest ok. Gdzie szukać przyczyny
 
Robiłem już z pięć razy czyszczenie i nic nie dało. Ten system ma ze 12 lat i nie było z nim nigdy problemu. Trochę zbyt długo zbierałem to co w nim mam aby zrobić format c: .
Czy stary Athlon 2800 i 2G Ram nadaje się aby zainstalować Siódemkę ?
 
Procesor 1 GHz 32-bitowy lub 64-bitowy
1 GB pamięci RAM dla systemu 32-bitowego, 2 GB RAM dla systemu 64-bitowego
16 GB HDD dla x86 i 20 GB dla systemu x64
Karta graficzna z pamięcią 128 MB VRAM obsługująca DirectX 9 (dla interfejsu Aero).
Na upartego i na słabszym sprzęcie pójdzie.

12 lat system bez formatu :-)
U mnie max po roku trza porządki zrobić a szybciej zainstaluje od nowa niż ogarnę ten syf.
Dla tego system stoi na ssd (polecam bo przyśpieszy sporo system i wykonywane na nim prace) a reszta na drugim dysku i oczywiście kopia najważniejszych danych dodatkowo na dysku przenośnym.
 
Ostatnia edycja:
Jacek, mialem windows 7 na minilapie asusa z 1gb ramu i procesorem intel atom 1.6ghz. Wiec mysle, ze nie powinieneś miec problemu :)
 
Większym problemem z 2GB RAM będą przeglądarki, bo łatwo łykają nawet po 4GB pamięci.

Przy win 7 można go lekko odchudzić, zmniejszając zużycie pamięci, ale radził bym dokupienie z 2GB.
Co do windows 7 to swojego zainstalowałem po premierze i do dzisiaj nie formatowałem, ciągle działa ok. Zresztą windows tylko do gier mi służy, siedzi sobie na osobnym dysku.
Ale jednak jeśli się o niego dba to jest praktycznie niezatapialny.

Znam firmy co maja na win 7 pro serwer aads i pracuje na tym tuzin ludzi, księgowe, zarząd.
Wszystko sprawnie i bez problemów.

Znam też „przypadek”, firma na Windows NT, nie ruszanym od 2000 roku.
Cała księgowość na tym stoi, a zakład nie mały. Każdy kto to zobaczy wycofuje się rakiem i tak nikogo nie mogą znaleźć, by im księgowość przeniósł na nowszą platformę, a w dodatku nie chcą wydawać kasy, nowy sprzęt to nie ma nawet opcji.
Ogółem młodszych kompów niż 2002 to chyba nie mają :)
 
Panowie, mam problem z lapkiem Acer Aspire - nie pamiętam teraz modelu, chyba Zxxxxx, już leciwy, z 2010 roku. Działał bez problemu na sofcie oryginalnym (Vista), ale jakieś 3-4 miechy temu przeszedłem na Win7. Ostatnio coś zaczęło się zawieszać i wygląda to w ten sposób, że na ekranie pojawiają się jakieś artefakty, czasem pojawiają się tylko pionowe kolorowe linie, czasem znika całkowicie. Lapek działa nadal, bo po wciśnięciu klawisza uruchomieniowego po momencie system się zamyka i komp się wyłącza. Później kilka prób uruchomienia - na zmianę artefakty, pionowe linie, czarny ekran (ale z podświetleniem)... następna próba po godzinie i startuje bez problemu - działa kilka dni, lub kilka godzin. Co może być przyczyną? Wydaje mi się, że przyczyną nie jest Win 7. Podejrzewam problemy z grafiką - komp nie był nigdy czyszczony i może coś tam się przegrzewa? Grafika jest chyba zintegrowana - czy jeśli ona jest przyczyną i samo czyszczenie bebechów nie da oczekiwanych skutków, to da się tam zainstalować nową kartę a tą zintegrowaną wyłączyć, czy konieczna jest wymiana całej płyty, czyli chyba generalnie komp do śmieci, bo raczej się to nie opłaci?
 
Może być wina flexów (gumki łączące elektronikę z matrycą )w matrycy. A jeśli to lapek na amd może być grafa.
 
dabyl - sprawdź jaką masz kartę graficzną. Jeśli to GeForce 8600 to prawdopodobnie od przegrzania odlutowuje Ci się układ grafiki. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest reballing, ale to droga zabawa i w zasadzie pomaga na krótko. Samo przegrzanie układu gorącym powietrzem nic nie da, po paru dniach zrobi się to samo.
 
Próbowałem "ruszać ekranem" (metoda sprawdzona na lapku służbowym kolegi z pracy) i żadnych efektów, więc to raczej nie wina połączeń. Chyba najpierw spróbuję przeczyścić bebechy wewnątrz lapka i zobaczę, czy to coś da.


PS: LuSzTi - chyba tak, to chyba ten układ, z tego co pamiętam. Czytam o tym reballingu - no ciężka sprawa...
 
Ostatnia edycja:
Na Intelu też może być grafa, możliwe że coś się już przegrzało. Miałem podobnie na lapku Asusa 3 lata temu, naprawa polegała na wymienieniu uszkodzonego układu z powodu przegrzania i z tego co wiem lapek działa do dziś, a był z serii dla graczy z wypasionym chłodzeniem, które i tak nie pomogło..
 
dabyl - sprawdź jaką masz kartę graficzną. Jeśli to GeForce 8600 to prawdopodobnie od przegrzania odlutowuje Ci się układ grafiki. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest reballing, ale to droga zabawa i w zasadzie pomaga na krótko. Samo przegrzanie układu gorącym powietrzem nic nie da, po paru dniach zrobi się to samo.
PS: LuSzTi - chyba tak, to chyba ten układ, z tego co pamiętam. Czytam o tym reballingu - no ciężka sprawa...
Mam to samo w starym lapku. Rad udało się hotem podgrzać i wystarczyło to na 3-4miechy. Za drugim razem już nie pomogło i o koszcie rebalingu nawet nie myślę. Lapek leży jako dawca o ile jest z niego co wybierać jeszcze.. :)
 
Czasami opłaca się naprawić. Jest sporo firm zajmujących się tym.
Po części procesory posiadają już wady fabryczne ujawniające się (z tego co wyczytałem) najpóźniej dopiero po kilku latach.
Producenci wymieniają bezpłatnie, niestety taką informacją użytkownik sam musi nabyć.
Np. tu można zadzwonić: http://allegro.pl/my_page.php?uid=3167168 , bardzo miła i konkretna pomoc telefoniczna.
Można się dowiedzieć orientacyjnie ile to kosztuje i czy w ogóle się opłaca naprawa.
Mam trzy laptopy z uszkodzonymi grafikami i u nich się dowiedziałem który warto naprawić a który jest złomem - złom chętnie odkupią na części w rozliczeniu (matryca, napęd, elementy obudowy ...).
 
A ja się cieszyłem za wcześnie. Coś jest nie tak. Svhost zżera 100% procesora i komputer praktycznie się zawiesza. Muszę poczytać i coś z tym zrobic. Albo wrócę do Xp.
 
Powrót
Góra