• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

[komputery] temat ogólny

W sumie te nowe precisiony to przenośne serwery :). Kiedys miałem xpsa 17" to była z niego taka prawie 4kg landara, że o braniu go ze soba nie było mowy.
 
Nie pamiętam który, ale trochę się zdziwiłem jak któryś z tych już cienkich Precision nie miał gniazda ethernet (chyba że było jakoś sprytnie schowane, ale mi się go nie udało zlokalizować).
 
Mam XPSa 15 i nie ma on gniazda LAN, ma tylko 2 porty USB A i gniazdo Thunderbolt.
 
W sumie teraz modny jest dock na USB, ale w terenie to jednak lepiej mieć coś z prawdziwym eth, no ale poza tym te Delle nowsze całkiem ładne są w przeciwieństwie do starych klockowatych serii (chociaż tamte z kolei było ciężko zarżnąć).
 
Ja się dalej trzymam thinkpada ;) Miałem T60, potem zmieniłem na Della E6510 ale wróciłem do X240 i nie żałuję ;) Choć mogłoby być szybsze, ale z drugiej strony od sprzętu tej klasy nie ma co wymagać szczególnych zdolności w graniu czy jakichś zastosowaniach ciut ambitniejszych niż biurowe. i5 4200U daje się we znaki czasem, ale w zestawie z 8GB RAM i SSD naprawdę nie mam do czego się czepić :) Chętnie bym zmienił na nowszego, ale to trochę poczeka...
 
Mnie Thinkpady jakoś wizualnie odpychają, dalej gdzieś tam trzymam Della E6400, ale z konieczności pracuję na E6540 i7-4800MQ 16GB RAM i 2 SSDki, jak na niezbyt nowy laptop to jeszcze ujdzie, ale ciężki jak diabli (chociaż wciąż mniej niż Precision z tamtych lat).

Nowsze Latitude czy nawet Precision już tak nie zabijają wagą, ale w moim przypadku na taki sprzęt to będzie trzeba jeszcze poczekać.

No i co do tych starych Delli, stacja PR02X nie ma sobie równych, RS232, LPT a pasują pod nią oba złomy których używam, tylko że niestety to rozwiązanie obecnie to już relikt przeszłości, a na stacjach dokujących pod USB monitory już tak fajnie nie działają, poza tym nie wiem czy RS232 i LPT pójdą jako natywne (pewnie nie).


Tutaj wprawdzie kolega zapytał o sprzęt za 9k, w tym wypadku chyba i tak szedłbym w Della.
 
Wizualnie to jak cięte toporem, ale coś w sobie mają - może to kwestia niezmienianego od lat wzoru... Mi się to podoba, no ale wiadomo jak jest z gustami.
 
Panowie, rozglądam się za tabletem, który będzie mi służył jako odtwarzacz muzyczny.
Tablet ma się łączyć z telefonem, tzn. telefon ma służyć jako pilot przy pomocy aplikacji Foobar Controler.
Tablet musi mieć min. 2 gniazda USB. Do jednego gniazda będzie podłączony DAC (jeszcze nie wiem jaki) a do drugiego dysk przenośny.

Co musi mieć taki tablet, jaki system aby to działało, tak jak mi to teraz działa na komputerze stacjonarnym?
 
Nie zdecydowanie tablet lepszy niz rbp plus ekram.. te ekrany dotykowe sa mega ciulowe albo mega drogie... uzywka tablet to taniocha... z 2x usb bedzie klopot.. tak na prawde potrzebujesz jeszcze jakies ladowanie.. wiec 3x usb...
A realnie to dobrze dzialajace usb otg z mozliwoscia zasilania tabletu... i tu troche trzeba potestowac.. bo starsze modele nie zawszemogly sie ladowac po podpieciu huba..
Do tego hub z usb Ci dojdzie..
Na androidzie mozesz uruchomic kodi... ma pilota yatse... bedziesz mogl obslugiwac i z tabletu i z innych telefonow.

Wysłane z mojego telefonu
 
No nie wiem czy 240 zł to tak mega drogo. A znalezienie tableta z 2 USB to będzie niezłe wyzwanie i na pewno nie będzie to taniocha. A tym bardziej taki, na którym będzie można normalnie używać kodi.
 
Ostatnia edycja:
No to ja mialem takiza lekko ponad 500 i byl strasznie malo czuly, kolory beznadziejne... malo kontrastowy.. oddalem bez wspominania.. moze trzeba miec jakies przetestowane ale ja nie trafilem...

Wysłane z mojego telefonu
 
Od wczoraj mam problem ze swoim kompem. Podczas pracy kompa energetycy wyłączyli sieć 230V, bo robili coś na słupie niedaleko. Po załączeniu napięcia w sieci komp nie chciał mi się uruchomić, brak jakiejkolwiek reakcji na przycisk włącznika. Pierwsze co mi przyszło na myśl, że padł zasilacz, więc go rozebrałem, ale nic podejrzanego nie było widać. Odpiąłem wszystkie kable zasilające, zostawiłem tylko podłączony dysk i po zwarciu zielonego i czarnego we wtyczce zasilacz się uruchamia. Również po podłączeniu dodatkowo drugiego dysku zasilacz się uruchamia. Wyciągnąłem wszystkie płytki pamięci i z PCI i po włożeniu wtyczki 24pin zasilającej płytę zasilacz nie startuje. Słychać delikatny pisk z zasilacza, a dioda na płycie głównej ledwo świeci. Znalazłem 2 podejrzane kondki na płycie, więc je wymieniłem, ale bez efektów. Wyjąłem baterię z płyty i też bez efektów. W końcu w desperacji podłączyłem wtyczkę zasilającą płytę przy podłączonym zasilaczu do sieci 230V i płyta startuje. Wystarczy jednak nawet tylko chwilowe odłączenie zasilacza od 230V ( nie ma włącznika, trzeba wyjąć wtyczkę z gniazda) i komp nie chce się uruchomić z tymi objawami czyli:
- zasilacz lekko piszczy
- dioda na płycie ledwo świeci.
Gdy zasilacz jest podłączony do 230V wystarczy wtedy wyjąc i z powrotem włożyć wtyczkę 24pin od zasilania płyty. Dioda na płycie zaświeca się normalnie i komp startuje od przycisku normalnie. Dopóki więc zasilacz jest podłączony do 230V komp uruchamia się normalnie.
Ma ktoś jakiś pomysł na ten problem?
 
Pomierzyłem napięcia na tej 24pin wtyczce w stanie standby "good" i "bad".

a05799226ab9aac4de2fab836ab80bc8_1591893279.jpg
eba9359710344ee4b028a1f2a83f0e25_1591893288.jpg
 
Dziwna kolejność w tej wtyczce, ale warto się skupić na szarym przewodzie Power Good.
 
Na szarym nie ma żadnego napięcia w standby, pojawia się +5V po uruchomieniu przyciskiem kompa. Jak myślę fiolet +5V przychodzi z zasilacza, zielony +4,5V to wisząca 1, która po przyciśnięciu przycisku spada do 0, a biały po uruchomieniu spada i później powoli wzrasta do 4,8V.
 
No to zachowanie szarego jest prawidłowe, fioletowy to zasilacz standby i zależnie od płyty czasem idzie przez to zasilanie USB, masz tam w drugim pomiarze zaniżone napięcie, więc albo coś z zasilaczem, albo coś przywiera (na płycie lub coś podpiętego do USB).

Biały to jest ujemne -5V, nie wiem czy współcześnie to jest jeszcze potrzebne (kojarzy się tylko z RS232).

Ja zawsze w razie wątpliwości podmieniam zasilacz na jakiś pewny, bo nieraz szkoda czasu na eksperymenty.
 
Ostatnia edycja:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby odpowiedzieć w tym wątku
Powrót
Góra