• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Lakierowanie MDF domowymi sposobami czyli jak uniknąć klawiszowania

Rejestracja
Wrz 13, 2012
Postów
165
Reakcji
0
Lokalizacja
mazowieckie
UWAGI MODERATORA
temat wydzielony z "Wilson Audio" Mariana
Posty niepotrzebne zostały usuniete


Projekt naprawdę fajny i ambitny (chociaż nie w moim guście bo lubię subtelniejsze konstrukcje).
Skoda by było tak duży nakład środków i czasu spierdzielić słabym wykończeniem. Nie będę cię namawiał do oddawania do lakiernika bo sam też nie oddaje i robię wszystkie prace lakiernicze i wykończeniowe sam. Jak DIY to DIY :biggrin:

Pomysł malowania sprayem z puszki tak dużych elementów jest chory wg mnie :o zwłaszcza że nie masz do tego warunków jak piszesz. Sprayem można sobie pomalować małą pierdułkę np. Kask itd w niewielkim pomieszczeniu ale nie takie elementy. Po pomalowaniu 2-3 ścianek takiej kolumny w pomieszczeniu takim jak np piwnica (nie wiem jak wyglada twoja) bez skutecznej wentylacji śmiało będziesz mógł "siekierę powiesić".
Dodatkowo jest to bardzo nieekonomiczne bo puszek sprayu będziesz potrzebować naprawdę sporo bo w środku dużej puszki jest naprawdę niewiele towaru. A kupując tanie spraye żeby zaoszczędzić przy dużej ilości niestety kupujesz totalny shit pod względem jakości. A i powierzchnia po lakierowaniu sprayem tak wielkich powierzchni pozostawia wiele do życzenia. A metoda zapylania "twoim sposobem" przy tak dużych powierzchniach nie sprawdzi się i zamiast super wykończonej powierzchni będziesz miał powierzchnie do poprawy i kolejne koszty :(

Ja osobiście będąc na twoim miejscu przy tym projekcie zainwestowałbym w jakiś spraystation HVLP. Nie mówię o kompresorze i pistolecie bo to raz ze koszty dużo większe ( przy HVLP nawet nie do przyjęcia dla hobbysty ) a o tzw agregacie malarskim. Z racji tego ze nie kończysz raczej z tym hobby taka inwestycja przyda się rownież do kolejnych projektów diy audio czy nawet remontów w domu. Koszty nie są wielkie bo już za 300-400 pln kupisz niezłą stacje. Odradzam wynalazki mango, mowię raczej o Wagnerze lub Earlexie.
Ja mając dobry kompresor i dobre pistolety lakiernicze częściej używam właśnie stacji Earlexa (ja mam najwyższy model który radzi sobie nawet z gęstymi farbami fasadowymi, z wymiennymi metalowymi dyszami i dołączanym dużym zbiornikiem 5l na plecy). Nie wypylisz nią dobrze metalicu, perły czy innych ziaren ale ze zwykłymi lakierami, bejcami, lazurami, podkładami, kaponami itp radzi sobie wyśmienicie. Bez problemu wykończysz powierzchnie w macie, pólmacie a nawet połysku. Pomijając wygodę przy używaniu natrysku system HVLP (high volume low pressure) czyli dużo powietrza ale pod niskim ciśnieniem jest to ze w małych pomieszczeniach nie robi takiej zawieruchy robiacej siekierę i podnoszące wszystkie możliwe syfy z otoczenia. Ostatnio malowałem/lakierowałem w pomieszczeniu 10m2 na raz elementy o powierzchni w sumie ok 4m2 i zapylenie było niewielkie :) a efekt więcej niż zadowalający. Różnica w używaniu tych stacji a zwykłymi pistoletami lakierniczymi jest taka że w normalnym pistolecie lakierniczym i kompresorze dozujesz lakier i powietrze spustem a w przypadku stacji powietrze leci non stop w dużej ilości pod niskim ciśnieniem (dodatkowe dyszę robiące kurtynę zabezpieczająca przed zapylaniem na zewnątrz wiązki farby/lakieru) a spustem dozujemy tylko ilośc farby/lakieru wydostajacego się z dyszy. Technika lakierowania ta sama jedynie trzeba się przyzwyczaić do pistoletu który non stop dmucha :)

Dodatkowo spraye z puszki są śmierdzące a w przypadku Spraystation możesz używać lakierów na bazie wody i nie uprzykszać życia rodzinie i sąsiadom a przy okazji sobie zatruwając się.

Przemyśl to bo przy takiej powierzchni zaoszczędzi ci to sporo zdrowia i czasu (podkłady, wypełniacze, lakier itp) a większość jeśli nie całość kosztu zakupu sprzętu na lataw tym przypadku pokryłbyś unikając zakupu tych nieszczęsnych spray-ów i poprawek po nich bo nie będziesz zadowolony z efektu :crying:

- - - - - aktualizacja - - - - -

A jeśli juz się uprzesz na spraye to szukaj spray-ów z dysza wachlarzową a nie normalną okrągłą. To ci trochę pomoże nie spierdzielić :thumbup:

- - - - - aktualizacja - - - - -

2 spraye na kolumnę niestety ci nie wystarczą :o ale próbuj ;)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Wilson Audio Sophia 3 - obudowy

Wilson Audio Sophia 3 - obudowy

Fajne zestawy sa czasem w lidlu

To również dobra opcja :) lubię narzędzia z Lidia. Chociaż w tym przypadku ważne jest to czy można używać farb rozpuszczalnikowych czy nie. Bo to jest coś co dyskwalifikuje na starcie niektóre modele.
Earlex dodatkowo ma dysze metalowe. I pare innych ciekawych rozwiązań. Mój ma dodatkowo zbiornik 5l farby z szelkami na plecy co przy malowaniu np ścian w domu czy altany, płotu itp bardzo ułatwia życie bo nie musisz dolewac farby a pistolet jest lekki bo nie ma w nim farby tylko zamiast zbiornika podłaczasz 2 wężyki. Sam pistolet jest bardzo lekki z dobrej jakości plastiku tylko dyszę i iglica jest z mosiądzu :)

Kupiłem go dlatego ze nienawidzę pędzli i wałków przy jakiejkolwiek pracy. Teraz w domu i garażu używam go bardzo często. Przy małych i dużych rzeczach. Regulacja farby jest bardzo dokładna i pozwala psiukac minimalna mgiełką (zaprawkowa) z bardzo bliska psiukajac mgiełką o średnicy 5mm np albo szerokim wachlarzem na np 30 cm do wyboru do koloru wiec do takich naszych zabaw DIY bardzo się sprawdza zarówno przy malowaniu/lakierowaniu całych obudów jak i małych detali :)

Zaoszczedza mnóstwo czasu i zdrowia

Polecam :)
 
Ostatnia edycja:
Proponuję przenieść część tematu do wątku lakierowania natryskiem. Przemcio możesz wrzucić kilka fotek czegoś co lakierowałeś w połysku lub macie?
 
Niech ktos wytlumaczy, dlaczego taki agregat z pistoletem ma mniej pylic niz tradycyjny pistolet, szczegolnie lvlp?
 
@pogromca mitów,
to bardzo proste, on nie rozpyla tylko pluje 1mm kropkami, hi hi.

Kiedyś testowałem, ww pistolety, ale Wagnera. Miały dysze 1,3mm. Jakość była powiedzmy na -3.

BDW, pistolet ma pylić:)
 
Dlatego proponuję aby wydzielić temat i poprowadzić dyskusję dalej. Ten agregat jest do gęstych farb, dysza 2,0 praktycznie dyskwalifikuje go gdy chcemy uzyskać fajną jakość powłoki.

to bardzo proste, on nie rozpyla tylko pluje 1mm kropkami
I wszystko w temacie. Stąd mniejsze zapylenie ale jakość marna.
 
Ostatnia edycja:
Tak wlasnie myslalem :) Przy malowaniu scian gesta farba to moze dziala jak trzeba, ale nie wierze, ze agregat za 600zl da taka jakosc ( przy lakierach samochodowych ) jak sam pistolet w tej cenie ( a to nie jest przeciez jeszcze sprzet pro ). Pewnie to lepsze rozwiazanie niz pedzel, ale tak jak koledzy pisza wyzej - jak ma byc jakosc to musi pylic i nic sie na to nie poradzi.
 
ale nie wierze, ze agregat za 600zl da taka jakosc ( przy lakierach samochodowych ) jak sam pistolet w tej cenie
Przede wszystkim się nie nadaje do lakierów samochodowych z powodu niskich lepkości natryskowych materiałów, a struktura wyjdzie jak z pod wałka z drobnym włosem.

Marian, skoncentruj się na razie na przygotowaniu, wrzucaj dobrej jakości fotki coś się będzie podpowiadać na bieżąco.
 
Z doświadczenia wiem, że matowym sprayem maluje się o wiele łatwiej niż połyskiem, jeśli ma sie tylko troche wprawy to bez problemu można malować nawet większe powierzchnie z co najmniej dobrym efektem.
Więc Marian maluj i wrzucaj foty, trzymam kciuki :)

Aha i mała rada... przed malowaniem sprayem, polecam lekko spryskać woda (np spryskiwaczem) pomieszczenie w którym będziesz malował, ograniczy to ilość kurzu który mógłby Ci osiąść na kolumnach podczas malowania.
 
Ostatnia edycja:
Przede wszystkim się nie nadaje do lakierów samochodowych z powodu niskich lepkości natryskowych materiałów, a struktura wyjdzie jak z pod wałka z drobnym włosem.

.

Nie jest aż tak żle jak piszesz. Można śmiało osiągnąć lepsze o wiele efekty niż przy sprayach. Samochodu bym się nie odważył tym pomalować zwłaszcza w metalicu ale do architektury ogrodowej itp jest wystarczający a do kolumn napewno 1000 x lepszy niż spraye, walki i pędzle. Jak się nie ma dostępu do porządnego pistoletu i kompresora (ja mam wiec się nie przejmuje) ale temat jest Mariana który chciał duże powierzchnie malować sprayem.
 
Marian, skoncentruj się na razie na przygotowaniu, wrzucaj dobrej jakości fotki coś się będzie podpowiadać na bieżąco.

Po wpisach niektórych użytkowników aż się odechciewa.
Czy nie rozumieją że mam ograniczony budżet, jak również ograniczone możliwości techniczne, i co najważniejsze chcę to zrobić samemu?
Czy po prostu nie umieją czytać? (bo piszę o tym od pierwszej strony)

Jeśli nie wyjdzie, to zrobi się szlif i odda do lakiernika jak będę miał tyle kasy, aby od tak sobie wydać na lakiernika.
Mi na razie to nie potrzebne, więc nie wiem dlaczego niektórzy się tak spinają.

A jak już zrobię te obudowy na połysk, to zacznie się lament że głośniki kiepskie i że nie ma pomiarów...
Normalka.
 
Ostatnia edycja:
.


I wszystko w temacie. Stąd mniejsze zapylenie ale jakość marna.

Mniejsze zapylenie w agregatach wynika nie z większych kropel a z dodatkowych dyszy powietrznych które robią coś w rodzaju dodatkowego tunelu powietrznego dookoła rozpylonej wiązki lakieru. Przez to więcej lakieru idzie na materiał a nie w "pole"

Jakość powłoki zależy już bardziej od tego kto ten pistolet obsługuje -- widać ze orientujesz się w temacie wiec powinieneś wiedzieć o czym pisze :)
 
Marian, nie pekaj! Jeden z najbardziej znanych lutnikow gitar w Polsce, kladzie nitro na gitare pedzlem wielowarstwowo i koncowy efekt jest najwyzszej jakosci. Po prostu trzeba sie troche naszlifowac :)
 
Powrót
Góra