Panowie, sorki ale nie wyrabiam się czasowo.
Jak już wcześniej pisałem pierwsza obudowa miała tunel raz zawinięty (wylot do góry) ale chcąc zachować odpowiedni (stosunkowo duży) offset głośnika musiałem ja przerobić w ślimaka z wylotem w dolnej części, do przodu. Offset chciałem zachować bo wycina on dołek w okolicy pierwszego antyrezonansu (czy tuż za nim - u mnie było to przy ~150Hz. Screen poniżej pokazuje działanie offsetu - kształt i wytłumienie takie same dla obu linii.
Czarny - bez offsetu
Czerwony - offset 50-kilka centymetrów (w przybliżeniu 1/4 długości tunelu)
No i niby mi się udało z tym ślimakiem i na pomiarach wszystko wyglądało prawie identycznie jak w tej pierwszej wersji ale miałem podbicie w przedziale 60-80Hz (coś koło tego). Początkowo wydawało mi się to OK bo dawało wrażenie sporej dawki energii w dolnych rejestrach ale po czasie (po przesłuchaniu większej ilości kawałków) doszedłem do wniosku, że coś jest jednak nie tak - bas momentami dudniał a czasami głośnik wpadał w jakiś dziwny rezonans. Najbardziej było to słyszalne w kawałku Cantile zespołu Morgion, którego zawsze odsłuchuję w nowej konstrukcji - może nie jest to specjalnie audiofilski utwór ale pod koniec 2. minuty zaczyna się ostrzejszy i mocno wymagający fragment, na którym najczęściej kolumny wykładają się na średnim basie - no i właśnie ta linia w kształcie ślimaka też się tam wykładała i nie brzmiało to dobrze. Nie umiałem sobie z tym podbiciem poradzić w żaden sposób - radykalne zwiększenie ilości ovaty w świetle tunelu co prawda te podbarwienia ale kosztem pojawienia się "bułowatości". Uznałem więc, że jednak nie warto i w związku z tym postanowiłem wrócić do pierwotnego kształtu z mniejszym offsetem i tam próbować zlikwidować dołek 150Hz. Ta dziura to to sumowanie pracy przodu membrany i wylotu linii przy częstotliwości, w której promieniują one w przeciwnej fazie i chodzi o to, żeby wyciszyć ten fragment częstotliwości granej przez wylot tunelu. Zejście ze spadkiem charakterystyki tunelu do 100-150Hz przy równoczesnym pozostawieniu tego co jest poniżej, przy pomocy samego wytłumienia jest raczej ekstremalnie trudne i ja nie potrafię tego zrobić - i tutaj właśnie przydaje się offset bo jego odpowiednie miejsce generuje nam taki oto wykres pomiaru portu:
Czarny - bez offsetu
Czerwony - offset 50-kilka centymetrów (w przybliżeniu 1/4 długości tunelu)

Podobnie jak poprzednio te same kształty i wytłumienie a zmienia się tylko lokalizacja głośnika. Widać, że działa to zawsze tak samo bo drugie okno to linia o przekrojach 3SD-1SD zwężająca się na całej długości (czyli taka jak zostanie) a pierwsze okno to linia ze ściankami równoległymi przy czym do połowy jest 2SD a od połowy do końca 1SD.
Tutaj nie mogłem sobie pozwolić na offset ponad 50cm bo głośnik wypadł by w połowie wysokości obudowy. U Kisiela czytałem (pojawia się to również w innych opracowaniach ale jakoś to konkretne przyszło mi na myśl jako pierwsze), że pomaga tutaj ścięcie pod skosem krawędzi przegrody w obudowie - ja zamiast tego wyciąłem w niej dziurę w pewnym miejscu - oto wyniki:
Czarny - z wycięciem
Czerwony - bez wycięcia
Pozostałe parametry obudowy bez zmian
I tak już zostanie bo jest moim zdaniem super - i to nie tylko od strony pomiarowej ale i odsłuchowej
Teraz muszę znikać ale później opiszę jeszcze ową stronę odsłuchową (i popartą kolejnymi pomiarami - tym razem trochę farfieldów będzie).
Mam nadzieję, że nie pokopałem opisów rysunków i będą one zgodne z treścią posta :glare:
Wszystkie wykresy wygładzone do 1/16oct