Rozglądałem się ostatnio za nowym wzmacniaczem stereo. Moją uwagę zwrócił Marantz PM-50. Tu miałbym mała prośbę, jeśli możecie wypowiedzieć się na temat tego wzmacniacza (dodam że planuję przesiadkę z Technicsa SU-VZ320). Wróćmy jednak do tematu: Przy włączaniu i wyłączaniu (czyli właściwie tylko przy używaniu przycisku POWER) wzmacniacz daje na głośniki dosyć głośny trzask. Można radzić sobie z tym, wyłączając z poziomu wzmacniacza głośniki, no ale wiadomo - to nie jest to - wzmacniacz musi być w 100% sprawny :wink: Na czym polegała by naprawa, i jakie były by jej ewentualne koszta? Dodam że cena wzmacniacza to 400zł.