Nie na temat...
https://afono.pl/monitory567/ |  |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
Monitorki do komputera na 15W/4531 i XT25
- Autor wątku coobah
- Data rozpoczęcia
Nie na temat...
| Czemu Kolega nic ze swojego bogatego i ciekawego dorobku nie chciał opublikować na forum albo chociaż wrzucić wcześniej link do swoich prac. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem ilości i jakości wykonania obudów. Zapraszamy koniecznie na następny spot forumowy było by to ciekawe doświadczenia dla nas wszystkich.  | |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Nie na temat...
|
Bardzo ładna strona i ciekawa zawartość. Jednak jeśli to Diy, to brakuje pomiarów i dokładniejszego opisu tych konstrukcji. Czyżbyś celowo chciał zachować tylko dla siebie te kluczowe informacje? | |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Nie na temat...
Na forum się mało się udzielałem. Zapisałem się tutaj jak zaczynałem przygodę z głośnikami, by o coś zapytać jak zresztą do wielu innych for o podobnej tematyce. No ale jakoś raz, nie miałem śmiałości, a drugi raz zniechęciły mnie niektóre dyskusje i kłótnie. Zwłaszcza ludzi z Krakowa gdzie teraz mieszkam. Stwierdziłem, że nie warto, bo zaraz mi napiszą, żebym tego, czy tamtego nie robił. Mam opór przed pokazywaniem swoich prac (także malarskich). Jestem kompletnym naturszczykiem jeśli chodzi o kolumny i wszystkiego uczyłem się z książek, artykułów, czytając różne opinie tych co się znają. Nie czuję się pewnie by np. pokazywać np. zwrotnice, bo mam prawie pewność, że da się je zrobić lepiej przez kogoś, kto zęby na tym zjadł. Kolumny zacząłem robić trochę przez przypadek ale głównie dlatego bo uwierzyłem, że da się zrobić coś co gra dobrze samemu i nie trzeba wydawać na to fortuny, a tyle kosztuję dobre kolumny w sklepie. Jakby ktoś chciał to można posłuchać kolumn u mnie w domu, ale nie jakoś bardzo głośno bo mieszkam w bloku i nie chcę wojny z sąsiadami. | |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Nie na temat...
Moje pomiary nie są zbyt ładne. Raz, że nie dbam bardzo, o każdą górkę i nie stosuję wielu filtrów. Tak mi lepiej gra. Drugi raz to, że mam do nich tylko słabo akustycznie zaadoptowany 20m i niski pokój. Pomiar fazy w tym pokoju jest bardzo trudny. No i nie miałem potrzeby nikomu nic udowadniać. Wystarczy jak mi gra tak jak chciałem. Jedyna referencja jaką mogę przedstawić jest mizerna. Kolumn słuchało do tej pory 5 osoby. W tym jeden audiofil, jeden muzykolog i jeden muzyk. Wszystkim podobało się granie. No ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Projektów nie publikuję celowo. 1. Dużo pracy włożone projekt obudowy. 2. Nie jestem mistrzem zwrotnic (to w końcu tylko 3-4 lata doświadczenia zdobywanego samemu od zera, a nie jestem bardzo matematycznym umysłem) - są robione pod klasykę jazz i najwyżej średnio głośne słuchanie. Na pewno łatwiej uszkodzić głośniki w moich kolumnach niż w fabrycznych. 3. Nie wierzę by komuś chciało się zrobić takie kolumny. Jest z tym sporo pracy no i obudowy nie wychodzą bardzo tanio bo dużo trzeba wycinać z cnc a i później jest zabawa z klejeniem i szlifowaniem. Stronę zrobiłem by się pochwalić znajomym bo miałem dużo wolnego czasu, a że jestem grafikiem to było mi łatwiej. Na razie hobby jest zawieszone, bo nie mam już miejsca w mieszkaniu (muszę mieć jeszcze miejsce na obrazy, bo maluję). Kolumny stoją stłoczone pod ścianą. Grają różnie ale wszystkie na akceptowalnym poziomie. Nie mogę ich słuchać tak głośno jakbym chciał bo sąsiedzi za ścianą. Mam pomysły jakby jeszcze coś ulepszyć, bo z każdym zrobionym projektem rośnie świadomość ku czemu warto zmierzać, ale mam już czym grać tylko nie mam gdzie grać. Szukam domu na skraju wsi by dać czadu  | |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Nie na temat...
|
To przede wszystkim, jak dla siebie się to robi. Ale, w Twoim opisie na stronie można przeczytać: "Nie ma co wierzyć w umiejętności ludzi na forum!" Prawdopodobnie trafiłeś na zły projekt i nie te osoby co trzeba Jeśli chodzi o Twoje kolumny, to są fajne, wizualnie nietypowe, ale jest w nich sporo błędów które warto poprawić. | |
Nie na temat...
Jeśli nic nie wiesz bo jesteś jeszcze zielony, nie jesteś w stanie poznać, czy ktoś kto daje ci rady na forum zna się czy nie. Możesz to rozpoznać jak już sporo wiesz na jakiś temat, ale i tak musisz sam sprawdzić czy, ktoś się nie myli. W tym sensie nie ma co słuchać ludzi na forum, chyba że masz gwarancje, że ta osoba się zna. Słuchałeś kolumn, które zrobiła i dźwięk ci się podobał. Większość ludzi na forach zna się na czymś słabo (zwłaszca na forumElektrody , ale wszyscy chętni zabierają głos i chcą innym doradzać. W ten sposób ładują ludzi w maliny. Dopiero jak sam dużo umiesz wiesz kogo warto słuchać.Masz rację, że zraziłem się do forów po kolumnach, które wykonałem na podstawie projektu wrzuconego na jedno z niemieckich forów. Projekt był opisany na wielu stronach i musiałem je tłumaczyć z niemieckiego strona po stronie by coś z tego zrozumieć. Osoba wydawała mi się kompetentna. Były jakieś pomiary i wykresy. Wszystko wydawało się jak trzeba. Ważne dla mnie wtedy (gdy jeszcze nic na temat budowy kolumn nie wiedziałem) było to, że oprócz różnych rozwiązań technicznych był zamieszczony schemat ostatecznej zwrotnicy. Po długich staraniach o materiały, głośniki, zlecenie frezowania obudowy... Wreszcie podłączyłem głośniki do wzmacniacza i porażka. Kolumny grały tylko środkiem pasma. Władowałem tyle czasu i też pieniędzy w projekt, że musiałem kupić mikrofon, nauczyć się programów i nauczyć się projektować zwrotnice, by móc ten projekt dokończyć. Pewnie z perspektywy czasu umiałbym teraz zrobić lepszą zwrotnice do tych monitorków, ale w porównaniu do oryginalnej z moją zwrotnicą grały dobrze. Preferencje co do brzmienia są bardzo różne. Każdy szuka czegoś co go zadowoli, ale nie znaczy to, że to będą te same rzeczy. Wokół budowy kolumn narosło wiele mitów i każdy z nas przyjął obok prawidłowych wniosków, wnioski fałszywe, których się mniej lub bardziej trzyma. W tym sensie warto podążać własną drogą a nie kopiować tylko rozwiązania innych. Nie chciałem zrobić klonów dobrze grających kolumn tylko dojść do własnych rozwiązań. Słuchałem trochę kolumn i przyglądałem się konstrukcji tych, które mi zagrały. Zastanawiałem się dlaczego te grają dobrze a te nie. Tak dochodziłem do własnych przekonań jak to powinno być zrobione i do własnych projektów skrojonych pod moje uszy. | |
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Przy montażu portu z tyłu i odsuwaniu/przysuwaniu względem sciany jesteś w stanie dostroić bas do własnych preferencji, siłą rzeczy jak bedą dosunięte do samej sciany to bez sensu robić go z tyłu. Montując od dołu masz jedną konfiguracje zależną od wysokości kolców.
Nie na temat...
Moje pomiary nie są zbyt ładne. Raz, że nie dbam bardzo, o każdą górkę i nie stosuję wielu filtrów. Tak mi lepiej gra. Drugi raz to, że mam do nich tylko słabo akustycznie zaadoptowany 20m i niski pokój. Pomiar fazy w tym pokoju jest bardzo trudny. No i nie miałem potrzeby nikomu nic udowadniać. Wystarczy jak mi gra tak jak chciałem.
Jedyna referencja jaką mogę przedstawić jest mizerna. Kolumn słuchało do tej pory 5 osoby. W tym jeden audiofil, jeden muzykolog i jeden muzyk. Wszystkim podobało się granie. No ale to jeszcze o niczym nie świadczy.
Projektów nie publikuję celowo.
1. Dużo pracy włożone projekt obudowy.
2. Nie jestem mistrzem zwrotnic (to w końcu tylko 3-4 lata doświadczenia zdobywanego samemu od zera, a nie jestem bardzo matematycznym umysłem) - są robione pod klasykę jazz i najwyżej średnio głośne słuchanie. Na pewno łatwiej uszkodzić głośniki w moich kolumnach niż w fabrycznych.
3. Nie wierzę by komuś chciało się zrobić takie kolumny. Jest z tym sporo pracy no i obudowy nie wychodzą bardzo tanio bo dużo trzeba wycinać z cnc a i później jest zabawa z klejeniem i szlifowaniem.
Stronę zrobiłem by się pochwalić znajomym bo miałem dużo wolnego czasu, a że jestem grafikiem to było mi łatwiej.
Na razie hobby jest zawieszone, bo nie mam już miejsca w mieszkaniu (muszę mieć jeszcze miejsce na obrazy, bo maluję).
Kolumny stoją stłoczone pod ścianą. Grają różnie ale wszystkie na akceptowalnym poziomie. Nie mogę ich słuchać tak głośno jakbym chciał bo sąsiedzi za ścianą. Mam pomysły jakby jeszcze coś ulepszyć, bo z każdym zrobionym projektem rośnie świadomość ku czemu warto zmierzać, ale mam już czym grać tylko nie mam gdzie grać. Szukam domu na skraju wsi by dać czadu
Pamietaj, ze chetnie postaramy sie pomoc w projektach o ile zechcesz sie z nami nimi podzielic.
Strona estetyczna, kolumny rowniez. Widac oko grafika i inspiracje Boenicke, ale najbardziej podoba mi sie to ostatnie zdanie o do mu na wsi. Trzymam kciuki aby sie udalo!
- - - - - aktualizacja - - - - -
Daj z tylu. Beda blisko sciany, to mozesz oslabic dzialanie portu materialem tlumiacym lub calkowicie go zatkac.
Cos tam w koncu splodzilem. Wyglada to mniej wiecej tak.
Nie mialem zamiaru kupowac na razie wzmaka na biurko z kompem, tylko pociagnac sobie dluzsze kable z "wyjsc B" od Marantza PM-78, ktory stoi 3m dalej, pod telewizorem. Niestety przypomnialem sobie, ze Marantz jest 8-16Ohm. Jade na nim od lat z 6 Ohmowymi podlogowkami i jakos zyje, ale 4 Ohm nie mialem odwagi podpinac.
Musialem wiec zakupic cos "na szybko" w okolicy. Padlo (troche z ciekawosci) na Luxmana L-116A. Podpialem to pod EMU 0204 i odpalilem... hmmmm... sam nie wiem. Nie mam jakiegos wysublimowanego ucha i tym bardziej nie jestem dobry w opisywaniu dzwieku. Ale kurde... cos tu nie gra. Sa jakby dwa oddzielne, irytujace mnie tematy.
Pierwszy jest taki, ze ogolnie jakos tak slodko i kluchowato to gra. Srednica jakby uwypuklona, gory jakby troche brak, skry brak. Totalnie nie mam pojecia co w tym przypadku winic, bo i kolumny i piec sa dla mnie nieznane. Tu rodzi sie dosc istotne pytanie - Czy moge na probe - powiedzmy 5-10 minut sluchania na niskim/srednim poziomie glosnosci - podpiac owe 4Ohmowe monitorki pod Marantza? Jego znam dosc dobrze, mialbym jakies porownanie do Luxmana.
Druga - chyba duzo bardziej powazna, to ze jest pik/rezonans czy cos, co buczy/dudni gdzies w niskich rejestrach. Zabawy z generatorem na sluch, czy glupie zapuszczenie szumu i RTA przy pomocy komorki z wpietym mikrofonem pomiarowym od Daytona pokazuja, ze problem lezy przy 130Hz - jest tam spory pik. Kolumny wystawione totalnie na przedni skraj biurka (czyli odsuniete od sciany) i odwrocone na probe inaczej (do siebie) zachowuja sie identycznie. Zatkanie otworow BR tez nic nie wnosi (co z reszta nie dziwi). Coz to moze byc? Gdzie zaczynac szukanie problemu? Dudni to niemilosernie.
Jako ciekawostke dodam, ze "pukanie palcem" w membrane woofera tez powoduje ze czestotliwosc 130Hz "gra" wyraznie glosniej. Chociaz nie mam pojecia czy to cokolwiek wnosi :biggrin:
Jak przywiozlem klepki ze stolarni, to zostalo kilka elementow/odpadow. Najpierw nie mialem robic zadnych przegrod/wmocnien w obudowie, ale ze jeden z odpadow pasowal idealnie na szerokosc, wstawilem wzmocnienia dokladnie pomiedzy otworami na wf i tw. Przytwierdzone sa do scianek bocznych i frontowej. Na glebokosc siegaja mniej wiecej do polowy.
Obudowy wylozone sa filcem na wsich sciankach, poza frontem. Za midwoofer wrzucilem troche welny (na foto widac jak bym jej niezle napchal, ale naprawde nie ma jej duzo - jeden kawalek zlozony na pol, luzno)
Gdzie szukac remedium na owe "buczydlo"???
Nie mialem zamiaru kupowac na razie wzmaka na biurko z kompem, tylko pociagnac sobie dluzsze kable z "wyjsc B" od Marantza PM-78, ktory stoi 3m dalej, pod telewizorem. Niestety przypomnialem sobie, ze Marantz jest 8-16Ohm. Jade na nim od lat z 6 Ohmowymi podlogowkami i jakos zyje, ale 4 Ohm nie mialem odwagi podpinac.
Musialem wiec zakupic cos "na szybko" w okolicy. Padlo (troche z ciekawosci) na Luxmana L-116A. Podpialem to pod EMU 0204 i odpalilem... hmmmm... sam nie wiem. Nie mam jakiegos wysublimowanego ucha i tym bardziej nie jestem dobry w opisywaniu dzwieku. Ale kurde... cos tu nie gra. Sa jakby dwa oddzielne, irytujace mnie tematy.
Pierwszy jest taki, ze ogolnie jakos tak slodko i kluchowato to gra. Srednica jakby uwypuklona, gory jakby troche brak, skry brak. Totalnie nie mam pojecia co w tym przypadku winic, bo i kolumny i piec sa dla mnie nieznane. Tu rodzi sie dosc istotne pytanie - Czy moge na probe - powiedzmy 5-10 minut sluchania na niskim/srednim poziomie glosnosci - podpiac owe 4Ohmowe monitorki pod Marantza? Jego znam dosc dobrze, mialbym jakies porownanie do Luxmana.
Druga - chyba duzo bardziej powazna, to ze jest pik/rezonans czy cos, co buczy/dudni gdzies w niskich rejestrach. Zabawy z generatorem na sluch, czy glupie zapuszczenie szumu i RTA przy pomocy komorki z wpietym mikrofonem pomiarowym od Daytona pokazuja, ze problem lezy przy 130Hz - jest tam spory pik. Kolumny wystawione totalnie na przedni skraj biurka (czyli odsuniete od sciany) i odwrocone na probe inaczej (do siebie) zachowuja sie identycznie. Zatkanie otworow BR tez nic nie wnosi (co z reszta nie dziwi). Coz to moze byc? Gdzie zaczynac szukanie problemu? Dudni to niemilosernie.
Jako ciekawostke dodam, ze "pukanie palcem" w membrane woofera tez powoduje ze czestotliwosc 130Hz "gra" wyraznie glosniej. Chociaz nie mam pojecia czy to cokolwiek wnosi :biggrin:
Jak przywiozlem klepki ze stolarni, to zostalo kilka elementow/odpadow. Najpierw nie mialem robic zadnych przegrod/wmocnien w obudowie, ale ze jeden z odpadow pasowal idealnie na szerokosc, wstawilem wzmocnienia dokladnie pomiedzy otworami na wf i tw. Przytwierdzone sa do scianek bocznych i frontowej. Na glebokosc siegaja mniej wiecej do polowy.
Obudowy wylozone sa filcem na wsich sciankach, poza frontem. Za midwoofer wrzucilem troche welny (na foto widac jak bym jej niezle napchal, ale naprawde nie ma jej duzo - jeden kawalek zlozony na pol, luzno)
Gdzie szukac remedium na owe "buczydlo"???
EDIT: (sorry - post pod postem, ale nie widze guzika "edycja")
Kurde czytam i czytam i zaczynam myslec, ze to moze byc moj pokoj....
Rozumiem, ze aby wykluczyc to podbicie 130Hz przez pomieszczenie, wystarczy wyniesc kolumne z laptopem i wzmakiem na podworko i tam odpalic?
Zdam relacje.
P.S.
Czy sa jekis programy/sposoby na obliczanie jakie wymiary moga wplywac na rozne czestotliwosci? (chcialbym sprawdzic rozmiary kolumn i pokoju)
Kurde czytam i czytam i zaczynam myslec, ze to moze byc moj pokoj....
Rozumiem, ze aby wykluczyc to podbicie 130Hz przez pomieszczenie, wystarczy wyniesc kolumne z laptopem i wzmakiem na podworko i tam odpalic?
Zdam relacje.
P.S.
Czy sa jekis programy/sposoby na obliczanie jakie wymiary moga wplywac na rozne czestotliwosci? (chcialbym sprawdzic rozmiary kolumn i pokoju)
Ostatnia edycja:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mod_(akustyka_pomieszczeń)
Czyli dla dwóch równoległych ścian, fali stojącej można się spodziewać gdy ściany są ustawione
w odległości będącej wielokrotnością połowy długości fali. Dla 130 Hz długość fali 340.3 / 130 = 2.62 [m].
U mnie jest problem na częstotliwości ok. 65 Hz, gdy tylko ta harmoniczna jest znacząca w materiale
muzycznym to pojawia się dudnienie. Największe ściany są w odległości 5.3 m, mniej więcej
2x wysokość pomieszczenia i to jest bardzo niekorzystna sytuacja.
Trochę czasu upłynęło zanim sie zorientowałem, że problemem jest pomieszczenie, gdy zmiany BR
i pojemności obudowy nie wpływały praktycznie w żaden sposób na występowanie tego dudnienia :/
Czyli dla dwóch równoległych ścian, fali stojącej można się spodziewać gdy ściany są ustawione
w odległości będącej wielokrotnością połowy długości fali. Dla 130 Hz długość fali 340.3 / 130 = 2.62 [m].
U mnie jest problem na częstotliwości ok. 65 Hz, gdy tylko ta harmoniczna jest znacząca w materiale
muzycznym to pojawia się dudnienie. Największe ściany są w odległości 5.3 m, mniej więcej
2x wysokość pomieszczenia i to jest bardzo niekorzystna sytuacja.
Trochę czasu upłynęło zanim sie zorientowałem, że problemem jest pomieszczenie, gdy zmiany BR
i pojemności obudowy nie wpływały praktycznie w żaden sposób na występowanie tego dudnienia :/
EDIT: (sorry - post pod postem, ale nie widze guzika "edycja")
Kurde czytam i czytam i zaczynam myslec, ze to moze byc moj pokoj....
Rozumiem, ze aby wykluczyc to podbicie 130Hz przez pomieszczenie, wystarczy wyniesc kolumne z laptopem i wzmakiem na podworko i tam odpalic?
Zdam relacje.
P.S.
Czy sa jekis programy/sposoby na obliczanie jakie wymiary moga wplywac na rozne czestotliwosci? (chcialbym sprawdzic rozmiary kolumn i pokoju)
A może skoro problemem jest pomieszczenie, a sprzęt i tak będzie podłączony cały czas do komputera, to skorzystać z equalizera i o kilka dB obniżyć te częstotliwości, które powodują problem?
Polecam aplikację Equalizer APO. Sam go używałem do utemperowania nadmiaru wysokiego basu z aktywnych kolumn cantona
W małych pomieszczeniach mierzy się trudno, bo do pomiarów wchodzą mody pomieszczenia. Im dalej są ściany (sufit i podłoga też) pomieszczenia od układu kolumna mikrofon tym lepiej. Aby się przekonać czy pik, który masz na pomiarze pochodzi od kolumn możesz zmierzyć je w innym pomieszczeniu lub w tym samy zmierzyć inne kolumny.
O pomiarach w polu bliskim:
http://www.mh-audio.nl/Acoustics/Nearfield.html
Kalkulator modów pomieszczenia:
http://www.mh-audio.nl/Acoustics/SG.html
O pomiarach w polu bliskim:
http://www.mh-audio.nl/Acoustics/Nearfield.html
Kalkulator modów pomieszczenia:
http://www.mh-audio.nl/Acoustics/SG.html
Pomieszczenie to salon z aneksem rozmiarow 6mx7.5m. Biurko stoi w kacie. Jedna dluzsza sciana (w sumie ta przy ktorej stoi biurko) ma po srodku otwarcie szer. 2.8m na korytarz. Na dodatek caly pokoj ma dokladnie 2.64 wysokosci, ale po stronie biurka jest 1metrowy pas podwieszanego sufitu i tam jest 2.44 (i potem w calym korytarzu i dalej w domu juz tak jest) . Generalnie raczej akustyczna kupa to moje biurko.
Mam ten mikrofon Daytona i apke Spectroid. wiem, ze gowno to a nie pomiar w taki sposob, ale chyba nie trzeba sie duzo glebiej (na razie) wdawac... bo cos juz raczej wiadomo....
Dosztukowalem kabla i wystawilem jeden glosnik na srodek pomieszczenia, postawilem na lawie.
Tak wygladaja dwa screnshoty z pomiaru na biurku (sa dwa chamskie piki, ten jeden na 130 spedza mi caly komfort uzytkowania komputera w ogole, bo juz na pewno nie tylko "odsluchow muzyki" - slychac go w przyslowiowych wiadomosciach)
A tak wyglada "pomiar" ze srodka pokoju (nie ma co patrzec na ogolna glosnosc, pewne gala byla inaczej ustawiona i mikrofon byl zdecydowanie blizej woofera - nie zmienia to faktu, ze jakby nim nie machal przed glosnikiem, to piki na biurku sa, a na srodku pokoju nie ma)
Mozna chyba wywnioskowac, ze byc moze to nie akurat odleglosc od podlogi do sufitu w danym pokoju, ale tak, czy siak z pewnoscia to "otoczenie glosnikow" powoduje owe problemy.
Faktyznie pozostaje zapodac equalizer i jakos zyc. W planach i tak mam przeprowadzke, to i dodatkowa motywacja bedzie
Mam ten mikrofon Daytona i apke Spectroid. wiem, ze gowno to a nie pomiar w taki sposob, ale chyba nie trzeba sie duzo glebiej (na razie) wdawac... bo cos juz raczej wiadomo....
Dosztukowalem kabla i wystawilem jeden glosnik na srodek pomieszczenia, postawilem na lawie.
Tak wygladaja dwa screnshoty z pomiaru na biurku (sa dwa chamskie piki, ten jeden na 130 spedza mi caly komfort uzytkowania komputera w ogole, bo juz na pewno nie tylko "odsluchow muzyki" - slychac go w przyslowiowych wiadomosciach)
A tak wyglada "pomiar" ze srodka pokoju (nie ma co patrzec na ogolna glosnosc, pewne gala byla inaczej ustawiona i mikrofon byl zdecydowanie blizej woofera - nie zmienia to faktu, ze jakby nim nie machal przed glosnikiem, to piki na biurku sa, a na srodku pokoju nie ma)
Mozna chyba wywnioskowac, ze byc moze to nie akurat odleglosc od podlogi do sufitu w danym pokoju, ale tak, czy siak z pewnoscia to "otoczenie glosnikow" powoduje owe problemy.
Faktyznie pozostaje zapodac equalizer i jakos zyc. W planach i tak mam przeprowadzke, to i dodatkowa motywacja bedzie
Ostatnia edycja:
No to trzeba by trochę zaadaptować pomieszczenie. Wystarczy zrobić tak by nie drażniło cię na słuch, bo to najważniejsze. U mnie jest zazwyczaj dołek w okolicy 125Hz. No ale mam tylko 20m2 i niezbyt korzystne proporcje pokoju. Mało miejsca na cokolwiek.
Myślę, że na niedużej głośności można zaryzykować, to wzmacniacz na dwóch parach 2SC5198/2SA1941 z zasilaniem ok. +/- 56V.
Raczej od razu się nie upali, zabezpieczenie nadprądowe powinno go wyłączyć. Ale gwarancji nie daję.
