Ja zbudowałem taki : http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1911145-150.html - jest tu i zabezpieczenie także...cztery tranzystory, diody...działa. Oczywiście musiałem sam wszystko do pdf-a wrzucić ale to chyba nie problem.
Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
To nie jest jaski wielki problem. Wystarczy trafko za 10 zł (12v;1,2VA), co dodatkowo da pewnosc, ze nawet w razie awarii zasilacza koncowek mocy zabezpieczenie zadziala. 12 V moglbym jeszcze podciagnac z zasilania pre, ale ono jest symetryczne i mam obawy czy mozna tak nierowno obciazac zasilacz. Przy okazji- 12V przekaznik wytrzyma 18 V, a jak ktos chce to spokojnie moze zbic napiecie do takiej wartosci, ewentualnie jak zostalo wspomniane mozna dac dwa przekazniki.No i glowny problem w tym ukladzie to zasilacz 12V, ktory trzeba dodac. Wiec co z tego ze uklad jest prosty jak wymaga osobnego zasilacza a to bez sensu komplikuje sprawe.
Ale tu już nie musze kombinować, zabezpieczenie mam już złożone, a z zasilanie rowniez nie stanowi dla mnie problemu.A nie lepiej po prostu zbudować proste zabezpieczenie na upc1237? Nie wymaga dodatkowego zasilania, proste jak budowa cepa, płytka tyci, po co kombinować?
Irku spójrz obiektywnie, jeżeli emiter T2 będzie miał potencjał poniżej masy -0.7V to przecież Q2 będzie przewodził, na kolektorze będzie napięcie równe w przybliżeniu napięciu na emiterze Q2, a ten ściągnie potencjał bramki BUZ wystarczająco aby go wyłączyć.
i nie ma co dyskutować. Ale podyskutować można.
Te schematy to kolejny przykład, że internet rozpowszechni każdy nawet najgorszy schemat.
Na dodatek autor tego "dzieła" nigdy nie zbudował tego układu. Bo jak by zbudował to by się od razu przekonał się, że ten układ nie ma prawa poprawnie działać.
Sam kiedyś natknąłem się na ten "cudowny" schemat i dałem się nabrać.
Tak na pierwszy rzut oka wszytko wydaje się w porządku. Ale dogłębna analiza od razu budzi poważne wątpliwości czy ktoś ten układ zbudował. Układ ten możesz bez problemu polecić swojemu najgorszemu wrogowi.
Po prostu przekaźnik po kilku minutach słuchania muzyki zostanie rozłączony.
Dodatkowo w tym "polskim" schemacie spowoduje to zwarcie wyjścia wzmacniacza do masy (to ci dopiero idioto projektował).
Wszystkiemu jest winny ten tranzystor PNP. Który w teorii miał wykrywać ujemne napięcie stałe. Ale nigdy tego nie zrobi.