• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Naprawa przetwornicy DC12v/AC230v

Rejestracja
Mar 11, 2015
Postów
369
Reakcji
3
Lokalizacja
Zabrze
Umarła mi przetwornica, taka jak na fotkach
Tranzystory które są odgięte mają zwarcie, bezpieczniki przeżyły
Uszkodzone są też rezystory ok.10/11 Ohm widoczne na pierwszej fotce
Co mogę jeszcze sprawdzić dysponując tylko miernikiem uniwersalnym ?


 
No cóż, z takimi zniszczeniami możesz użyć tylko tego pieńka, zamiast miernika użyj toporek.
Roboty dla kogoś obeznanego jest tu na dobre 3h, plus koszt elementów. A za dwie godziny swojej pracy kupisz identyczną na znanym portalu handlowym.
https://allegro.pl/listing?string=p...bmatch=cl-dict210105-ctx-aut-1-3-0112&order=p
Chciałbym tyle zarabiać :)
To pure sinus i działa na niej kuchenka indukcyjna 2000W
Te elementy które są uszkodzone to raptem ok 30pln
Wymienić potrafię, max pół godzinki
 
Mi się zdarzyło stłuc kuchenkę. Sfarciło mi się, udało mi się za stówkę kupić drugą z uszkodzoną końcówką mocy (jedną z dwu), ale całą szybą.
Szybę wymieniłem, reszta leży w charakterze części zamiennych. Może też poszukaj czy szczęście ci nie dopisze i ktoś nie ma całej uszkodzonej kuchenki.
 
Mi się zdarzyło stłuc kuchenkę. Sfarciło mi się, udało mi się za stówkę kupić drugą z uszkodzoną końcówką mocy (jedną z dwu), ale całą szybą.
Szybę wymieniłem, reszta leży w charakterze części zamiennych. Może też poszukaj czy szczęście ci nie dopisze i ktoś nie ma całej uszkodzonej kuchenki.

Nie chcę naprawiać kuchenki tylko przetwornicę :)
 
Obawiam się że z samym miernikiem niewiele zdziałasz.
Wymienianie elementów na ślepo bez odkrycia przyczyny może zakończyć się ponowną usterką . Jak policzysz stracony czas koszta podzespołów może wyjść drożej niż nowa przetwornica
 
To może zapytam inaczej :)
Wygląda na to że padła jedna z dwóch przetwornic
Jeżeli usunę uszkodzone elementy, jest szansa że nie wybuchnie podczas uruchamiania ?
 
Padła ale dlaczego? Bo padło sterowanie czy układ taktujący .A może przegrzane półprzewodniki?
Dobrze było by zobaczyć na oscyloskopie co fizycznie jest na wyjściu ze sterowania .Tu nikt gwarancji nie da że będzie tak czy tak
 
Obawiam się że z samym miernikiem niewiele zdziałasz.
Wymienianie elementów na ślepo bez odkrycia przyczyny może zakończyć się ponowną usterką . Jak policzysz stracony czas koszta podzespołów może wyjść drożej niż nowa przetwornica
Szczególnie kondziorki, to takie wredne stworzonka, które potrafią też w ryj dać. A ile przy tym zabawy? :lol:

To może zapytam inaczej
Wygląda na to że padła jedna z dwóch przetwornic
Jeżeli usunę uszkodzone elementy, jest szansa że nie wybuchnie podczas uruchamiania ?
Przy takiej determinacji, mogę tylko życzyć dużo powodzenia i zdrowia.
 
Ostatnia edycja:
To może zapytam inaczej :)
Wygląda na to że padła jedna z dwóch przetwornic
Jeżeli usunę uszkodzone elementy, jest szansa że nie wybuchnie podczas uruchamiania ?

Lepiej tego nie rob bo sie upala pozostale sprawne tranzystory, jezeli jakies jeszcze sa. Gdy bedzie
zasilanie tylko jednej polowki uzwojenia pierwotnego transformatora nasyci sie rdzen i poplynie za duzy
prad dla tych mniejszych MOSFETow. Co spowoduje utrate z nich dymu potrzebnego do dzialania.
Przede wszystkim nie uruchamiaj tego na pelnym zasilaniu przy tranzystorach odkreconych od radiatora.
Podlacz przez zarowke, np. 12V/5W do testow.

Pierwsza czesc ukladu zapewne jest podobna do tego
76da9d4a7316239e885de2fc9dcb3898_1611659936.jpg

(http://danyk.cz/menic230_4_en.html)

Na tych dwoch transformatorach sa 2 takie same przetwornice, polaczone rownolegle?
Najprawdopodobniej dostarczaja napiec symetrycznych dla falownika, wiec obie musialyby dzialac
jednoczesnie. Te mniejsze MOSFETy musialyby wszystkie byc wymienione na sprawne.
Warto wszystkie diody prostownicze wczesniej posprawdzac.

Po odlutowaniu tych duzych tranzystorow (na nich jest pewnie falownik zrobiony) mozna by sprobowac
podlaczyc zasilanie przez rezystor/zarowke i zobaczyc czy sie pojawi napiecie na kond. 330u/450V.
Potem falownik. Troche zabawy i nie ma gwarancji, ze bez oscyloskopu da sie to zalatwic...
 
Ostatnia edycja:
Lepiej tego nie rob bo sie upala pozostale sprawne tranzystory, jezeli jakies jeszcze sa. Gdy bedzie
zasilanie tylko jednej polowki uzwojenia pierwotnego transformatora nasyci sie rdzen i poplynie za duzy
prad dla tych mniejszych MOSFETow. Co spowoduje utrate z nich dymu potrzebnego do dzialania.
Przede wszystkim nie uruchamiaj tego na pelnym zasilaniu przy tranzystorach odkreconych od radiatora.
Podlacz przez zarowke, np. 12V/5W do testow.

Pierwsza czesc ukladu zapewne jest podobna do tego
76da9d4a7316239e885de2fc9dcb3898_1611659936.jpg

(http://danyk.cz/menic230_4_en.html)

Na tych dwoch transformatorach sa 2 takie same przetwornice, polaczone rownolegle?
Najprawdopodobniej dostarczaja napiec symetrycznych dla falownika, wiec obie musialyby dzialac
jednoczesnie. Te mniejsze MOSFETy musialyby wszystkie byc wymienione na sprawne.
Warto wszystkie diody prostownicze wczesniej posprawdzac.

Po odlutowaniu tych duzych tranzystorow (na nich jest pewnie falownik zrobiony) mozna by sprobowac
podlaczyc zasilanie przez rezystor/zarowke i zobaczyc czy sie pojawi napiecie na kond. 330u/450V.
Potem falownik. Troche zabawy i nie ma gwarancji, ze bez oscyloskopu da sie to zalatwic...

W takim razie nie będę nic kombinował do powrotu do PL
Siądę do tego gdy będę miał oscyloskop :)
Chciałem ją uruchomić szybciej bo bez gotowanego jedzonka potrawy z grilla szybko się nudzą
 
Powrót
Góra