• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Niedroga piła stołowa

  • Autor wątku Autor wątku Rfck
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Rfck napisał:
OK. A dlaczego ten model z Juli jest dobry a ten model z ebaya tragedia ?
Kliknij, aby rozszerzyć...

No jej. Bo model z ebaya ma stol z blaszanej wytloczki! To jest najgorsza rzecz jaka moze byc, i nadaje sie tylko jako pila na budowe. Pila z juli jest dla mnie najlepsza, bo jej rozsuwany stol jest najlepiej zaprojektowany, zerzniety z wysokich modeli Boscha i innych. Do tego jest to gruby aluminiowy odlew. Culaga/przykladnica/prowadnica jest mocowana po obu stronach stolu, co daje bardzo duza sztywnosc, nieporownywalna z innym badziewiem mocowanym tylko na kawalku aluminium.
Dorobisz sobie do takiej pily crosscut jig i mozesz cuda robic, nawet zacinac formatki na kolumny pod katem 45 stopni.

Pisze kolejny i ostatni raz. Nie probuj wycierac szklem dupy. Kup raz, a dobrze. Jest tyle szmelcu w sklepach, ze glowa mala, dlatego trzeba wybrac dobrze i nie napalac sie na byle gowno.

Najlepsza pila to najprostsza pila, gdzie wszystko jest solidne i trwale, bez cudow na kiju.
 
Przegapiłem gdzieś w czytaniu tą piłę schepach z juli. Rzeczwiście stół wygląda solidnie + opcja rozsuwanej culagi fajna sprawa.
 
Aż pojadę sobie dzisiaj do Juli tego Schepacha obejrzeć :)
 
Pogromca ma racje. Tanie mieso jedza psy. Sam sie zastanawiam ale ponizej 1800 nie zejde. I to nie kwestia kwoty a jakosci.
przerobilem juz pile z wytloczki za 500 zl. Jedyny atut to ze tnie.
 
Ostatnia edycja:
Ja byłem dziś pomacać w casto makite mlt100 i jest różnica w porównaniu do tańszej reszty w budowie i sztywności stołu
 
Kupiłem tą piłę z Juli. Pierwsze testy wypadły pozytywnie, kolejna donica dla żony prawie gotowa ;) . A pod kątem naszych zastosowań to jak najbardziej ok. Da się zacinać formatki na 45 stopni. Test na kawałku laminowanej płyty wiórowej wypadł bardzo dobrze. Właściwie tylko jedną rzecz trzeba będzie poprawić, na prowadnicy z kątomierzem jest za duży luz. No i ta piła ma 2 kW a nie 1,6 kW. Jak na razie nie żałuję wydanych pieniędzy.
 
Jacek, jaką największą szerokość można uciąć? Tzn. Na ile można wysunąć culagę?
 


Po zablokowaniu culagi na końcu pierwszej skali na wartości 280 mm mamy do dyspozycji drugą skalę i poszerzenie stołu o kolejne 280 mm czyli łącznie 560 mm.
Trzeba będzie dorobić taki przezroczysty wziernik z kreską jak na culadze bo ten czerwony trójkąt jest taki sobie.
 
Nie traktowalbym tego linialu powaznie, raczej jako orientacyjna odleglosc. Ja i tak zawsze mierze odleglosc tarczy od culagi.
 
Nie, powiem ci, że po ustawieniu plexi z kreską na culadze w zakresie do 280 mm cięcie trzyma wymiar. Ze znacznikiem stole jest gorzej bo jest odsunięty od linijki i tu pomiar przed cięciem jest wskazany.
 
Też dziś oglądałem, wygląda naprawdę spoko :) Chyba o takiej pomyślę :)
 
Zaloguj lub zarejestruj się, aby odpowiedzieć w tym wątku
Powrót
Góra