Zaglądając do wnętrza kostki z postu autora mniemam, że same styki wewnątrz są te same(choć dość słabo widać) - pozostaje tylko lekko przypiłować obudowę jeśli coś jednak nie pasuje - wszak wiemy tylko, że wtyczka ma taki kształt, a nie gniazdo we wzmacniaczu - weźmy choćby stare pioneery gm-1000/-a gm-2000 itp. gdzie też są nietypowe styki, wtyczki są tam też nietypowe i nie da się ich już chyba dostać, bo mają 'kwadrat, D',podobne do właśnie ATXów z zasilacza, ale gniazdo w zasilaczu, to po prostu wystające bolce bez żadnego wytłoczonego wzoru obudowy kostki i wejdzie tam wszystko z odpowiednią średnicą gniazd na styki i odstępami między nimi.
,
Podałem prawdopodobną opcję, kupienie takiej wtyczki to kilkadziesiąt groszy, max złotówka w sklepie komputerowym/dobrym elektryku, można nawet iść ze wzmacniaczem do któregoś sklepu i próbować coś podpasować
PS. Naturalnie można też nie bawić się we wtyczki, gdzie wchodzą zazwyczaj tylko małe kabelki i przelutować na płycie wzmacniacza nowe połączenia np. konektory śrubowe, ale wtedy trzeba kombinować przy obudowie, bo potrzebują więcej miejsca