Dobrze że NUC7i3BNK nie wie że windows 10 na nim nie pójdzie, bo TDP ma 15W.
Do tego podpięty jest pod 48" 4k Samsunga, lecą na tym telekonferencje, internety, ogółem taki setup do konferencyjnej.
Takie kompy lecą wszędzie gdzie trzeba, jak coś więcej mocy to dell optiplex micro.
Nie no na serio, rozumiem oszczędności i że gotowe urządzenie zawsze wyjdzie drożej niż składak.
Ale zaczyna się tu taki overkill, względem wymagań, że za chwilę będzie ktoś ty i7 straszył.
Raz ktoś przytacza 5 letni procesor, drugi raz najnowszy możliwy.
Dla win 10 są w zasadzie dwa wymagania, SSD i 6GB RAM, jak obydwa są spełnione to prawie każdy obecnie produkowany procesor sobie poradzi, a już zwłaszcza i3 w górę.
Do 4k liczy się wsparcie dla GPU i HDMI2 (60 klatek jest od 2.0), powyższy NUC ma też USBc z DisplayPort więc najnowsze złącze, jakie się w temacie łączenia monitorów pojawiło.
Trochę jak z NAS, ludzie ładują tam serwerowe procesory, bajki piszą o wydajności, a seryjne maszyny lecą na atomach C3000 z 10Gb/s interfejsami LAN.
Składak na swoją obronę ma cenę i jakieś tam możliwości ewentualnej przebudowy, minusy więcej wiatraków, obudowa duża, wręcz olbrzymia.
Ewentualnym ratunkiem jest np. IX-03B-OP, w połączeniu z płytą z wbudowanym zasilaczem, albo z zasilaczem picoITX, wyjdzie coś niedużego.
Szukając procka typu T (35W TDP), można przyciąć zurzuycie, energii. Jak jest miejsce w obudowie to wrzucić scythe shuriken rev. b. i nie ma hałasu.
Gotowce jak, są niewiele większe od paczki fajek, zasilacz to zwykła wtyczka 12V, całość chłodzi jedna turbina, w zestawie mocowanie na ścianę.
Minusy brak dysku i ramu, co robi dodatkowy koszt.