Ja jeszcze coś dodam.
Może nie do końca o to chodzi, bo to nie dotyczy obudowy zamkniętej, ale przedstawiam Wam dwa pomiary.
Czarny to pojedynczy głośnik GDN30 w obudowie TL. Czerwony to dwa głośniki zwrócone do siebie magnesami, czyli jakaś tam forma isobaryku. Takie ułożenie powoduje jednak dużą przestrzeń pomiędzy głośnikami, którą wypełniałem sztywną pianką dla zmniejszenia tej objętości. Nie mniej wykresy pokazują jak w tym przypadku zachowują się głośniki ułożone w tandem w stosunku do głośnika pojedynczego.
Pierwszy obrazek pokazuje jak układa się natężenie dźwięku dla tych dwóch przypadków. Widać, że isobaryk (czerwony wykres) traci na efektywności.
Ale niema tego złego, co by na dobre nie wyszło. I tak drugi obrazek ukazuje te wykresy w innym świetle. A no takim jak odbiera to nasze ucho. Charakterystyka isobaryku straciła na efektywności, ale jednocześnie uległa spłaszczeniu, co w efekcie dało subiektywny wzrost zakresu najniższego. I to słychać - czerwony wykres podniosłem +6dB względem czarnego.
Pomimo, że te GDN`y nie schodzą nisko taki układ w moim przypadku się sprawdził.
Wcześniej miałem subwoofer zrobiony na tych głośnikach zwróconych do siebie membranami (typowy isobaryk) w obudowie bandpass z jednym otworem i efekt był identyczny (niestety pomiarów nie mam).