Czytając forum natknąłem się na ten temat, więc postanowiłem sprawdzić odtwarzacz, który od roku stoi u mnie na półce, ale nigdy nie był podłączony. Jest to urządzenie firmy LG tzw. "3 w 1" czyli CD/DVD Receiver DA-3630AD. Podpiąłem więc go do swojego systemu w celu dokonania porównania z moim CD Denona. Nie obyło się niestety bez
problemu technicznego. Okazało się, że szuflada w LG nie chce działać, a przyczyną był zużyty pasek od jej napędu. Na szczęście miałem odpowiedniego rozmiaru gumkę recepturkę i usterka została usunięta.
Biorąc pod uwagę cechy użytkowe tego LG jako odtwarzacza CD, które dla mnie mają znaczenie, muszę stwierdzić niestety znaczne wady w tym aspekcie. Po pierwsze LG znacznie dłużej wczytuje płyty np. płytę z filmu "Heat" zawierającą 21 utworów trwających łącznie ponad 74 minuty wczytał w ponad 10 s, a mój DCD-3000 zaledwie 5 s od momentu naciśnięcia przycisku "Close".Po drugie napęd DVD jest bardzo głośny. Podczas odsłuchów siedząc ok. 3 m od odtwarzacza w cichych fragmentach utworów i w przerwach między utworami słychać go wyraźnie. Podczas cichego, wieczornego sluchania muzyki, gdy słuchałem z głośnością na godz. 8, było to już bardzo frustrujące. Normalne odsłuchy porównawcze przeprowadziłem z głośnością na godz. 10.
Pod względem brzmienia muzyki ten LG oczywiście okazał się być gorszy od Denona, choć z początku nie było jakiejś katastrofy czy też wielkiej różnicy. Odsłuchy zacząłem wczoraj późnym wieczorem i dzisiaj je kontynuowałem, ale im dłużej słuchałem tego LG tym coraz bardziej odechciewało mi się go słuchać. To niezbyt dobrze świadczy o tym
odtwarzaczu, skoro już po jednym dniu użytkowania jest taki efekt.
Ogólny balans tonalny w LG jest dość zdeformowany. Średnie tony są bardzo wyeksponowane, dominujące w brzmieniu, przez co skraje pasma są wyraźnie wycofane. Daje to efekt wypchnięcia dźwięku przed linię kolumn, co w połączeniu ze słabym różnicowaniem planów dźwiękowych w głąb sceny (brak głębi) daje wrażenie skoncentrowania
dźwięków na jednej płaszczyźnie i małą separację instrumentów (brak tzw. "powietrza wokół instrumentów"). Denon jest lepiej zrównoważony, gra bardziej w głąb sceny.Bas w LG jest słabszy niż w Denonie, brakuje mu potęgi i zejscia, ma mało wyraźne kontury i niższy bas jest bardziej miękki niż w Denonie. Ogólnie LG gra mało wyraziście, cały czas ma się wrażenie dźwieku zza zasłony. Dotyczy to wszystkich zakresów pasma również średnicy, pomimo jej wyeksponowania. Wokale zawsze mają nosowy charakter i często mają podkreślone sybilanty. Kontury
dźwięków są zawsze niewyraźne, stepione. Wysokie tony przez wypchnietą średnicę są słabo słyszalne, mało wyraziste, przyciszone, bez blasku wybrzmień i często zapiaszczane, przybrudzone.
Biorąc to pod uwagę można zadac pytanie czy ten odtwarzacz LG może być źródłem w systemie służącym do słuchania płyt CD. Oczywiście dla wysublimowanego audiofila raczej nie, ale dla początkującego słuchacza, który dopiero zaczyna budowę systemu sądzę, że jak najbardziej tak. Mamy w tym urządzeniu oprócz CD/DVD jeszcze tuner, co może być dodatkowym atutem. Wbudowanego wzmacniacza nie słuchałem, gdyż wyjścia na kolumny są nietypowe i nie mając odpowiednich wtyczek nie chciałem kombinować. Zresztą niewielki pobór mocy całego urządzenia (70 W) niezbyt dobrze rokuje na możliwości tego wzmacniacza, więc dałem sobie spokój. Z drugiej
strony patrząc, jeśli jakiś początkujący posiada już jakiś wzmacniacz i szuka źródła na płyty CD po co miałby kupować taki odtwarzacz, skoro nie zapewnia on dobrej jakości brzmienia.