Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Jeśli zapłacił Yoshiemu za to , to projekt jest jego własnością i ma prawo je sprzedać, chyba że Yoshi zastrzegł sobie sprzedaż.
Trochę bez sensu chyba że będziesz to zalewał w jakimś pudełku ![]() 5min dla rozgarniętego człowieka i ma pełen schemat. | ![]() |
http://allegro.pl/arcus-as-4-monitory-seas-25tff-vifa-p20wn-01-i4028892707.html
jeszcze trochę warto policytować, tak do 350zł![]()
6 dni do końca - raczej bez szans na dobrą cenę![]()
Więc niech sprzedaje - zwrotnice które kupił, ale nie schemat. Podobna sytuacja: kupujesz wzmacniacz to masz prawo go sprzedać, ale nawet jak sobie rozrysujesz schemat (załóżmy, że Ci się udamoze teraz to sprzedac ile razy chce...
Już za rogiem czeka na niego ABW za kopiowanie zwrotnic..bo pójdziesz siedzieć.
Więc niech sprzedaje - zwrotnice które kupił, ale nie schemat. Podobna sytuacja: kupujesz wzmacniacz to masz prawo go sprzedać, ale nawet jak sobie rozrysujesz schemat (załóżmy, że Ci się uda) to jego już sprzedać nie możesz, bo pójdziesz siedzieć.
Coś ostatnio zamilkł ![]() | ![]() |
A poważnie, "Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych" jasno definiuje co, kiedy i komu wolno, a co nie. I tu prawo jest w zasadzie jasne (w zasadzie, bo np. oprogramowanie, pod naciskiem min. M$, nie bez udziału BSA - jest jakie jest) - każdy praktycznie "owoc" pracy można na użytek własny duplikować. Projektantowi przysługują oczywiście autorskie prawa osobiste (w skrócie, nie wolno sprzedawać czyjejś pracy jako swojej). Kwestia autorskich praw majątkowych nie jest już taka prosta. Ale prawie wszystko co się kupiło można sprzedać. Tu jest kilka wyjątków, min. wspomniane oprogramowanie. Nie będę się tutaj szczegółowo rozwodził nad tematem, sam niedawno padłem ofiarą nieuczciwego klienta w temacie praw autorskich i mam świeżo rozpracowany temat od strony prawnej, prawników, orzecznictwo itd... (Ponieważ nie wszystko jeszcze stracone, nie mogę niestety podać więcej szczegółów) Żeby nie przedłużać, wyjścia są dwa: pierwsze to umowa jasno precyzująca prawa po wydaniu rzeczy/projektu. I druga: "prawo własności przemysłowej" ale konia z rzędem temu, komu uda się zarejestrować w PL zwrotnicę, czy inny schemat elektroniczny jako wzór przemysłowy. Nie wrzucam linków, bo orzecznictwo jest ogólnie dostępne, ale jak ktoś chce służę nimi. Dodam jeszcze, że jest silne lobby i to w skali światowej, które uważa że wszelkie patenty są hamulcem rozwoju i postępu w każdej, nie tylko "naszej" dziedzinie i należy je maksymalnie ograniczyć. | ![]() |