Jak w temacie. Mam zaistalowane Pioneery TS-G1003i (trójdrożne) w podszybiu w moim aucie. Ostatnio mi jeden z nich zaczął dziwnie brzęczeć, głośniki są nowe. Jako, że autko nie jest nowe i płyta deski rozdzielczej na brzegach lubi się kruszyć, pomyślałem, że wpadł tam jakiś skrawek albo paproch :/ Jak wyciągnę głośnik to po wgnieceniu membrany jest ten sam zgrzyt, czyli coś tam siedzi. Prez to, że to 3 drogi to nie ma jak tam odkurzaczem dojść. Jest jakiś sposób, żeby się pozbyć śmieci ze środka? Może podłączyć pod coś, żeby membranę wypchało? Podłączyłem pod baterię 1,5V ale mało się wychyliła i nie wyleciał ten ^%&% paproch :/ HELP.