HITACHI na lata, to jakoś mi się nie zgrywa
To hejtowanie czy wiedza oparta doświadczeniem ?
Ja używałem elektronarzędzi wielu firm z półki "profesjonalne" (w cudzysłowiu bo różnie pro jest traktowane przez firmy).
Kilka lat dało mi do zrozumienia że Bosch to badziewie marketowe i chyba w lidlu można lepsze narzędzia kupić. Hitachi stawiam na równi lub powyżej makity.
Dlaczego bo ma mega wytrzymałe narzędzia za cenę boscha i o wiele lepiej wykonane.
Przed makita i hitachi na 3 miejscu postawił bym Metabo. I to jest trójca której należy się wg. mnie trzymać.
Nie uwzględniam DeWalt bo nie miałem do czynienia i Festol bo jest poza kategorią z wiadomego powodu.
Hitachi ma jeszcze jeden super plus - części zamienne. Do każdego elektronarzędzia można pobrać pdf'a z rozebranym narzędziem i opisanymi częściami... to jest mniej istotne a istotne jest to że te części są w niskich cenach.
Skąd wiem - nie z doświadczenia bo mi się jeszcze hitachi nie zepsuło a mam ponad 10 elektronarzędzi tej firmy.
Wiem to od chłopaków którzy montowali mi instalację CO, jak zobaczyłem kilka walizek z elektronarzędziami to nie omieszkałem zapytać co wg. nich lepsze.
Dla porównania: młot udarowy bosch 2600zł i młot udarowy hitachi 1700zł, pomijając fakt że hitachi działa o wiele lepiej i ciszej niz bosch to powiedzieli mi jakie mieli przygody, wyszło na to że wirnik to boscha kosztuje 1100zł a do hitachi 200zł oczywiście oryginalny. Z boscha mieli jeszcze wkrętarki - na zajechaniu, powiedzieli że jeszcze trochę i idą do śmieci, nie opłaca się naprawiać bo by wyszło drożej niż nowy komplet z innej firmy.
Tyle w temacie.