To może podpowiem prawdziwy haj-end i murowany audiofilski orgazm w konstrukcji 4-drożnej, gdzie zwrotnica obsługuje 7 głośniczków pierwszym rzędem. Niestety, to nie linia transmisyjna, ale to jej nie dyskwalifikuje, nawet zdołała w świecie audio zdobyć miano "
the world's most accurate loudspeaker" (27 Hz - 20 kHz w granicach ą2dB, zniekształcenia poniżej 0,3% THD powyżej 50 Hz, inne osiągi poda Google). O cenę nie pytać, bo przygnębia.
Ale jak już kopiować czy się inspirować, to bierzmy oczywiście tylko najlepszych na celownik.
Chodzi o kolumny Solvereign firmy Duntech. Wyglądają tak (obrazek niewielki, więc objaśniam, że ważą 125 kilo sztuka, wysokość 187,5 cm):
Zwrotnica oryginalna wygląda tak:
Schemat zwrotnicy oryginalnej dzieła p. Dunlavy wygląda tak (podług danych szczęśliwego właściciela, czerwone zaznaczenia dotyczą dyskusji toczonej nad sensownością modyfikacji firmowej konstrukcji):
Schemat zwrotnicy w wersji szeregowej bez zachowania 1-szego rzędu, jaką testowano w w/w sprzęcie w ramach eksperymentu i zabawy:
Z powyższym wyskoczyłem, by unaocznić, że zwrotnice pierwszego rzędu skromnie się nazywają, ale niekoniecznie są proste konstrukcyjnie, a stroić toto na generator czy woltomierz to już w ogóle

.