• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Pioneer ST.AMP. A-403R / nie dzwięczy / proszę o pomoc

Rejestracja
Sty 25, 2009
Postów
1,713
Reakcji
0
Lokalizacja
Szczecin/Londyn
Witam
Prosił bym bardzo o doradzenie w kwestii naprawy w/w wzmacniacza
Nabyłem go już w takim stanie czyli
AMP teoretycznie nie daje dźwięku, teoretycznie ponieważ dziwek jest słyszalny ale bardzo cicho kręcenie potencjometrem nie wprowadza zmian ale po "rozkręceniu" go na ~3/4 zapoda bardzo głośno dźwięk który także jest strasznie zniekształcony a w zasadzie słychać coś w stylu "pchrrr", "pchrrr" (coś podobnie jak by w samochodzie gdy jest zbyt slaby akumulator (nie ma basu) (sry , rozumiecie , ciężko to napisać) Dzieje się tak na każdym kanale (są cztery, (dwa tory stereo, A i B)) i przy każdym wejściu (Tuner, CD, Line....)
Bardzo delikatne kręcenie potencjometrem na wspomnianej granicy ~ 3/4 trochę modyfikuje głośność dźwięku.

Nie znam się na tym za dobrze ale na moje rozumowanie to popsuty jest albo potencjometr albo końcówki do wymiany albo jeszcze coś innego tylko nie mam pojęcia co takiego?
Z tym że teraz tak:
Potencjometr wykręciłem/rozkręciłem/wyczyściłem perfumę / zmierzyłem z grubsza miernikiem /poskładałem z powrotem w całość / wlutowałem = lecz zmiany żadne nie nastąpiły, dalej jet tak samo.

A jeśli chodzi o końcówki to wydaje mi się że jeśli były by trzaśnięte to by wogle dźwięku nie było żadnego (ale mogę się pewnie mylić bo się nie znam) Dlatego zastanawiam się teraz w co zainwestować

Końcówki nie są drogie bo ~ 2.50zł jedna idą 4 a ich oznaczenia to
dwie A1264
i dwie C3181
Znalazłem takie:
- http://www.poltronic.com.pl/go/_info/?user_id=T 8,0A.2SC31&partner_id=&code=
- http://www.poltronic.com.pl/go/_info/?user_id=2SA1264&partner_id=&code=

Tylko teraz mam dylemat czy jest je sens zamawiać skoro być może przyczyna nie leży po ich str. dlatego proszę uprzejmie o waszą pomoc

Jeśli chodzi o sam amplituner to w środku wszystko inne na moje nie wykwalifikowane w tym kierunku oko wygląda normalnie/dobrze
-kondensatory całe nie wzdęte
-żadnych przepaleń , ognisk czy zaczernień (choć ciężko zobaczyć bo PCB jest czarne)
-brak luźno umieszczonych elementów
-brak zimnych lutów
-bezpieczniki całe, nie przepala po włączeniu
-układy się nie grzeją tylko dwa tranzystory [78M15A JRC M4004G / 79M15A JRC G4008A] na płycie są ciepłe
Sam wzmacniacz oprócz tego ze nie wydaje/przepuszcza dźwięku chyba działa poprawnie...
nie dymi się nic z niego, nie świeci żaden element, nie śmierdzi...
Po za tym wszystko inne chyba działa przekaźnik np. zaskakuje...

PS jeszcze tylko takie nie znaczne pytanko: Skoro parametry podanej wyżej końcówki - m.i. 80W to jest to moc na kanał ale RMS czy tak naprawdę to jest dużo niższa ?
Trafo AMP to 440W

Pozdrowienia dla całej rodziny diyaudio :grin:
 
W obu kanalach jest tak samo?
Na poczatek trzebaby spradzic czy do koncowki dociera prawidlowy sygnal. Czyli podlaczamy generator i oscyloskop. ew sygnal i jaka inna koncowke mocy do wejscia obecnej.
 
Tak we wszystkich kanałach jest tak samo
Nie posiadam oscyloskopu ani generatora
"...inną końcówkę mocy...." czyli obojętnie jaką czy chodzi Ci o zamiennik ?
 
Wyprowadzasz sygnal z wejscia obecnej koncowki i podlaczasz tam jaki kolwiek inny wzmacniacz.
 
Wiesz co? chyba nie rozumiem o co Ci chodzi (ostrzegałem ze sie na tym nie znam :)
Z tego co ty napisałes zrozumiałem to tak jak przedstawiłem na zdjeciu
czyli w miejsce wlutowanej końcówki wyprowadzam kable , które następnie podłączam pod wejście jakiegoś innego wzmacniacza.
jeśli moje rozumowanie jest poprawne to i tak dalej nie wiem kilku zeczy
-czy zepsuty wzmacniacz ma byc włączony czy wyłączony
-czy akurat ta koncówka musi byc wylutowana czy nie ?
- Gdzie podłączyć co ? pod B C E końcówki

Jeśli jesteś w stanie to pisz troszkę więcej szczegółów ważnych

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3fd548db1fdc18f3.html

http://www.datasheetcatalog.com/datasheets_pdf/2/S/C/3/2SC3181.shtml
 
to co nazywasz "koncowkami mocy" to sa tranzystory koncowe wzmacniacza irkowi chodzi o to zeby wyprowadzic sygnal z przed koncowki mocy czyli z przedwzmacniacza tego wzmacniacza i sprawdzic czy to nie jest jego wina
 
Ahaaaa no to już rozumiem sprawdzić czy przedwzmacniacz jest sprawny no dobra
tylko hmmm gdzie tu on ma te wyjście, no nic popatrzę i pogrzebie ale jak bym nie znalazł to zapodam zdjęcie.....

Jeszcze raz dzięki wszystkim za uwagę ;)
 
Z tyłu wzmacniacza masz takie dwie pary wyjść zmostkowane grubym drutem. Tam właśnie wychodzi sygnał z przedwzmacniacza i wchodzi do końcówki. Chyba, że nie masz tych mostków, to nic dziwnego, że nie "dźwięczy" :) .
 
O ja ale ja jestem głupi ....
Przecież sam o tym cwancysiu ostatnio czytałem...

januss73 - dziękuje za trafną podpowiedź

Oczywiście mam te mostki. Tak w nawiasie powiem ze te wyjścia nazywają się ADAPTOR podłącza się pod to np. equalizer itp

A teraz do rzeczy: podłączyłem pod niego inny wzmacniacz, grająca muzyka nie jest rozpoznawalna ze względu na ogromne zniekształcenia dziek jest inny niż przy normalnym podłączeniu i teraz hmmmm jak by to napisać no po prostu występują trzaski , mówiąc prostacko w 3ech moich słowach - "chyba jest spalony"

Teraz pyt. brzmi co dalej ? / co robić ?

[ Dodano: 2010-03-10, 01:15 ]
O ja ale ja jestem głupi ....
Przecież sam o tym cwancysiu ostatnio czytałem...

januss73 - dziękuje za trafną podpowiedź

Oczywiście mam te mostki. Tak w nawiasie powiem ze te wyjścia nazywają się ADAPTOR podłącza się pod to np. equalizer itp

A teraz do rzeczy: podłączyłem pod niego inny wzmacniacz, grająca muzyka nie jest rozpoznawalna ze względu na ogromne zniekształcenia dziek jest inny niż przy normalnym podłączeniu i teraz hmmmm jak by to napisać no po prostu występują trzaski , mówiąc prostacko w 3ech moich słowach - "chyba jest spalony"

Teraz pyt. brzmi co dalej ? / co robić ?
 
to dla pewnosci sprawdz czy jak podasz sygnal np z komputera na koncowke mocy to czy sygnal jest normalny (tylko najpierw go mocno wycisz w komputerze boteraz nie bedziesz miec regulacji )
 
O ja już mnie bierze .... :twisted:
Sorry za dubel ost. postu

Jak podam sygnał z PC na końcówkowe to nic nie ma, cisza, na wszystkich kanałach tak samo :(
Teraz takie coś jeszcze zauważyłem , ze nie ma znaczenia czy zmostkuje (tymi prętami) ADAPTOR czy wyciągnę zwory , i tak gra tak samo, bez żadnych zmian
 
we wzmacniaczu masz jeszcze wybor ktora para kolumn ma grac a czy b sprawdz czy na dwoch parach nic nie ma
 
a cha i jeszcze jedno napisałem ze jest Cisza, chodziło mi o dźwięk, lecz szumy w głośniku są ...

[ Dodano: 2010-03-10, 13:16 ]
:/ kurcze teraz nie zmierzę bo nie mam miernika ... za pól godzinki to sprawdzę, żeby już nie pisać później znowu dla pewności powiedz mi jak ma być ustawiony miernik żebym to poprawnie zmierzył
 
mierenik napiecie stale na milivolty z tym podlaczeniem komputera to moglismy sie zle zrozumiec chodzilo mi zebys podlaczyl komputer tam gdzie byly te zwory w miejsce in to jest bezposrednie wejscie do koncowki mocy pomijajac wszelkie regulacje dlatego wspomnialem o tym zeby wyciszyc dzwiek w komputerze i dopiero po podlaczeniu delikatnie podglosnic i sprawdzic czy gra
 
Tak też zrobiłem / Zrozumiałe o co chodzi....
Wyciszyłem a później na pc pomału podgłaśniałem aż do końca skali, na każdym kanale cisza nie ma nic tylko cichutki szum w głośniku. Dlatego tez dopisałem ze zwieranie IN z Out w ADAPTORZE nie wnosi jakich kol wiek zmian ....
 
Powrót
Góra