Utopia, co ja Ci zrobiłem?! Może dziś rzeczywiście jest zły dzień. Prosiłem o radę. Oczekiwałem od osoby doświadczonej podpowiedzi, czy przetworniki te na przestrzeni produkcji w ciągu lat zachowały te same parametry. I cieszę się, że finalnie takiej odpowiedzi mi udzieliłeś - dziękuję za to. Wiem, że u mnie mogą zagrać inaczej. Inny wzmacniacz, inna akustyka pomieszczenia. Ale mając porównanie brzmienia w danych warunkach odsłuchowych, w których miałem przyjemność ich słuchać, mam jakiś punkt odniesienia. Od czegoś muszę zacząć - czy nie na tym to polega? I, bez obaw, nie będę płakał, że być może u mnie nie będzie to grało tak, jak oczekiwałem. Bo wiem, że zależy to od wielu czynników. Chciałbym jedynie wiedzieć, czy na aktualnie produkowanych przetwornikach będę w stanie uzyskać brzmienie zbliżone do tego sprzed kilkunastu lat. Bo brzmienie to trafiło w mój gust. Może mało wyrobiony, może "przestarzały", ale trafiło doskonale. Tak to chyba powinno działać.
Pogromca mitów - Co było nie tak w AWX-ach? - ano brak mi w nich detaliczności i przestrzeni. Może źle to ująłem - gdy słucha się ich nie mając porównania z czymś lepszym, wydają się być OK. W tej klasie cenowej. Gdy jednak jest do czego porównać, wypadają blado. Może na zdrowie wyszłaby wymiana głośnika wysokotonowego np na USHER 9950, ale w tej chwili nie jestem pewien, czy dalej chcę w nie inwestować i je rozwijać. Wiem, że porównuję je do kolumn z innej półki cenowej. I być może jestem trochę niesprawiedliwy w tym porównaniu, jednak... "zobaczyć Neapol i umrzeć" - tymczasem Proac 2.5 stały się moim Neapolem ;-) Może kiedyś się to zmieni.