• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Prośba o ocenę projektu płytki.

Rejestracja
Mar 15, 2015
Postów
32
Reakcji
0
Lokalizacja
Lublin
Po nieudanym starcie z jednym zdobycznym AN wziąłem się za zrobienie drugiego - już mam nadzieję udanego. Projekt jest pod układ AN7164 Philipsa, schemat wg. noty katalogowej, bez żadnych dodatków. Prośba moja jest o ocenę prowadzenia ścieżek na płytce, a dokładnie o rozmieszczenie zasilania i sygnałów. Wszystkie elementy na płytce opisane, ale gdyby coś było nieczytelne, to odpowiem na każde pytanie.
Schemat:
2kinulps11znocjt2esa_1426935396.jpg


I projekt w PDF: Pokaż załącznik p2.pdf

Jeszcze jedno małe pytanie ode mnie - po co jest ten kondensator na wejściu sygnału?
 
Ostatnia edycja:
Ścieżki na jednowarstwowej w takim wypadku to warstwa bottom, staraj się nie robić długich ścieżek (tutaj jest kilka które można bez problemu skrócić, np C6, C7 bliżej układu), ścieżek pod kątem 90 stopni też lepiej unikać, to będą krótsze.

Poprawności połączeń nie ocenię - nie wrzuciłeś schematu z Eagle.

Kondensatory na wejściu służą do odseparowania składowej stałej.
 
Ostatnia edycja:
A jak nie dam tego kondensatorka na wejściu to straszna tragedia się stanie? I czy długość ścieżek ma AŻ takie znaczenie?

Schemat z eagle. Wszystkie masy są połączone. Pokaż załącznik sch.pdf
 
Ostatnia edycja:
Wtedy puścisz napięcie stałe do źródła dźwięku, kondensator musi być.

Schemat mało czytelny, poza tym staraj się używać polecenia NET, wówczas będziesz miał pewność, że ścieżki się połączyły.
Dodaj element zwany "GND" i masy będą lepiej wyglądały na schemacie.

Długość ścieżek ma znaczenie, może i marginalne w takim projekcie, ale warto przybrać dobre nawyki, poza tym czemu nie zrobić krótkich, jeśli nie przysparza to większego problemu?
 
Jak dam krótkie ścieżki, to mi jakoś na środku płytki wyjdą wejścia i wyjścia. Będzie tak wporządku, czy lepiej na brzegu dać? A w sumie to tylko rozkładam elementy w Eagle i resztę zostawiam autorouterowi. Oczywiście pierdyliard razy poprawiam umiejscowienie elementów, prowadzenie ścieżek itp itd, ale jakoś tak mi wygodnie.

Poprawiona płytka: Pokaż załącznik p3.pdf
 
Ostatnia edycja:
Opinie o autorouterze Eagle są nieprzychylne, ja jakoś zawsze prowadzę ręcznie.

Jak masz kable lutowane, to mogą być po środku PCB , gdybyś zdecydował się na złącza ARK, to należy dać je w takim miejscu, by żaden element nie nachodził.
 
Kable będą lutowane. Szkoda ARK na taki projekt ;)
Nie na temat...

Na początku sam ciągnąłem wszystkie ścieżki, teraz mi się nie chce :P A autorouter rzeczywiście do najlepszych narzędzi nie należy, ale przy odpowiedniej konfiguracji zasad projektowania, i przede wszystkim własnej inwencji w poprawianiu projektu można uzyskać całkiem dobre efekty. Chyba, że powyższy efekt do całkiem dobrych nie należy.
 
Jeśli nie ma potrzeby stosowania złącz, to właśnie lutowane kabelki (lub konektory) mają tę zaletę, że można prawie wszędzie pad pod nie umieścić, czasem dzięki temu można uniknąć prowadzenia kilometrowych ścieżek, szczególnie istotne przy połączeniach w których idą duże prądy.

Odpal autorouter na jakiejś poważniejszej płytce, to jest akurat prosty projekt i nawet prowadząc ścieżki ręcznie dałoby się uzyskać lepszy efekt, poza tym zmień warstwę, bo TOP to jest górna.
 
Na poważniejszych płytkach nie próbowałem. A że tutaj da się to zrobić lepiej, to wiem, ale przy takim projekcie chyba aż tak nie ma potrzeby. Warstwa też mi nie robi różnicy, w końcu i tak przy robieniu gotowej płytki nie trzeba robić odbicia lustrzanego w przypadku TOP.

A co do złącz ARK i innych takich, zastanawiałem się poważnie nad goldpinami. Mają sens, czy niebardzo?
Update:
Jeszcze jedna wersja: Pokaż załącznik p4.pdf
Tutaj już wszystkie ścieżki prowadziłem sam, zmieniłem trochę rozmieszczenie elementów, spróbowałem zbić bardziej do kupy wszystkie "sekcje" odpowiedzialne za sygnał. Tylko zasilanie gdzieś bokiem, żeby było trochę dalej. Wydaje mi się, że ta będzie spełniała prawie wszystkie kryteria.
 
Ostatnia edycja:
No jest odrobinę lepiej, ale zapomniałeś o stosowaniu katów typu 45 stopni itd, zamiast 90.
 
Chyba ostatek: Pokaż załącznik p5.pdf
Usunąłem kondensator 1000uf z zasilania (będą przecież na płytce zasilacza), pogrubiłem ścieżkę zasilania, ścieżka 5V cieńsza (nie ma tam dużych prądów), część ścieżek ułożona kątami innymi niż 90 stopni.
 
Czemu przy C5 nie dasz ścieżki 45st? Mówię o ścieżce na + kondensatora oraz ścieżce co leci obok kondensatora od strony "-" C5.

1,6 nóżka od lewej - również daj 45st

Ścieżki daj minimum 16milsów, chyba, że masz pewność, że tych wąskich nie podtrawi.
 
O, na te nie spojrzałem... Poprawione. Ścieżek nie podtrawi - robiłem już cieńsze. Dzisiaj siądę i wytrawię płyteczki - zdjęcia mogę pokazać na forum, jeśli to się komuś przyda, tak samo jak proces tworzenia całej płytki.
 
Żeby nie śmiecić na forum, to kolejne pytanie zadam w tym samym temacie.

Zastanawiam się, czy da się te dwie końcówki mocy napędzić zasilaczem symetrycznym. Tj. + i gnd do jednego układu, i gnd i - do drugiego ukladu (w tym przypadku gnd jako plus, minus jako gnd na układzie). Chyba jasno opisałem. Szukałem informacji w internecie, ale pojawiają się mocno sprzeczne... Właśnie sprawdziłem transformator który był w wieży z której są końcówki, i mało tego, że okazał się sprawny, to na dodatek symetryczny. Mógłbym go użyć w całym zestawie.
 
Na biegu jałowym dwa odgałęzienia dają 28V zmiennego, po 14V każde. Po obciążeniu żarówką 12V20W napięcie spadło o 0,1V.
 
Nie możesz tak zrobić bo masy w Jacku są połączone(a miedzy nimi masz 14V potencjału..). Sam tak myślałem ale to nie zadziała. Możesz dać stary prostownik, czyli 2 diody prostownicze, masz Fotke:

[Imghttp://gimrozy.neostrada.pl/technika/elektronika/zasilacze/2pol/2pol.jpg[/img]
 
O tym nie pomyślałem. A coś takiego jak na schemacie po lewej?
3_1235139559.jpg


Dobra, nieważne. Rozdzieliłem środkowy odczep. Teraz mam dwa niezależne po 14V. Będzie dwa zasilacze, ale jakoś to upchnę. Czy może lepiej "porzeźbić" i połączyć te dwa obwody tak żeby wyszedł jeden 14V o większej obciążalności, jeden zasilacz i od tego wyjścia na dwie końcówki?
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra