Bez urazy, bo nie o to chodzi by cię tutaj zjechać.
Ale gdzieś masz błąd spowodowany takim partyzanckim montażem i musisz spokojnie ogarnąć układ by go znaleźć.
Dobrze że z tym skilem do montażu przestrzennego nie zabrałeś się za końcówkę mocy, bo byś chyba podziwiał łuki elektryczne na laminacie.
Akurat tak się składa że układy lampowe, mimo prostych schematów, wymagają bardzo przemyślanego montażu, inaczej robią fochy aż miło.
Ten układ składałem … yy dużo lat temu, 11 chyba, w metalowej obudowie, przestrzennym montażu na „listwach łączówkach”, ruszył bez problemu. Pobór prądu to jakieś 5mA całość, to nie ma prawa brumieć i nie brumi. Masa w gwiazdę, wszystko według schematu i ma działać.
Prawda prawdą, nic ten układ nie daje, poza radością ze składania i tego że lampa w torze.
Dopiero stereofoniczny wzmacniacz na EL34 SE, mi pokazał jak gra lampa, zwłaszcza jak był na granicy przesteru :] Z beovoxami S22 super grał.
Teraz lampy to tylko do gitary, bo tam ich miejsce, jak idą w przesterze.