• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Przekrój kabla

Witam,
Może mamy jednak inne doświadczenia, nie mylcie z doświadczeniem.
Cóż, dla mnie -0,5[dB] to już duża strata, choć często musi być do przyjęcia.
Wydaje mi się, że "dobra zwrotnica zabiera 2-3[dB]" to raczej pomyłka. Po prostu taką jakość pozostawiam bez komentarza. Przecież spadek napięcia o 3[dB] to faktycznie przejście 50[%] dla/w mocy. Chyba się raczej nie mylę.
Pozdrawiam, Piotr01
 
piotr widze nie czegoś nie rozumiesz... pogadaj z irkiem on się specjalizuje w problemach strat mocy (w końcu pracuje w LDM'ie) ja od siebie powiem tyle że 0,5 czy nawet 1dB to poprostu śmieszne - tego się nawet nie usłyszy... co do zwrotnic to pokaz mi zwrotnice która zabierze mniej niz 1 dB z basówki.....
 
Witam,
Nie ma sprawy, mogę porozmawiać i z Irkiem. Świetnie, że pracuje i w LDM`ie. "Stare dzieje" (raczej nawet nie zauważyliśmy się), pozdrawiam.
Ok, moim zdaniem warto zawsze powalczyć choćby i o 0,1[dB] na pewnej części składowej. W kwestii kabli głośnikowych warto stracić 0,1[dB] niż prawie 1[dB]. Następnie lepiej stracić na/w filtrach do 0,5[dB], a nie 2-3[dB]. Może z innej beczki, po co walczy się o jak najmniejszą nierównomierność ch-ki f. Owszem, człowiek raczej nie usłyszy względnie różnicy 1[dB], lecz raczej usłyszy różnicę w tak nazwę - melodii, a wiele zależy też od tego jakiego zakresu dotyczy spadek i jaką ma szerokość. W kwesti zwrotnicy, która zabierze mniej niż 1[dB], proszę bardzo (wyżej wspomniany już projekt 3way): woofer to Seas H0955 wbudowany do obudowy b-r Vb39 zestrojonej dla fb30, filtry 12 > z L1 4,3[mH] (powietrzna, własna, średnica 1,8; RL1>=0,5) i C1 124mikro (polipropylenowe). Elementy, nie za specjalne, lecz wystarczjące. Seas pracuje do fp400, stromość uzyskana >=14,5, maksymalna strata w zakresie pracy nie większa niż 0,5[dB] (bezwzględnie, aż przejrzałem dokładnie pomiary i wyniki). Reszta danych, wybaczcie, pozwolę sobie na zachowanie przysłowiowej tajemnicy odnośnie rozwiązania/projektu.
Pozdrawiam, Piotr01
 
ja tam wole zgraną faze niz +-0,5dB na charce.....
mi nie chodzi o rezystancje cewki w zwrotce ale o efekty działania filtrów na głośnik....
piotr01 walke o 0,1dB uwazam za przerost formy nad treścią....
zwłaszcza przy tanim głośniku zasilanym tanim wzmacniaczem.....
 
Witam,
Oczywiście, może kwestię "świętej" fazy pominę, bo jak zaczniemy ją odwracać, to się jeszcze pogubimy sami.
"Przerost formy nad treścią", w tym wypadku czemu nie, jeśli nie dużym kosztem można zyskać tak wiele na jednym z co najmniej z 10-ciu elementów w torze akustycznym. Powiedzmy: 10x strata 0,1[dB] to nie to co 10x0,5[dB] lub 10x 1, czy 2[dB] (szeregowa cewka filtra głośnika niskotonowego jest niewątpliwie jeden z tych elementów). Jak wiemy, wartości w logarytmach się dodaje, a ich wartości mnoży, a moc dodatkowo "tracimy" podnosząc wspomniane wartości do kwadratu.
Uważam, że tym bardziej jeśli ktokolwiek ma potencjalnie "słabszy" wzmacniacz, czy mniej sprawne zespoły głośnikowe - ma o co "walczyć". Jeśli jest biedniejszy, bez urazy dla nikogo, tym bardziej raczej nie ma pieniędzy "na wyrzucenie". "Tani", czy drogi to rzecz bardzo względna, a najlepiej nie śpiesząc się sprawdzić ceny oferowane danego jednakowego produktu na rynku krajowym i międzynarodowym. Różnie bywa, a wnioski mogą być raczej proste.
Pozdrawiam, Piotr01
 
problem w tym że roznica między spadkiem napięcia na kablu 2x1,5 i 2x2,5mm zakładając że zestaw jest 8 ohmowy będzie wynosić odpowiednio 0,25dB i 0,21dB...... (liczyłem w pamięci węc mogłem się troche pomylić ale mniej więcej oddaje to skale zjawiska)
 
Witam,
To nie problem: zespół 8, kabel głośnikowy 10[m] i mamy dla 2x1,5, -0,25 dla napięcia i -0,5 dla mocy, dla 2x2,5 analogicznie -0,15 i -0,3 oraz dla 2x4 -0,09 i -0,18.
Oczywiście teoretycznie, a praktycznie co najmniej tyle. Z reguły raczej zespoły głośnikowe w zakresie f niskich i średnich niskich (krytyczne z uwagi na zazwyczaj wysoką zawartość składowych w materiale) wykazują niższą impedancję niż znamionowa i kwestia strat w "naszym" kabelku ulega eskalacji. To tylko z powodu kabla głośnikowego. Klient/Słuchacz decyduje. Skala zjawiska jest aktualnie, ograniczona do zmian/różnic do dziesiętnych części danej jednostki. Jestem, trochę starej daty, kiedyś tak niedawno "walczono" o zmiany rzędu całych jednostek, czyli w naszym wypadku 1;2;3[dB]. Jak było, to już niemodna historia. Dzisiaj, raczej jesteśmy na takim poziomie rozwoju technologi, że "walczymy" o zmiany z przedziału 0,1-1,0 (1,0 to raczej nic nadzwyczajnego). Za następne 10-20lat, może wszyscy jeszcze i nowi z nas będą "walczyć" o zmianę, poprawę o 0,05-0,5 jednostki. Nawet, pomimo to, że nasza zdolność słyszenia nie jest zbyt mocną stroną.
Pozdrawiam, Piotr01
 
właśnie nalezało by sobie zadać pytanie czy to niejest walka z wiatrakami??
ja tam nie lubie walczyć dla tego że ktoś tak powiedział, ale jestem w stanie umrzeć za własne przekonania ( co wcale nie znaczy że jestem niereformowalny)
 
w tym momenci prowadzicie dyskusje , jak wsadzić"lusterko z mercedesa do malucha"(patrz inny wątek). Łumkasz ma 100% racje, która podziela moją a moje jego. Głośnik jest ok, ale do diory to mozna bile co dac ...i tak różnicy nie będzie .
 
Witam,
Nie chodzi o niereformowalność. Nawet, może nieświadomie ulegamy rozwojowi. Przychodzi mi jedna kwestia, klasa przyrządów pomiarowych i nowe metody pomiarowe. Używamy ich coraz lepszych i dokładniejszych, a to powoduje, że technicznie różnica (danej) jednostki zaczyna być duża i jesteśmy w stanie uzyskiwać lepsze pomiary, dalej wyniki i efekty. Często tylko wyższe dokładności trochę coraz trudniej uzyskiwać lub i są one (jeszcze) bardzo drogie.
W kwestii "lusterko mercedesa do malucha". Maluchy już giną, a mercedesy to już nie te same prawdziwe mercedesy. W kwestii kabli głośnikowych zwykła linka Cu 3N to najgorsza klasa. Dzisiaj, co za problem używać kabel OFC 2x4.00 4N, po góra 5pln/m (Opel Omega początku lat 90-tych XX w.). Na pewno to nie nowy mercedes klasy A, lecz w zasięgu, minimum do raczej każdego sprzętu. Potem można zmienić (oby) na lepszy (zmiana kosztuje). Zależy oczywiście jak wysokimi środkami ktoś dysponuje.
Pozdrawiam, Piotr01
 
Powrót
Góra