Tak jak w temacie, mam problem z przydźwiekiem sieciowym, nie jest on spowodowany złym zlutowaniem układu lecz ? No właśnie czym. Występuje cały czas na samym TDA, a zwiększa się jak dodam PRE. Po odchyleniu kabli zasilania od sygnałowych troche ustaje, ale jak zabezpieczyć kable? Wymienic sygnały i zasilające?
Trochę zgupiałem bo owijałem w folie alu sygnały ale nic. Jak dotknie się sygnałówkę między wzmacniaczem a pre to buczenie staje się większe. Wzmacniacz gra poprawnie, grzeje się też normalnie, pre działa całe bardzo dobrze. Wydaje mi się że jest to problem sieć vs sygnałówka bo tylko to buczy. Na dodatek sieć jest blisko sygnału. Jak odizolować to wszystko? Czy odsunięcie trafka na odległość większą coś pomorze?
Trochę zgupiałem bo owijałem w folie alu sygnały ale nic. Jak dotknie się sygnałówkę między wzmacniaczem a pre to buczenie staje się większe. Wzmacniacz gra poprawnie, grzeje się też normalnie, pre działa całe bardzo dobrze. Wydaje mi się że jest to problem sieć vs sygnałówka bo tylko to buczy. Na dodatek sieć jest blisko sygnału. Jak odizolować to wszystko? Czy odsunięcie trafka na odległość większą coś pomorze?
Zasilanie mam wypuszczone z końcówki mocy z kondensatorów pod płytką, + - i 0, gdyż pre wymaga napięcia stabilizowanego +/-15V (dodatkowo jest rezystorek i diodka by zrobić te 15V z 35V) a sygnał mam podłaczonony za pomocą wsuwek i kabla ekranowanego. jako że piec pracuje w mostku to sygnał idzie tylko do lewego kanału i używam do tego kabla mikrofonowego w którym ekran nie jest nigdzie podłączony, używam dwóch przewodników.
