dal efektu elektrycznego/parametrycznego? Nie ma sensu. Dla efektu wizualnego? Ma sens.
-
Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.
Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.
QUAD 303- kilka pytań
- Autor wątku SilverCrain
- Data rozpoczęcia
Jestem już po wymianie kondensatorów w zasilaniu. Zastąpiłem stare- 2200uF 100V ITT nowymi- 4700uF 100V NICHICON gold tune. Po wymianie okazało się, ze wzmacniacz "odżył". To co zaczęło dziać się w dole pasma to istna "sprężyna", zaś góra stała się lżejsza, bardziej krystaliczna. Niestety po wymianie wyszło od razu na jaw, że moje obecne monitory są delikatnie mówiąc- kiepskie. Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa otóż czy powinienem ponownie wyregulować napięcia czy wymiana kondensatorów nie ma na nie wpływu?
Ostatnia edycja:
może coś kolega usłyszał, a mozę to efekt działania psychiki. Dobrze że jest zadowolony. Co do regulowania kondensatory w zasilaczu nie zmienią prądu spoczynkowego w końcówce mocy. Więc jak już wyregulowałeś to ciesz się "nowym" wzmakiem.
Masz prawo do własnych odczuć ale chyba nie chcesz mi powiedzieć, że wzmacniacz z suchymi jak pieprz 40-toletnimi kondensatorami będzie grał równie dobrze jak z nowymi.
El_liero dzięki za info.
Albo by coś brumiło pierdziało albo by nie działał wcale bo by się coś upaliło, ale nie od razu:
To tylko kondy w zasilaczu a nie gdzieś w torze audio...
Moja wiedza w zakresie elektroniki kończy się na podstawach więc nie będę dyskutował o aspektach technicznych. Wiem natomiast jedno- przed wymianą musiałem dokręcać na korektorze najnizsze pasmo by poczuć głębszy bas, a przy większych amplitudach było dokładnie jak mówisz- zaczynało pierdzieć. Po wymianie kondensatorów basu jest "masa"- nie dotykam juz korektora. Zmiany mogę zaobserwować jedynie organoleptycznie, a w związku z tym, że jestem muzykiem odbieram dźwięk troszeczkę inaczej niz osoby nieobdarzone słuchem muzycznym. Z pewnością stwierdzisz, że słuch muzyczny nie ma żadnego znaczenia. Być może... nie przeczę, gdyż nie przeprowadzałem w tej dziedzinie badań i nie chcę się wymądrzać. Wiem natomiast jedno- odmiana brzmieniowa jaką przeszedł ten wzmacniacz od momentu podłącznia go pierwszy raz pod monitory aż do chwili obecnej czyli wymiany wszystkich kondensatorów oraz przewodów sygnałowych, regulacji prądów spoczynkowych, a także przewodów wyjściowych stopnia mocy niejednokrotnie wprowadzała mnie w osłupienie mimo kiepskiej jakości monitorów (Wharfedale Modus2).
Tak na marginesie... zastanawiałem się dlaczego od samego początku większość "zaawansowanych" forumowiczów atakowała mnie za to, że coś zmieniam, poprawiam itd. Naprawdę nie jestem w stanie tego pojąć bo w końcu to moje pieniądze, mój wzmacniacz mój wkład pracy i moja radocha. Jedyne czego chciałem i szukałem tu (forum) to tzw. "dobra rada". Niestety tylko nieliczni potraktowali mnie jak człowieka, który się uczy i chce zrobić coś sam- D I Y dla tych, którzy nie wiedzą co ten skrót oznacza---Do It Yourself (zrób to sam). Przykre. Jeszcze raz dziękuję tym, którzy pomogli mi uporać się z "dziadkiem".
Dziękuję El_liero, mbar, manieq
Tak na marginesie... zastanawiałem się dlaczego od samego początku większość "zaawansowanych" forumowiczów atakowała mnie za to, że coś zmieniam, poprawiam itd. Naprawdę nie jestem w stanie tego pojąć bo w końcu to moje pieniądze, mój wzmacniacz mój wkład pracy i moja radocha. Jedyne czego chciałem i szukałem tu (forum) to tzw. "dobra rada". Niestety tylko nieliczni potraktowali mnie jak człowieka, który się uczy i chce zrobić coś sam- D I Y dla tych, którzy nie wiedzą co ten skrót oznacza---Do It Yourself (zrób to sam). Przykre. Jeszcze raz dziękuję tym, którzy pomogli mi uporać się z "dziadkiem".
Dziękuję El_liero, mbar, manieq
Bo ci bardziej "zaawansowani" są zaawansowani nie bez przyczyny. Wymienili już setki a może tys. kondensatorów, przez ich ręce przeszło dziesiątki wzmacniaczy.
Nie jeden już zbudowali. Mają znacznie większą wiedzę w zakresie elektroniki niż Ty i doskonale wiedzą na czym to wszystko polega.
Ten wzmacniacz to taki pomnik techniki, jak Walker wiedział by co ludzie robią z jego wzmacniaczami to by się w grobie przewracał :biggrin:
Poczytaj co pisze zapytany o to czy słucha swoich wzmacniaczy:
to z wywiadu z roku 1978.
Ten wzmacniacz to taki pomnik techniki, jak Walker wiedział by co ludzie robią z jego wzmacniaczami to by się w grobie przewracał :biggrin:
Po pierwsze: To nie jest wzmacniacz WALKERA lecz mój. To ja za niego zapłaciłem i w związku z tym mogę zrobić z nim co mi się podoba.
Po drugie: Nie zrobiłem z nim nic "strasznego". Poprostu dałem mu nowe kondensatory elektrolityczne(wszystkie), nowe przewody sygnałowe (w mojej ocenie sporo lepsze), nowe wyprowadzenia ze stopnia mocy do gniazd głośnikowych ponieważ stare były zbyt cienkie (0,25mm2). Nie dziwi mnie fakt zastosowania tak cienkich przewodów gdyż wzmacniacz został stworzony głównie jako towarzysz wysokoefektywnych głośników elektrostatycznych.
Po trzecie: wyregulowanie prądów spoczynkowych jest jak najbardziej wskazane, a jesli twierdzisz inaczej to pozdrawiam serdecznie.
Po czwarte: Skoro uważasz się za bardziej zaawansowanego to dlaczego "mówisz", że zabiegi jakie wykonałem były czymś złym skoro tak autorytatywnie orzekasz o niemożliwości zmianych charakteru brzmieniowego wzmacniacza po wymianie kondensatorów??? Kondensatory nie wpływają, a kabelki tak??? Faktycznie chyba zbyt długo przesiadywałeś na AS
Ponadto fakt iż ktokolwiek wymienił tysiące kondensatorów czy zbydował dziesiątki wzmacniaczy ma się nijak do sposobu traktowania tych mniej zaawansowanych. Gdyby wszyscy ludzie (ci zaawansowani) traktowali tych, którzy dopiero się uczą (za własne pieniądze) w taki sam sposób w jaki Ty traktujesz mnie to uwierz... "Wasza" wiedza umarła by wraz z wami. Co więcej... Istota oraz cel powoływania forów internetowych ma tak jakby troszeczkę inne podłoże, o którym jak ewidentnie widać zapomniałeś. Pozwól zatem, ze Ci przypomnę- fora interetowe są po to by wymieniać się informacjami, doświadczeniem, pomagać tym mniej zawansowanym lub totalnym laikom. Jest to miejsce, w którym ludzie dzielą bądź powini dzielić się wiedzą tematyczną, a nie ośmieszać tych początkujących. Nie o upokorzenie w tym wszystkim chodzi lecz o pomoc.
Smuci mnie również fakt iż Diyaudio.pl aż tak zmieniło "klimat". Kiedyś było tu zupełnie inaczej. Dużo przyjaźniej i "cieplej". Zastanawiam się szczerze czy nie usunąć konta- tak wiem, i tak nikogo to nie obchodzi ale nie taki jest mój cel. Poprostu "coś" się TU popsuło. Szkoda...
Nikogo jeszcze nie wystraszył
Nie jesteś elektronikiem więc skąd wiesz że są za cienkie ? Na oko ? Znasz się bardziej od człowieka który zaprojektował ten wzmacniacz ?
Nie są za cienkie. Zbieg pozbawiony sensu.
A co to ma do rzeczy ?
Ależ bardzo dobrze że wyregulowałeś. Pisałem na samym początku o regulacji, w pierwszym moim poście
Przecież to Ty opisywałeś brzmienie po wymianie okablowania a potem po wymianie kondensatorów
Ja nic o brzmieniu nie pisałem.A co ja takiego złego napisałem :???: Zasugerowałem żebyś zamiast wydawać kasę na audiofilskie "nikiszony gold tune" spróbował przywrócić wzmacniacz do sprawności jak najmniej ingerując w jego budowę. Oczywiście to twój wzmacniacz i zrobisz co zechcesz.
Proszę o przykład. Napisałem tutaj 3 posty (nie licząc tego). Cytat gdzie Cię tak źle traktuje
Ale gdzie ja Cię ośmieszam ? Gdzie upokarzam ? Cytat proszę !!!!!
A oni i tak mają ich rady w głębokim poważaniu... i robią po swojemu.
Przecież to jest żart !!!
Walker stosował czysto inż. podejście więc takie wymiany kondensatorów na jakieś audiofilskie no trochę nie pasują
Nie chcę dalej ciągnąć tego wątku... Uważam, że nie ma to sensu. Na marginesie- post odnosi się do wszystkich życzliwych inaczej. Nie traktuj go osobiście. Temat uważam za zamknięty- przynajmniej dla mnie. Wzmak gra wyśmienicie. Dziękuję.