• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Rodzaje wygłuszeń i ich zastosowanie

  • Autor wątku Autor wątku Raf
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Heja,
Mam nadzieje, ze pisze w odpowiednim temacie. Po wygluszeniu auta ( drzwi, podloga, bagaznik, nadkola tyl ) zaczelo buczec i basowac, dzwieki wydobywaja sie raczej z bagaznika. Uzyte materialy to maty ctk acoustics i pianka ctk 4mm. Ktoś sie spotkal z takim fantem ? Na lekkich nierownosciach nie wiem czy bass jest z suba czy to ten gluchy :)
 
Pacjent Clio III 3d 1,2 16V. Wycie i buczenie z tyłu z wydechu przy prędkościach ok. 100-110. Głośnie szumy z tyłu podczas deszczu i szybkiej jazdy.
Przeprowadzona analiza koszt/efekt. Wybrane rozwiązanie nie koniecznie będące obecnie na topie wśród marketingowców.:lol:
Zastosowane rozwiązanie:
- maty Boll Flex bagażnik (podłoga i boki) + pianka kauczukowa 6 mm Kaimann na całości,
- plastik tylnej klapy od środka – pianka 10 mm,
- pod tylną kanapą mata polimerowa Boll + pianka 10 mm,
- boczki tylne (pamiętajcie to nadwozie 3d) - mata polimerowa na poszycie blaszane boczne i nadkola + od środka boczka plastikowego pianka 10 mm,
- drzwi - poszycie zewnętrzne od środka mata polimerowa, od wewnątrz zamknięte zostały pianką 6 mm bez maty bitumicznej (zależało mi żeby było lekko bo długie drzwi) + pianka 10 mm od środka boczka plastikowego gdzie się dało (czasem nawet 2-3x10 mm).
Poza podłogą bagażnika mat nie kleiłem szczelnie a tylko na duże powierzchnie płaskie w drzwiach i błotnikach, za to dość szczelnie pod tylną kanapą i na tylnych nadkolach. Oczywiście odtłuszczone porządnie miejsca klejenia, mata nagrzana w środku stojącego na słońcu drugiego auta a po przyklejeniu podgrzewana opalarką i dokładnie dociśnięta wałkiem.
Nie pchałem mat w błotniki tylne bardzo nisko (tam gdzie spływa wosk) i drzwi tam gdzie są wzmocnienia lub np. mocowane są boczne listwy na spinki plastikowe, a tylko na gładkie powierzchnie – tak by odebrać blasze strzałkę ugięcia w trakcie drgań. Tak jak robią oryginalnie (albo raczej kiedyś robili) porządni producenci aut. Pianka też z rozsądkiem w tylnych błotnikach i drzwiach – pamiętajcie o kondensacji pary wodnej i by nie rozwijała się korozja. Nie zaklejajcie z rozpędu otworów wentylacyjnych ani na głucho tylnego pasa - tam musi się trochę wietrzyć.
Zużycie materiałów:
4 maty 50x50 cm bitumiczne Boll flex plaster miodu na bagażnik i boki,
5 mat polimerowych gładkich Boll pod kanapę, na nadkola tylne, błotniki tylne, blachę zewnętrzną drzwi,
Pianka kauczukowa, samoprzylepna, zamkniętoporowa Kaimann 10mm 2m2, 6mm 3m2,
Butelka benzyny ekstrakcyjnej, dwie stare podkoszulki ;)
Efekt – drzwi zamykają się głucho, nie słychać praktycznie wcale wydechu z tyłu (wcześniej strasznie dudnił przy hamowaniu silnikiem albo ok. 100-110 km/h), głośniki o niebo lepiej grają, nie słuchać praktycznie szumu z tylnych kół ani pracy tylnego zawieszenia - było warto!!! :biggrin:
Koszt – 300 zł za materiały,
Czas – pracy łącznie ok. 11 godz. dla jednej osoby (dość doświadczonej w demotażu plastików i robotach manualanych)
Zamiary na przyszłość – dokupić wytłumienie maski od diesla.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra