Żadna.
Kwestia marketingu itp. Tak samo jak w audio - kolumny, wzmacniacze itp. Czesto sprzet za 10tys gra na poziomie bumboxa.
A w rowerze i tak wszsytko oprócz ramy jest do złozenia samemu - wielkie firmy tlyko przyklejaja swoja naklejke na rame i twierdza ze to ich wytwór. Oni to tylko złozyli tak samo jak ty mozesz w garazu.
Kolego brencik, masz swój rewolucyjny charakter wypowiedzi, do czego już się zdążyłem przyzwyczaić, lubię ten styl

ale co do rowerów to jesteś w błędzie, oczywiście że na niskim pułapie cenowym nie będzie to duża różnica jeżeli chodzi o osprzęt ale jeżeli chodzi o ramę to ma to ogromny wpływ. Sam mam parę rowerów i przywiązany jestem do dwóch marek (trek i merida)
trek ma ciekawą geometrię ramy i dość wygodnie się nim jeździ (teren) koło 29' jest przy tym zwrotny (jak na 29era) mam dożywotnią gwarancję na ramę więc jak coś pęknie to bez problemu wymieniają (sprawdzone u znajomego)
Znam ludzi którym pękła rama w rowerze którego marka zaczyna się na C... i z problemem zostali sami. To że coś jest wykonywane w jednej fabryce nie oznacza że to ten sam rower. Są technologie, geometria, to są godziny przepracowane za biurkiem, tego nie robią z jednego szablonu i naklejki przyklejają.
Gdyby tak było wszyscy kupowali by rowery w markecie.
Porównywałem też szosy, znowu trek mnie zaskoczył tłumieniem drgań, co przekłada się na wygodę jazdy. Canyon też rewelacyjny, może mniej "wybiera" nierówności za to sztywność lepsza. Można tak wymieniać, temat rzeka.
Proponuje kupującym siąść na rower, sprawdzić jak się jeździ, czy siodło pasuje do dupy, a cena jak wszędzie jest wyznacznikiem jakości.