• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Rowery i akcesoria

Zawsze chciałem wrzucić tu foto mojego roweru, ale jakoś zapominałem.

Zmazany jak "ziymia świynto", bo rano na grzyby się wybrałem, a w lesie było sporo wody i bagna :D

Podstawą jest Kellys Salamander 08, kupiony w sierpniu 08 za około 1500 z licznikiem i przesyłką.
Pierwsza modyfikacja to SPD, potem amor, następnie hamulce i koła.
Jeździ mi się na min naprawdę dobrze, rama dobrana idealnie (22 cale, przy wzroście około 177), podwyższyłem sobie skok amora na 120mm i napompowałem tak jak lubię, czyli mięciutko :P Hamulce są naprawdę zadowalające, trochę piszczy mi tył teraz, ale mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie.
Jeżdżę głownie po mieście i okolicznych wsiach, i po utwardzonych ścieżkach w lesie, choć czasem lubię wjechać w bagno i większe nierówności :P
 
No panowie,ja już zacząłem sezon rowerowy :) wczoraj zrobiłem trasę standardową co latem,myślałem że tyłek to mi odpadnie ale jakoś dałem radę :D (zdjęcie mojego nowego rowerka wkleję później)
 
Moja maszynka typu lekki full na ten sezon:
8183800300_1330870000.jpg
 
Panowie

Szczerze zazdroszcze - siedem śrubek w kostce eliminuje mnie z 'pedałowania' conajmniej do maja... :(
 
wczoraj zrobiłem trasę standardową co latem

Czyli jaki dystans?

Ja myślałem dziś już się coś na spokojnie przejechać, ale jak zobaczyłem jak szybko temperatura spada, to podziękowałem, ledwo mi choroba przeszła.

Jak znajdzie się dzień wolny od szkoły i roboty, to rozkręcę Epicona i wyczyszczę, bo maras się zbierał na lagach cały sezon, przegląd piast, wsadzić nową szprychę w miejsce pękniętej, wyczyścić i nasmarować napęd, może mycie i woskowanie jak będzie temperatura dodatnia.
Też tak macie, że lubicie myć auta (no i z racji tematu rowery) i smarować je woskiem? :D
 
Też tak macie, że lubicie myć auta (no i z racji tematu rowery) i smarować je woskiem? :D

Ja nie lubię - czyszczę jak muszę, czyli prawie wcale ;) Jedynie zimą częściej (jeżdżę normalnie cały rok).

Przy okazji - mój obecny sprzęt (koła 29'', niecałe 11kg), zdjecie jeszcze 'śniegowe':

 
maxdila,mógłbyś podać pełną nazwę tej ramki Gianta? wpadła mi kiedyś w oko,może się skuszę :)
 
Nie rdzewieje ci napęd jak jeździsz zimą? Ja dlatego właśnie nie jeżdżę zimą (nie mam też portek odpowiednich, ale to szczegół), na wiosnę wymieniłem napęd i szkoda mi by było to zasolić i zapiaszczyć.


czyszczę jak muszę, czyli prawie wcale

Mnie by się aż źle jeździło na zmazanym kole. Często jeżdżę z kolegą, który wyznaje nawet mniej czysty stosunek do roweru i co jakiś czas mu przypominam, że ta zatwardziała skorupa bagna na ramie zejdzie tylko przy zastosowaniu majzla i młotka :D
 
Nie, napęd mi nie rdzewieje. Łańcuch smaruję dosyć często. Jakoś specjalnie go nie czyszczę, po prostu nakładam nową porcję smaru - zimę wytrzyma, a na wiosnę wymiana. Zębatka z przodu aluminiowa, więc rdzewieć nie ma prawa, kasecie też nic nie dolega...
Zimą to jedynie amortyzator traci trochę na czułości i klamki hamulca mają mniejszy skok (taka cecha hamulców na oleju mineralnym).

Co do czyszczenia - skorupy błota to jednak usuwam ;) Po prostu nie czyszczę roweru po każdej jeździe (jak paru znanych mi osobników ;) ), raz na jakiś czas przejadę szmatą, żeby zetrzeć kurz/brud i wystarczy.
 
Ja tam czekam, aż mnie mechaniczne rumaki będą ciągnęły do przodu na dwóch kółkach :D
 
Panowie polecilibyście mi jakiś rower tak do 1700zł?

Czego potrzebuje: Lekki, duże koła, cienkie opony, ale nie aż takie jak w kolażówce. Nie wiem jaka wielkość ramy, ale tak do wzrostu 1,85m. Jeżdżę sobie zupełnie relaksacyjnie po wioskach i czasami takimi drużkami leśnymi ( bez szalenia po skoczniach itp. ) aczkolwiek przedni amortyzator mile widziany. Hamulce raczej v-break.

Nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba mówię o rowerze zwanym trekingowy tak? Za jakimi firmami się oglądać? Aha, nie mam zaufania do polskich producentów rowerów :P

---------- Post dodany o 16:16 ---------- Poprzedni post o 16:14 ----------

Panowie polecilibyście mi jakiś rower tak do 1700zł?

Czego potrzebuje: Lekki, duże koła, cienkie opony, ale nie aż takie jak w kolażówce. Nie wiem jaka wielkość ramy, ale tak do wzrostu 1,85m. Jeżdżę sobie zupełnie relaksacyjnie po wioskach i czasami takimi drużkami leśnymi ( bez szalenia po skoczniach itp. ) aczkolwiek przedni amortyzator mile widziany. Hamulce raczej v-break.

Nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba mówię o rowerze zwanym trekingowy tak? Za jakimi firmami się oglądać? Aha, nie mam zaufania do polskich producentów rowerów :P

A może lepiej opłacało by się samemu coś złożyć? To również wchodzi w gre :)
 
Nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba mówię o rowerze zwanym trekingowy tak?

i tak i nie ;) treking to taki z pełnym osprzętem typu bagaj, błotniki, oświetlenie itd. osobiście bym polecił Unibike'a Viper (ok 2000 zł) lub niższy model crossfire (1550zl). sam jeżdzę już jakieś 3 latka na takim i nie mogę narzekać, osprzęt mają bardzo fajny, częściowo lepszy niż rowery "uznanych" producentów. Dla Ciebie myślę że rama 21 lub 23" będzie odpiwednia
 
Cudny,
Ja kiedyś zainwestowałem w amerykańską markę Marin - trekingowy rower na 28'' kołach. Kosztował wprawdzie więcej niż 1700, ale teraz rowery są trochę tańsze niż te kilka lat temu.
Ważne jest, aby osprzęt nie był z dolnej półki, bo później same problemy.
Co do firm, to tak de facto one zapewniają ramę - a cała reszta - koła, przerzutki i inne - pochodzi od innych producentów. W moim Marin zrobił tylko ramę - przerzutki od Shimao, koła od WTB itp. itd
Na Twoim miejscu udałbym się do kilku sklepów i zapoznał się z ofertą - najtańszy, najdroższy i coś po środku - ale zawsze określ, że chciałbyś rower trekingowy. Tzw górale mają inne (mniejsze) przekładnie i do takiego 'relaksacyjnego' jeżdżenia się nie nadają. Co do wielkości ramy - to, jak określił mój sprzedawca, my faceci, jak stoimy z rowerem pomiędzy nogami, musimy mieć dwa palce przestrzeni pod 'klejnotami' - większa rama zagraża 'klejnotom', na mniejszej będzie się kiepsko jeździć. Zapytaj o koła - jeżeli gdzieś tam więcej kilogramów zalega - czy wytrzymają. I jeszcze jedno - opony. Jest taki tzw typ opon określany mianem semi-slick. To są opony, które z jednej strony mają gładki grzbiet - idealny na twarde, asfaltowe nawierzchnie, z drugiej strony na bokach 'ząbki', które zapewniają przyczepność na miększych, leśnych duktach. Sam z takich korzystam i jestem super zadowolony.
A co do polskich firm - to Unibike wcale nie jest taki zły - trzeba tylko popatrzeć, z czego został złożony. Bo czasami osprzęt lepszy, a cena niższa niż w przypadku znanych zagranicznych marek.
Jakby coś - pytaj dalej... jak kupowałem rower - byłem zielony, teraz się trochę wyedukowałem.
 
Panowie polecilibyście mi jakiś rower tak do 1700zł?

Czego potrzebuje: Lekki, duże koła, cienkie opony, ale nie aż takie jak w kolażówce. Nie wiem jaka wielkość ramy, ale tak do wzrostu 1,85m. Jeżdżę sobie zupełnie relaksacyjnie po wioskach i czasami takimi drużkami leśnymi ( bez szalenia po skoczniach itp. ) aczkolwiek przedni amortyzator mile widziany. Hamulce raczej v-break.

Myślę że mogę zaproponować mojego szybko-pomykacza CUBE na ramie szosowej. Rowerek: Lekki, sztywny, wygodny, zwiny i na dobrzym osprzęcie min: Syntace, Ritchey WCS, Tiagra/LX. Dałem za niego 1500zł i nie żałuję. Przy odrobinie samozaparcia i ciut lepszej kondycji można nim pomykać 40km/h na prostej przez ładne kilkanaście kilometrów. Na drodze z wiatrem udało mi się dogonić nawet jakieś pierdzikółko czyli chiński skuter :)

Pozdrawiam
 

Załączniki

  • Kopia DSCN6079.jpg
    Kopia DSCN6079.jpg
    104.1 KB · Wyświetleń: 0
Dzięki za odpowiedź.

Już wiem, że potrzebuję roweru na oponach semi-slick :) nie kolażówka, ale też nie góral.

Brawo, no ten cube to ideał tego, czego mi trzeba! Gdyby miał jakiś nie duży amortyzator przedni w dodatku blokowany to by był niepobity. 1500zł kosztował nowy? Nie wierzę... Gdzie?
 
Dzięki za odpowiedź.

Już wiem, że potrzebuję roweru na oponach semi-slick :) nie kolażówka, ale też nie góral.

Brawo, no ten cube to ideał tego, czego mi trzeba! Gdyby miał jakiś nie duży amortyzator przedni w dodatku blokowany to by był niepobity. 1500zł kosztował nowy? Nie wierzę... Gdzie?

:) nie no...., nowy to koszt około 5k zł :)
Ale ja kupiłem używany w super stanie za 1,5k zł. Rama idealna na Ciebie bo 22". Amortyzator nawet regulowany to zbędny gadżet przy tego typu rowerze. Oponki to 700x23 własnie kevlarowe Schwalbe semislicki. Warto przeszukiwac All... można znaleźć tam fajne rowerki w super cenach. Sezon tuż tuż :)
pozdROWER
 
Powrót
Góra