• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

rozbieżność napięć symetrycznych wzmacniacza

Rejestracja
Gru 30, 2007
Postów
427
Reakcji
1
Lokalizacja
Augustów
Cześć, mam pytanie odnośnie zasilania symetrycznego jaka jest maksymalna rozbieżność napięć zasilania + - wzmacniacza? czy 0,5V to dużo i trzeba to korygować? czy mogę z tym spać spokojnie? mowa o napięciu na kondensatorach na transtormatorze rozbierzność jest jeszcze mniejsza, powstała ona dlatego że dowijałem trochę zwoi do transformatora żeby podnieść napięcie, bawię się unitrą ws301s która ma 20W na kanał, z 2x25V podniosłem jej napięcie na 2x36V może wytrzyma hehe z tego co policzyłem moc teraz powinna wynosić trochę ponad 40W dobrze mówię?
 
Ze wzmacniaczy które składałem, każdy miał jakąś, większą lub mniejszą odchyłkę w napięciu zasilania. Przy zasilaniu Holtona 400 do suba mam jakoś +64,5 -65,2 i śmiga, więc raczej nie jest to żadna anomalia.

A co do mocy - każdy liczy ją inaczej. Jeśli się uprzeć i liczyć z P=UI, to raczej się nie podwoi ;) No ale starym Unitrom raczej mocy nie brakowało (do domowych zastosowań), wiec nie masz co na ten dość umowny parametr zwarać z byt dużej uwagi :]
 
No właśnie mi brakowało mocy hehe zasiam tym staruchem suba (jak narazie) i chciałem się pobawić poza tym jakoś mnie kręci kiedy sprzęt jest po modyfikacjach hehe
 
Rozbieżność nawet 5V nie spowoduje nieprawidłowej pracy wzmacniacza, chyba, że jego obwody polaryzacji bardzo zależą od wartości napięć zasilających. W typowym wzmacniaczu nic się nie stanie.
Tylko że niesymetria zasilania powoduje, że moc wyjściowa ograniczona jest przez mniejsze z napięć, a nadmiar napięcia z drugiej gałęzi musi być przetworzony w ciepło, przez co maleje sprawność wzmacniacza.
A co do tego WS-a 301, upewniłeś się (patrząc na parametry tranzystorów) czy wszystkie tranzystory wytrzymają podwyższone napięcie zasilania?
 
ghazi napisał:
A co do mocy - każdy liczy ją inaczej.

Bez przesady! Moc zawsze jest liczona tak samo!

Niesymetria w napieciach zasilania wzmacniaczy wynika tylko i wylacznie z nierownego obciazenia dodatniej i ujemnej poloki zasilania. Nie ma natomiast nic wspolnego z niesymetria napiec dwoch uzwojen wtornych!
 
skoro nic się jeszcze nie spaliło to wytrzyma, te tranzystory na pewno wytrzymałby wyższe napięcia ale wystarczy bo i tak pojawił sie problem z odprowadzaniem ciepła wzmacniacz nawet w spoczynku się grzeje. myślałem że to wina prądu spoczynkowego czy coś ale wszystko zdaje się być w normie, więcej nie będę podnosił napięć bo łatwo przedobrzyć :) to co osiągnełem jest wystarczające.
 
Powrót
Góra