Cześć, mam pytanie odnośnie zasilania symetrycznego jaka jest maksymalna rozbieżność napięć zasilania + - wzmacniacza? czy 0,5V to dużo i trzeba to korygować? czy mogę z tym spać spokojnie? mowa o napięciu na kondensatorach na transtormatorze rozbierzność jest jeszcze mniejsza, powstała ona dlatego że dowijałem trochę zwoi do transformatora żeby podnieść napięcie, bawię się unitrą ws301s która ma 20W na kanał, z 2x25V podniosłem jej napięcie na 2x36V może wytrzyma hehe z tego co policzyłem moc teraz powinna wynosić trochę ponad 40W dobrze mówię?