Mój wzmacniacz oparty na Symasym powoli nabiera kształtów. Elektronikę umieściłem w obudowie. Niestety trapi mnie problem. W jednym z kanałów słychać różne stacje radiowe. Najczęściej jak jest silna propagacja, szczególnie wieczorem. Sprawdzałem przewody sygnałowe i przełączałem kolumny. Winna zawsze jest jedna i ta sama płytka symka. Sprawdziłem poprawność montażu oraz poprawiłem luty. Nic to nie pomogło. Czy wzmacniacz jest zamknięty w obudowie czy jest poza nią efekt jest ten sam. Płytki są projektu Flodinsa. Oba kanały są zmontowane identycznie, ale tylko jeden ma problemy. Kiedyś zakłócenia nie występowały. Pojawiły się miesiąc góra dwa miesiące temu. Jak się zabrać za ten problem?