• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

Wydaje mi się że interpretacja tegoż tekstu jest jednoznaczna i nie wymaga komentarza :)
To jednak jestem za głupi, skoro nie domyśliłem się twoich faktycznych intencji;).

---------- Post dodany o 13:23 ---------- Poprzedni post o 13:15 ----------

Jak dla mnie brakuje kilku istotnych części :)
Faktycznie głowa w przypadku kobity też się przydaje, choć to ponoć dla nich jest to najseksowniejsza część ciała u faceta;). A i w tym momencie przypomniał mi się taki oto żarcik, o facetach i umyśle właśnie:

Budzi się komórka mózgowa. Wstaje, rozgląda się. Pustki, sama jedna, wszędzie cisza. Rusza przed siebie w nadziei, że kogoś znajdzie, spotka. Nic. Siada zasmucona. Nagle daje się słyszeć kroki. Komórka patrzy przed siebie, a z oddali zbliża się do niej druga komórka mózgowa.
- jednak nie jestem sama! - mówi nasza.
- No nie...ale czemu tak sama tu siedzisz? Chodź na dół, tam jest impreza.
;)
 
Pany, jak wymawiacie nazwę tego forum?
"dyiyaudio"? "diejłajaudio"? A może jeszcze jakieś inne "fąfąfą" stosujecie na tę okoliczność?
 
Ja mówię po prostu forum. Ale to wynika stąd, że - jak wiesz - z racji niechęci do spędzania czasu przed komputerem nie jestem aktywny na forach internetowych. Tak o tematyce audio, jak i dowolnej innej, więc i uściślać - używając wspomnianego określenia - nie muszę.
 
Ja tam mówię po prostu [dij-audio] i się nie przejmuję. Zresztą ja wymawiać poprawnie można sobie posłuchać na google translate.
 
Kryza montażowa jest najbardziej podobna, ale to na zdjęciu ma gwint w który można rurę wkręcić. Jakaś redukcja z grubej rury na 3/4 cala ?
Chyba zostanie kupno kryzy i spawanie do rury, będę robił półkę na książki :)
 
Też kiedyś lubiliście Cejrowskiego?:

Ja dalej lubię.
Pomimo, że pewnie gdybym spotkał Pana Wojtka twarzą w twarz i doszło by do wymiany światopoglądowej na pożegnanie dalibyśmy sobie mówiąc kolokwialnie po zębach.
Nie zmieniło by to jednak stosunku mojego do Pana Wojtka.
Nie rozumiem tej całej "afery buddyjskiej".
Poglądy i sposób ich wrażania przez Pana W.C. są ogólnie znane , także w tej sprawie.
Dlatego po obejrzeniu odcinaka o budzie nie byłem ani zaskoczony, ani wstrząśnięty, ani zbulwersowany.
W przeciwieństwie do co po niektórych osób które wyglądały jak by właśnie przyleciały z Marsa.
Pan Wojtek nie jest zresztą osamotniony w licznym zbiorze katolików.
Takich samych argumentów używał ksiądz który próbował uczyć mnie religii (tak tak na jego nieszczęście na nią chodziłem).
Wpajając nam do głowy że oglądanie Gwiezdnych Wojen to grzech itp. bzdety. (George Lucas jest buddystą).
Zaryzykuje i powiem że pewnie kościół by się pod tym pewnie podpisał.
Spawa jest też mocno przedawniona, autor bloga ma chyba spóźniony refleks.
Telewizja publiczna nie wymiotowała tego odcinka ale umieściła go na DVD - dziwne.
TVN nie miał problemów z emisją a przecież narzędzie to diabelskie jest.

Co do występów gościnnych pod krzyżem.
No cóż jak zauważyłeś mój drogi forumowy kolego (mam nadzieje po mimo moich braków) "nobody is perfect".
;)
 
Powrót
Góra