Wpajając nam do głowy że oglądanie Gwiezdnych Wojen to grzech itp. bzdety.
lol, to Dragon Balla też pewnie nie pozwalała wam oglądać

Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Wpajając nam do głowy że oglądanie Gwiezdnych Wojen to grzech itp. bzdety.
Czyli jak ktoś jest chory i pracować nie może, jest kaleką, jest niepełnosprawny itp. i siłą rzeczy inni muszą na niego pracować, to też ma zdychać? No to faktycznie trudno kogoś o takich poglądach nie lubićOn by najchętniej zabrał wszystkie świadczenia, zredukował podatki i zmusił wszytkich do roboty a jak komus sie nie będzie chciało to niech zdycha z głodu.
Odnośnie wiadomego tematu. Nie, nie mam czegokolwiek przeciwko głuchym. Dopóki nie zaczynają się wypowiadać o świecie dźwiękówNo cóż jak zauważyłeś mój drogi forumowy kolego (mam nadzieje po mimo moich braków) "nobody is perfect".
Czyli jak ktoś jest chory i pracować nie może, jest kaleką, jest niepełnosprawny itp. i siłą rzeczy inni muszą na niego pracować, to też ma zdychać? No to faktycznie trudno kogoś o takich poglądach nie lubić
I dlatego mamy w polsce parę milionów rencistów z czego pewnie 80% jest całkowicie zdolna do pracy.
Cóż Yoshi_80 mogę powiedzieć, poza tym, że regularnie głosuję na JKM... Uważam, że niestety patologiczną mentalność pseudo socjalistyczną większość wysysa z mlekiem matki. W moim kraju kradzież po tak trzeba jasno nazwać pobieranie zasiłków itp przez osoby nieuprawnione nazywana jest zaradnością życiową. Za komuny rodzice kradli co się dało i jak się dało, teraz kolej na ich dzieci. Co prawda jak pójdzie do sklepu i zwędzi piwo to może iść do pierdla. O wiele łatwiej i bezpieczniej okrada się państwo. Postawa roszczeniowa typu "czy się stoi czy się leży kilka stówek się należy" siedzi w głowach wielu. Smutne ale prawdziwe....przeczytałem dokładnie...
Wypadki chodzą po Ludziach. Ja niestety też miałem swego czasu dzwona autkiem i 15 śrub w nogach. Oczywiście jako że odprowadzałem składki itd po 1/2 roku na ortopedii (podziękowania dla dohtorów bo zrobili kawał fachowej roboty, zajoł się mną zus. Jakież było zdziwienie pana orzecznika, jak mu powiedziełem, że ja mam w nosie rentę czasową i grupę inwalidzką, bo chcę normalnie funkcjonować, zarabiać na siebie i innych, bo wtedy moje psyche nie będzie siadaćteż przeczytałem dokładnie![]()
Opowiem może taką zabawną dykteryjkę
Taaa. Widzę to codziennie u siebie w pracy. I nie mam oporów mówić o tym tego, co myślę. I dlatego nie jestem tam popularny a i sam "smarowany" tą kasą jak pozostali nie jestem.O wiele łatwiej i bezpieczniej okrada się państwo. Postawa roszczeniowa typu "czy się stoi czy się leży kilka stówek się należy" siedzi w głowach wielu.
Hmm...No to rozumiem, że wszyscy się tu chwalą, jak to mimo chorób dalej wzniośle szerzyli etos pracy, pomimo iż mogli tego nie robić, nawiązując do tego, że to ja niby jestem za pobieraniem socjalu i sam bym to robił? No to zdradzę - skoro niektórzy chcą się licytować - że mi wiele lat temu groził wózek inwalidzki, o aktywności fizycznej i normalnym życiu nie wspominając. Zobaczcie, jak wyglądam obecnie i skonfrontujecie to z tymi insynuacjami. DziękujęNa odchodnym powiedział mi że ja już nigdy nie będę normalnie chodzić a tym bardziej biegać. Tak się składa że z bieganiem mam drobny kłopot (pracuję nad tym), a chodzę tak że nikt nie jest w stanie poznać, że miałem z kilogram stali w kościach
Taaa. Widzę to codziennie u siebie w pracy. I nie mam oporów mówić o tym tego, co myślę. I dlatego nie jestem tam popularny a i sam "smarowany" tą kasą jak pozostali nie jestem.
Hmm...No to rozumiem, że wszyscy się tu chwalą, jak to mimo chorób dalej wzniośle szerzyli etos pracy, pomimo iż mogli tego nie robić, nawiązując do tego, że to ja niby jestem za pobieraniem socjalu i sam bym to robił? No to zdradzę - skoro niektórzy chcą się licytować - że mi wiele lat temu groził wózek inwalidzki, o aktywności fizycznej i normalnym życiu nie wspominając. Zobaczcie, jak wyglądam obecnie i skonfrontujecie to z tymi insynuacjami. Dziękuję
Asa, co ty cytujesz?
następny przykład że z ciebie taki racjonalny jak ze mnie Dalajlama. Każdy normalnie myślący facet a szczególnie racjonalnie myślący czegoś takiego by nie napisał. Jeżeli lubisz to co robisz i robisz to co lubisz to rzeczą naturalną jest że mimo komplikacji przeróżnej natury chcesz pracować w zawodzie, bo daje Ci to satysfakcję i powoduje komfort psychiczny, tak samo ważny jak medykamenty czy inne takie. Jeżeli Ty postrzegasz to w aspektach "etosu pracy", który jednoznacznie kojarzy się z komuną, to wybacza, ale nasze dalsze dysputy to strata czasu....jak to mimo chorób dalej wzniośle szerzyli etos pracy ...
Nosz ja to jestem zwykły heteroseksualny samiec, wiem wiem tacy są dziś passe, więc moje serce nie drgnie na widok Twojego awatara...Zobaczcie, jak wyglądam obecnie ...
O tak, racja. No może nie od razu "masjanie", ale analfabeci, którzy próbując udowodnić sobie i komuś, że coś lepiej rozumieją, a sadząc takie byki, robią z siebie pośmiewisko. Szczerze gratuluję.łooo masjanie atakują cza się bronić !
Hm, jak to skomentować...Może tak::lol:. A ty pewnie z tych wierzących, nie? Nie, to nie jest wpływ podatności na manipulacje i jej efektyRacjonalny z Ciebie to taki racjonalny jak ze mnie Matka Teresa z Kalkuty. Popatrz dajesz się manipulować mediom, które w celu czysto komercyjnym dają wrzuty które podnoszące im oglądalność.
Dowód na to, że zwyczajnie mnie nie rozumiesz, pomimo tego, że jasno wyraziłem swoje w tej materii poglądy. Widać dla ciebie zbyt trudna była to retoryka. Przepraszam cię, ale nie będę się silił na dydaktykę przy użyciu zbyt banalnych porównań.Pomagać trzeba mądrze.
Nie jesteś w stanie mnie zrozumieć, a co za tym idzie ocenić, więc daruj sobie. Nie pisałem o pracy, tylko o pracy w przypadku poważnej choroby. A pojęcie etosu pracy związane jest z takimi osiągnięciami, jak na przykład prawo pracy, czy BHP i regulacje wynikające z dziesiątek lat rozwoju tzw. ergonomii pracy, która - jak widzę nie wiesz - jest poważną dziedziną współczesnej nauki. Dla ciebie zaś są to syndromy komunizmu. Ponownie gratuluję. I rozumiem, że masz jakieś kompleksy odnośnie swojej fizyczności, tak? Bo wyjechałeś z takim wręcz dziecinnym tekstem, że poczułem się zażenowany. Pisałem o tym jak wyglądam w odniesieniu do swojej niegdysiejszej perspektywy spędzenia życia na wózku. A jeśli dla ciebie to powód do prostackich żartów ty ignorancie, to bardzo miło będzie mi pokazać ci, jakie wartości wyznaję i wtedy zrewidujesz poglądy o czyjejś śmieszności, bo właśnie takie zwyczajnie głupie i cyniczne uwagi są dla mnie faceta niegodne. Pamiętne żarty z Żydów na które tak ostro zareagowałem też cię bawiły? I też według ciebie wynikało to z wypranego przez media mózgu? Pomyśl chwilę, poczytaj ze zrozumieniem co piszę, pomyśl o mnie jak o wrażliwym człowieku, a nie zakładaj, że jestem jakimś troglodytą, bo to bardzo fałszywy obraz.Każdy normalnie myślący facet a szczególnie racjonalnie myślący czegoś takiego by nie napisał.
Wszystko byłoby pięknie, gdybyś przed napisaniem tego nie prowokował mnie uwagami i sugestiami, do których wyżej się ustosunkowałem. A zacytowana fraza jasno wskazuje na to, że dobrze wiesz, iż twoje słowa są łatwym przyczynkiem do konfliktu, więc próbujesz się przed nim uchronić. Twoje rzekomo pozytywne intencje są więc w obliczu tego dla mnie wątpliwe. Wolałbym, żebyś nie udawał i nie grał cynicznie, tak po prostu...Wyluzuj troszkę. Nie rób sobie na siłę wrogów. Każdy ma prawo do własnych opinii, zdania, poglądów... tylko proszę Cię niech to nie będą kalki tego co nam massmedia fundują. Tak jest najprościej i najwygodniej. Chcesz dyskutować ? To przestań mnie czyli swojego interlokutora traktować z góry, bo będę zmuszony być troszkę nieprzyjemny, na nie jest to forum gdzie okładamy się ciętymi ripostami, raczej próbujem to zdziałać coś w duchy DIY - w odniesieniu do socjału ja DIY uprawiam przy każdych możliwych wyborach.