Wygląda na zbiory zwykłego kolekcjonera - i to takiego raczej mało zamożnego... Ale przed momentem kątem ucha słuchałem radiowej Trójki - dwóch gości w studio, z którymi redaktor rozmawiał min. na temat tego niedoszłego "zamachu". Wspominali coś o czterech tonach materiałów wybuchowych oraz o "tysiącach sztuk amunicji" - wiecie coś więcej na ten temat?Zobaczcie zdjecia z rzekomego przeszukania
A tak w ogóle - chyba potwierdzają się moje podejrzenia na temat kolegi R. (zachowawczo zastosowałem inicjał - nie wiem czy nick jest już "chroniony" nakazem sądowym?), bo od owego aresztowania coś przestał się odzywać

Ostatnia edycja: