Czy chodzi o uszczęśliwianie żelazną dyscypliną, aparatem kontroli i ścigania? Bo tylko tak jakiś czas to zadziała i musi być to terror naprawdę potężny. Wychowywanie nowego lepszego człowieka w duchu szczytnych dyżurnych ideałów... już proponowano, próbowano, było i sczezło.
Obecnie stawia się na opieranie struktur społecznych na prostych mechanizmach: lęku, egoiźmie, chciwości, kontroli postaw i manipulowaniu świadomością. Są skuteczniejsze, trwalsze i jasno wskazują, by o martwienie się o resztę pozostawić przyszłym pokoleniom, gdy przyjdzie ich czas i otrzymają cały ten śmiet...świat na własność w spadku. Będą mieli co robić i miło nas wspominać