• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Sprzęt do pracowni elektronicznej

hmm wydawalo mi sie że sporo ulatwia taka rozlutownica ale myślę że mogę z niej spokojnie zrezygnować.

Czy jest sens kupowania stacji 120W np quick 303D http://www.biall.com.pl/item,Quick_303D_Stacja_lutownicza_cyfrowa_120W,202385.html
+ przeciętnego taniego hota

czy lepiej kupić 90W Quick 202D http://www.biall.com.pl/item,Quick_202D_Stacja_lutownicza_cyfr_90W_48V_400KHz_RoHS,202403.html

i dobrego hota? quick 861ds http://allegro.pl/quick-861ds-esd-stacja-lutownicza-hotair-1000w-i2170916780.html

Nigdy nie lutowalem hotair i zastanawiam sie czy warto wydawać prawie 1k zł na ten typ lutownicy
 
Wszytko zależy właśnie od zastosowań
Tak jak pisałem wszystkie układy z nóżkami które nie są pod spodem da się wlutować, przylutować dobrą stacją. Hot air oczywiście ułatwi tu montaż elementów o dużej liczbie nóżek: procki itp. Ale jeśli chodzi o małe elementy, np. rezystory, kondensatory SMD w obudowach 0805 to myślę że szybciej lutuje się to właśnie lutownicą. (chyba że wszystkie elementy przyklejać do płytek, jak to robią w fabrykach, i przelecieć gorącym powietrzem całość). Ja np. zostałem nauczony lutować w taki sposób: najpierw cynuje po jednym padzie pod elementy SMD (ww. rezy, kondy w 0805) z prawej strony bądź u góry (zależnie od orientacji el. na płytce, a jestem praworęczny), potem wlutowuje te elementy jedną nóżką, a potem gdy wszystkie są już na swoich miejscach to lutuje ich drugie nóżki. Jak łatwo sobie wyobrazić hot air nie powinien tego procesu zbytnio przyspieszyć.

Sprawa odwraca się gdy chodzi o elementy w nowocześniejszych obudowach, z nóżkami pod spodem. Czyli mowa tu o różnego rodzaju czujnikach układach typu MEMS, oraz nowoczesnych mikrokontrolerów, procesorów itp. Jeśli chcesz z takich układów korzystać sporadycznie, to moim zdaniem wystarczyłby hot air z prostą regulacją, klasy tych "dołączonych" do przeciętnych stacji (coś jak http://allegro.pl/oryginalna-stacja-pt-968-hotair-kolba-flux-223-i2160466745.html oczywiście nie polecam czy odradzam jej, daje tylko porównanie hot aira). Co innego gdybyś chciał zostać władcą ARM'ów i co dzień lutować jakiegoś proca w BGA :) w takiej sytuacji to raczej bardzo dobrego hot aira, a przeciętną stację warto kupić.

Weź też pod uwagę fakt, że niektóre układy można kupować w różnych obudowach a inne nie. Prawdopodobnie nie dostaniesz jakiegoś współczesnego akcelerometru czy żyroskopu w obudowie z nóżkami na boku, ani większości prawdziwych ARM'ów, ale kupując jakieś nawet zaawansowane układu scalone np. adc, dac i wiele wiele innych można wybrać sobie układ w wersji sprzyjającej lutowaniu stacją.

Wiec moim zdaniem (w twoim budżecie) bdb. stacja i przeciętny hot air
A za te pieniądze co ta quick 303D to można mieć również PACE lub najwyższe modele wellera. Tylko tak mówię, ponieważ o tych stacjach zawsze widzę pozytywne opinię, a na quick nigdy nie zwróciłem uwagi ;)

To tylko moja opinia, warto żeby uzupełnił ją ktoś, kto z hot airami miał do czynienia - osobiście miałem parę sytuacji że musiałem wlutować element, ale to były tylko LGA-14 bądź LGA-16 - prosiłem wtedy o wlutowanie znajomego hot airem lub przyklejałem element na plecach i lutowałem kynarem do padów na płytce :)
 
ja tak naprawdę sam nie wiem w którym kierunku pójdę, narazie wzmacniacze i układy audio głównie, myślę o małym serwisowaniu też, dlatego chciałbym żeby kupione narzędzia były od razu porządne by później już ich nie wymieniać.

Tak jak pisałem, ja hotem nie lutowałem jeszcze, tanią stację mam i nie chce żeby okazało się ze to co kupie będzie tylko trochę lepsze od tej co mam (chociaż dobrze mi sie nią lutuje - ale nigdy nie lutowałem czymś lepszym). Quick zbiera dobre opinie - ale to tylko opinie ludzi z elektrody...
 
(chociaż dobrze mi sie nią lutuje - ale nigdy nie lutowałem czymś lepszym).

I to wystarczy, mi sie dobrze lutowalo zestawem LAB1 i jakas tania lutownica, problem w tym ze grzalki wytrzymuja niecaly rok. No i lutowanie wiekszych powierzchni i jeszcze cyna bezolowiowa to juz wyzwanie i tania lutownica na pewno sobie z tym nie poradzi.
 
otrzymałem ofertę na stacje quick 303D (120W) i quick 861DS na kwote 1787zł, taniej o ponad 270zł niż u biall.com.pl który jest bezpośrednim importerem, jestem skłonny tyle wydać na ten sprzęt, myślicie że warto?
 
Jak do takiego lutowania spokojnie wystarczy ci polski Elwik grzałka 80W do 400st z regulacją może być analogowa lub cyfrowa grzeje u mnie ponad trzy lata nic się nie dzieje tylko wymieniłem grot.
 
jaromas powiem Ci tak szczerze ze lepiej dogadaj sie z jakims sklepem ze za fakture na sprzet odpalisz im podatek, vat i pare groszy, a kupisz sobie tansze zabawki, a gotowke wydasz na inne wyposarzenie, czy diy;)
 
jaromas powiem Ci tak szczerze ze lepiej dogadaj sie z jakims sklepem ze za fakture na sprzet odpalisz im podatek, vat i pare groszy, a kupisz sobie tansze zabawki, a gotowke wydasz na inne wyposarzenie, czy diy

Dobrze gada, polać mu!!! :razz:
 
Tja, myślicie że nie próbowalem? odechcialo mi sie po kilku spławieniach, nie chce też komuś płacić za nic - to co wydam za opłacenie im podatku i odpalenie "czegoś" dorzuce do sprzętu po prostu i kupie troche lepszy.

Mam obecnie oferte na stacje Quick 202D + Quick 861DS na 1470zł i chyba na tym zostanie, ten hotair jest polecany na wielu forach a stacja kolbowa wychodzi też korzystnie, 1737zł idzie na oscyloskop Rigol DS1052E + multimetr SANWA PC5000a, ok 300zł planuje wydać na miernik cęgowy z TrueRMS - wybrałem narazie UNI-T UT208A.

No i na tym 3500zł pęka, myślicie że któraś z tych rzeczy jest zbędna i wyrzucę kasę w błoto?
 
Hmm, chciałbym kupić nieco inny sprzęt ale niestety nie mogę, dzwoniłem miesiąc temu do nich i muszę kupić nowy sprzęt żeby mieć faktury, nie może to być inny sprzęt niż ten co wymieniłem w aplikacji o ostypendium - powiedziano mi nawet że liczy się ilość sprzętu tzn. jak napisalem oscyloskop to mogę kupić tylko jeden (myslalem nad cyfrówką i używaną analogówką...) ale np napisałem stacje (więc mogę kupić kilka) i mierniki (też mogę kilka), z zasilacza rezygnuję.

Strasznie problematyczni są no ale cóż lepiej mieć niż nie mieć :)
 
w ogole nie widze sensu kupowania sprzetu do lutowania poltorej klocka. dobra lutownica to tak z 500zl, hot air zobaczysz jak zadko Ci sie przyda - kup cos taniego, lepiej doposarzyc sie w inne przydatne narzedzia nawet takie drobne by miec komfort pracy...
pozatym czy dasz rade podciagnac pod to zakup np zapas elementow elektronicznych?
 
Kolba wlasnie kolo 500zł wychodzi, to hot air jest taki drogi bo prawie 1tys, ale np tu http://www.elvikom.pl/forum/viewtopic.php?p=46014 jest bardzo polecana.

Nie ma opcji żeby kupić cokolwiek innego niż wymieniłem - napisałem o tym wyżej, nawet elementów elektronicznych, kontaktowalem sie z większością sklepów wrocławskich i nikomu nie chce się kombinować żeby zmieniać cokolwiek na fakturze, na allegro dostałem kilka propozycji ale musiałbym składać spośród mierników albo jakichś past lutowniczych - bez sensu.
Chcę spróbować swoich sił na starych płytach głównych z reballingiem żeby potrenować - ten hot air się do tego nadaje - te taniutkie niezbyt, tylko musze jeszcze podgrzewacz kupić, a wrazie czego w ostateczności mogę ją sprzedać.
 
jaromas-ie sam nie wiesz czego chcesz :) Do póki nie będziesz wiedział do czego będzie Ci ten sprzęt potrzebny to nic z tego nie będzie.
Kupisz tylko mnóstwo nie potrzebnych gratów zawalających biurko :)


Takich "serwistantów" uzbrojonych w "hotaira" i "lutujących" BGA jest mnóstwo nie dołączaj do nich :)
Lutowanie BGA w ten sposób to odkręcanie śrubki młotkiem.

Po co Ci miernik z cęgami ?
 
Robię uprawnienia SEP więc myślę że miernik z cęgami się przyda.

Masz rację, nie wiem jeszcze dokładnie czego chce, nie chce siedzieć tylko w elektronice związanej z audio, ciekawią mnie też przetwornice, serwis telefonów, lapków, instalacje CA, instalacje TV/SAT. Wszystko to dotąd robiłem hobbystycznie.

O tanich hotairach się naczytałem wiele złego, a ten Quick jako jedna z tańszych niby się nadaje, jedyna zła opinia którą znalazłem dotyczyła tego że komuś dysza nie pasowała od taniej chińszczyzny, więc radzicie nie kupować wogole hotaira?
 
Ja kupiłem sobie za 80zł na Allegro zestaw kolba + hot air. Kolbie brakuje trochę mocy przy dużych powierzchniach, ale daje radę. SMD lutuje się spokojnie. Hot aira użyłem 2 razy przez rok, do wylutowania sporego scalaka (144 nóżki). Do lutowania nie używam Hot aira, wystarczy kolba i plecionka. Nie widzę sensu wydawania jakiejś chorej kasy na lutownicę z hot air'em. Trzeba pamiętać, że to nie sprzęt lutuje ale osoba go użytkowująca. Swego czasu lutowałem smd tranformatorówką i dawało radę. Naprawdę nie warto przepłacać. Można lepiej wydać tę kasę!!!
 
Można lepiej wydać tę kasę!!!
W to nie wątpię, ale dostałem idiotyczne ograniczenia, chciałem więcej sprzętu i akcesoriów ale mi nie pozwolili, moge kupić oscyloskop, mierniki, stacje, i zasilacz bo tylko to wymieniłem. Myślalem nad droższym oscyloskopem, ale za 700zł więcej jest ten rigol w wersji 100mhz, z tym że tą 50mhz da się softwarowo przerobić na 100mhz i te 700zł poszłby w błoto... Do czego więc warto dołożyć?
 
Powrót
Góra