Niedawno mój ojciec kupił Suzuki Ignisa. Jak do niego wsadłem i włączyłem radio to sie przeraziłem. No w sumie to mogłem się tego spodziewać po 13cm głośnikach wbudowanych w podszybie. Ja nie moge tego słuchać więc wpadłem na pomysł żeby jakiś wooferek zmontować. Problem oczywiście tkwi w tym iż samochód jest na gwarancji dlatego każda ingerencja we wnetrzu wiąże się z utratą gwarancji. Tutaj pierwsze pytanie: Czy montując subwoofer też trace gwarancje? Jeśli się jakoś uda ominąć umowę gwarancyjną to kolejne pytanie wiąże się z wyborem komponentów. Ja chciałbym zmieścić sie w 500zł. Na wzmacniacz i głośnik oczywiście. Radio zostaje bo jest firmowe Blaupunkt. Głośnik będzie wbudowany we wnęke w bagażniku. Skrzyni nie będzie bo cały kufer jest zawalony różnymi gratami potrzebnymi do pracy. Ja myślałem nad jakąś 8" ew. 10" nie wymagający dużej budy (myśle że jakieś 20L się uzbiera). Ojciec słucha rock'a i stacji radiowych. Dlatego głośnik musi się sprawdzić głównie w tej muzyce. Preferuje obudowe zamkniętą, ale b-r nie wykluczam, problemem będzie głębokość obudowy, jakieś 20cm. wzmacniacz musi mieć przede wszystkim wejście wysoko poziomowe bo sygnał pociągne z głośników w tylnej półce. Bardzo bym chciał nowy sprzęt, ale takiego zbyt dużo nie będzie dlatego jak się da to głośnik nowy, a wzmak moze być używka.