• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Symasym, czy może dorównać harman/kardonowi?

  • Autor wątku Autor wątku c3
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia

c3

Rejestracja
Lut 19, 2009
Postów
8
Reakcji
0
Lokalizacja
vvg
Witam
Zastanawiam się czy projekt symasym może dorównać takim sprzętom jak wyższe modele harman/kardona. Zakładając że symasym jest wykonany w oparciu o kondensatory nichicon kg audio, wima, slivermica; rezystory beyshlag; tranzystory onSEMI. A zasilanie zrealizowane jest na trafie toroidalnym Breve 2x28V, 6x 10,000ľF i szybkich diodach MUR.

I ogólnie do jakich seryjnie produkowanych wzmacniaczy można porównać symasyma?
 
Ja w ogole nie rozumiem po co te "superelementy". To dosc kontrowersyjny temat. Raczej bardziej liczy sie hm topologia czy jak tam kto nazwie, dobrze dobrane elementy, odpowiednio wykonana PCB itd.. moze cos zle napisalem nie jestem ekspertem od elektroniki.
 
wiesz c3 musilybyśmy mieć schematy tych Harmanów, żeby to stwierdzić.
Ewentualnie na podstawie parametrów samych końcówek, ale dochodzi sprawa że Harmany to nie same koncówki mocy jak symasym, w środku jest conajmniej jeszcze 2 układy w torze audio i do tego ze 2 poza torem. Wszystko sprowadza się do tego że trzebabybyło wymontować same końcówki mocy z Harmanów i wtedy gadać o sprawie :)

Co do jakości elementów napewno świadczą one o klasie koncówki, ale jak powiedział nomzys największe znaczenie ma sam układ, jego projekt. Dobrej jakosci elementy to takie upiększenie, oczywiscie pozytywne upiększenie.

[ Dodano: 2009-02-19, 21:15 ]
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma
 
ojj tutaj bym wolał napewno symka + lampki :)
Harman by miał pewnie większą moc o wiele, ale dzwięk by niedorównał.
A tak w ogóle to co kombinujesz? ;)
 
Wiem że to nie zbyt dobre porównanie ale napisze;
H/K 255 puszczony tylko przez końcówkę mocy i regulację głośności gra bardzo dobrze dynamika, bas ogólnie żadnych zastrzeżeń ale niedawno zostałem posiadaczem monobloków syma stworzonych przez kolegę z tego forum. Zrobiłem test, lewy kanał przez końcówkę h/k a prawy z wyjścia pre aut i dalej przez syma. Wyraźna różnica, przez syma gra lepiej, co dziwne zwłaszcza bas jest lepszy, średnica też a góra porównywalna.
Myślę że nie warto przepłacać za stereo H/K. Ja się na to nie zdecydowałem chociaż lubię charakterystyczne brzmienie tej marki, wybrałem syma.

Harmana nie otworzę bo na gwarancji.
 
funiax1 napisał:
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma
napewno nie... =] tak samo jak z Unim... chcialem kupic sobie yamahe h/k lub cos podobnego do tysiaka w stereo... mialem mozliwosc pozyczenia i posluchania ich u siebie i ciesze sie ze nie dalem sie w taki zakup... teraz wkladam we wzmaka (pre + koncowka) i pewnie wyjdzie mnie ok tysiaka ale dzwiek jest duzo duzo lepszy...
 
dolphin123 napisał:
funiax1 napisał:
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma
napewno nie... =] tak samo jak z Unim... chcialem kupic sobie yamahe h/k lub cos podobnego do tysiaka w stereo... mialem mozliwosc pozyczenia i posluchania ich u siebie i ciesze sie ze nie dalem sie w taki zakup... teraz wkladam we wzmaka (pre + koncowka) i pewnie wyjdzie mnie ok tysiaka ale dzwiek jest duzo duzo lepszy...

Nie rozumiem twojej wypowiedzi możesz rozwinąć najpierw mówisz ze sym nie zagra lepiej a później ze nie warto przepłacać w wzmacniacze

Dodam się do tematu i zapytam
Co lepsze
1.Sama koncówka mocy+regulacja głosu i wybór źródła
2.Wzmacniacz (normalny stereo)
3.Jakaś końcówka DIY(uniamp,symasym)+regulacja głosu i wybór źródła.
Nie na temat...
Dlaczego forum nie działa dokładnie po 00:00
 
ja porównywałem syma z pioneerem A7 może wiekowy klocek bo ponad 25 lat, ale z tego co wiem w chwili "premiery" w niemczech kosztował około 2500 marek czyli niezłe pieniądze, i niestety pionek odpadł na samym początku :mrgreen: , stwierdził to nawet właściciel tego pionka :razz:
 
dolphin123 napisał:
funiax1 napisał/a
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma
nik156 napisał:
dolphin123 napisał/a
funiax1 napisał/a
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma

Co to ma być przecież to El liero napisał a moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie.
El_liero napisał:
Ale na ogół pewnie sprzęt za 500zł ( nie kino domowe 80.1 :) tylko wzmacniacz ) bedzie lepszy od symasyma
 
nik156 napisał:
Nie rozumiem twojej wypowiedzi możesz rozwinąć najpierw mówisz ze sym nie zagra lepiej a później ze nie warto przepłacać w wzmacniacze
przeczytaj ze zrozumieniem... symka na razie nie mam, ale mam Uni i go skladam na cacy.. porownywalem go ze wzmakami za prawie tysiaka i nie oddawaly muzyki tak jak robil to Uni...
El_liero napisał:
Ale uwaga, poczytaj tutaj http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=14193 bo jak widać symasym nie ma pierwotnie dobrze zaprojektowanej PCB
szkoda tylko, ze teraz wszyscy beda gadac jak to sym zle zprojektowany, gdzie dopiero flodinsowi to nie pasowalo i opisal to na forum,a wczesniej wszyscy zamawiali i graja na "zle zaprojektowanych" do dzisiaj.. Ci co zlozyli sa zadowoleni...
 
dolphin123 napisał:
]szkoda tylko, ze teraz wszyscy beda gadac jak to sym zle zprojektowany, gdzie dopiero flodinsowi to nie pasowalo i opisal to na forum,a wczesniej wszyscy zamawiali i graja na "zle zaprojektowanych" do dzisiaj.. Ci co zlozyli sa zadowoleni...

Dokładnie, płytka jest średnia, sam ja jeszcze powiększyłem by wesżły odpowiednie podzepsoły :lol: ale nie zmienia to fakty ze układ gra.

Co do samymch wzmacniaczy dużo zależy od źrodła jak i całego systemu. Znajomy twierdził ze w jego systemie Sym powił A5tke ja sam zbudowałem ze 2 wzmaki do których Sym nie miał podbiegu. Inna sprawa ze zalezy co kto lubi, np. taki LM4780 równolegle może wydawać się lepszy od syma/uniampa etc bo ma pierońsko dobry bas z odpowiednim zestawieniem zasilania.

PS.
El_liero widze ze teraz straszny cwaniak jestes.
 
Panowie dj_zibi i El_liero więcej ad rem mniej ad personam bo będą warny. Osobiste niesnaski proszę załatwiać via PW.
 
co do syma moge dodać jeszcze od siebie że lubi jak mu się troche podkręci prąd spoczynkowy :)
może ktoś stwierdzi że to voodoo ... ale u siebie podkręciłem prąd ze standardowych 55mA do 75mA i stwierdziłem że jakiś strasznych różnic nie ma, ale po jakimś czasie jak odkręciłem do standardowych wartości ... to ... czegoś brakowało w brzmieniu, i nie gra już tak fajnie :)
 
prawie każdy wzmacniacz to lubi, w tym rzecz polega żeby ustawić najmniejszy prąd jak się da zachowując stabilność i parametry w przeciwnym razie zwiększając ciągle prąd dążymy wydajnością do klasy A i szukamy azotu zeby polewać radiator (:

ten kolega Bittnera(nie pamiętam jak on się nazywał) ma syma na 150mA
 
dolphin123 napisał:
szkoda tylko, ze teraz wszyscy beda gadac jak to sym zle zprojektowany, gdzie dopiero flodinsowi to nie pasowalo i opisal to na forum,a wczesniej wszyscy zamawiali i graja na "zle zaprojektowanych" do dzisiaj.. Ci co zlozyli sa zadowoleni...

Plytka jest zaprojektowana bardzo amatorsko i kazdy elektronik od razu to zauwazy. Wiekszosc jednak nie ma pojecia o elektronice wiec wykonuja plytke taka jaka maja. Sama plytka jest akurat bez znaczenia bo uklad ma powazniejsze problemy ze stabilnoscia.
O brzmieniu nie ma co dyskutowac bo Ci co zlozyli dowolne TDA tez sa zadowoleni i jest ich znacznie wiecej nic symowcow.
 
irek napisał:
Wiekszosc jednak nie ma pojecia o elektronice wiec wykonuja plytke taka jaka maja.
dokladnie. ale niech po przeczytaniu watku jednego zaraz nie gadaja jakby sie od razu znali, tylko o to chodzi :lol:
 
Powrót
Góra