Panowie, wczoraj robiłem pierwsze odsłuchy HDSa w docelowej obudowie. Wstępnie bez DXa - skupiłem się na tym co nawjażniejsze - objętość

. Najpierw 10L. Bas był ciekawy, miły dla ucha, wyraźny, ale nie powalał. Porównując tym co słuchałem do tej pory (stare Baltic90 i to co w sklepach w granicy 1500zł), stwierdziłem - no nieźle nieźle. Zmniejszyłem komorę do 8L (netto) i ...
...zbierałem szczękę z podłogi :mrgreen: . Jeden mały głośniczek pozamiatał mnie całkowicie. Bas, tak jak pisaliście, nie schodzi za nisko, ale całkowicie wystarczająco dla muzyki rockowej/metalowej. Jest tak cholernie wyraźny, że byłem w stanie powiedzieć nie tylko czy gitara basowa jest z progami czy bez (fretless) ale nawet byłem w stanie określić jak basista naciska pi puszcza struny :mrgreen: . Grałem dobre kilka lat na basie i mam zboczenie w tym kierunku, ale do tej pory nie śłyszałem czegoś takiego w domowych kolumnach :shock:
Stopka perkusyjna: nie wciska w fotel, ale za to słychac jak wystrojony jest naciąg i czy koleś wali w stopę pewnie czy sobie tylko "pyka".
Wczorajszy wieczór po prostu siedziałem przed tą jedną kolumną i słuchałem Dream Theater aż w końcu mnie żona pogoniła :mrgreen:
Podsumowując - na tych głośniczkach można usłyszeć jak gitara basowa naprawdę brzmi, podczas uderzenia w struny i jak wybrzemiewa. Słychac prawdziwą stopkę, a nie tupanie. Głośniczki idealne dla ludzi słuchających rock'a, metalu (art, progress) czy bluesa. Póki co nie słuchałem nic więcej, więc nie wypowiadam się.
Jak już wykończę obie skrzynki opiszę w dziale Własne konstrukcje :wink: